Hej laseczki
Wczoraj was poczytałam ale nic nie pamiętam aby odpiać.
W domku mam szpital, mały chory z noska mu leci jak z kranu, mnie coś gardło boli a darek na max przeziebiony bo z goraczjką chodzi.
W nocy tez nic nie spałam bo małemu przeszkadzał ten katarek, ciągle sie budził i mruczał, wiec dzisiajj jestem wykończona.
Kari zazdroszcze śniegu, A Krystianek super wyglada i taki duzy sie wydaje.
Kolka dużo zdrówka dla malutkiej, a i dla męzusia
caro za te 4 kilosy, a oskarek to spryciulek, fajnie ze już biega, mój Kamillo buszuje po domu w chodziku, zaczoł już mi z szuflad wszystko wyciągać bardzo spodobały mu się moje staniki i majtasy, a wczoraj zbił bombke i to taką ładniusią, w łazience przewrócił cała suszarke z ciuszkami mokrymi, chyba będzie łobuz z niego, a to dopiero początak.
Katrin dla Antosia też dużo zdrówka
No i obudziły się moi mężczyźni
Dozobaczyska