Jola trzymaj sie no i odpozcywaj
a u mnie wlasnie goscie byli az tak milo mi sie zrobilo bo prawie kazda niedziele siedze sama a tu taka niespodzianka no i czas szybciej zlecial za chwile pewnie maz z pracy wroci
pozdrawiam
Cześć Dziewczyny!
Powiedzcie ile trwają u was skurcze przepowiadające, bo u mnie to tak przez około 3, 4 godziny co parę minut mnie boli brzuch. Szwagierka mówiła mi że ona miała przez pół godziny max. Nie wiem czy wszystko ok jest. No ale lekarz kazał mi jechać do szpitala jak będą regularne te skurcze i co 10 minut, a one po paru godzinach ustają. Nie wiem co robić, Moja koleżanka znowu mówiła mi że ona takie właśnie miała i pojechała do szpitala (nieregularne) i w szpitalu po podpięciu do ktg wyszło około 80% skurczy i urodziła wtedy.
Przypomnę że nadal odchodzi mi ten czop śluzowy już od 9 dni i jest podbarwiony krwią.
Powiedzcie ile trwają u was skurcze przepowiadające, bo u mnie to tak przez około 3, 4 godziny co parę minut mnie boli brzuch. Szwagierka mówiła mi że ona miała przez pół godziny max. Nie wiem czy wszystko ok jest. No ale lekarz kazał mi jechać do szpitala jak będą regularne te skurcze i co 10 minut, a one po paru godzinach ustają. Nie wiem co robić, Moja koleżanka znowu mówiła mi że ona takie właśnie miała i pojechała do szpitala (nieregularne) i w szpitalu po podpięciu do ktg wyszło około 80% skurczy i urodziła wtedy.
Przypomnę że nadal odchodzi mi ten czop śluzowy już od 9 dni i jest podbarwiony krwią.
nie wiem co ci doradzic ja ostatnio mialam skurcze mniej wiecej co 5 minut ale bylo ich tylko kilka no a czop mi jeszcze nie odchodzi od kilku dni mam tak ze wieczorami pobolewa mnie brzuch ale nie wiem czy to sa skurcze czy nie tez tak boli na chwile przestanie i znowu boli no i jak dlugo pochodze to wtedy boli brzuch i to strasznie ze musze gdzeis usiasc i wtedy przechodzi
wiec moze jedz do szpitala lepiej sie dowiedziec od specjalisty moze rzeczywiscie masz juz skurcze do porodu
ale nie zapomnij nas poinformowac bo bedziemy sie zamartwiac
wiec moze jedz do szpitala lepiej sie dowiedziec od specjalisty moze rzeczywiscie masz juz skurcze do porodu
ale nie zapomnij nas poinformowac bo bedziemy sie zamartwiac
martagee, wiesz to może nie ryzykuj tylko torba w dłon i jazda do szpitala 
, najwyżej wrócisz jeszcze do domu, ale to zawsze kontrola lekarza i opieka. Ja to raz w 25 tyg. maiłam takie skurcze przez 4 godziny i to co 15 minut i juz wtedy lekarz powiedział mi że powinnam jechać do szpitala , ale ja wtedy wziełam dodatkową tabletke Fenoterolu i mi perzeszło.
[ Dodano: 2007-11-11, 20:50 ]
iwona83, masz racje ja też tak mówi. Macie całuski od Jolci grzecznie leży w domku i odpoczywa , mówi ze bóle troszke ustąpiły.
, najwyżej wrócisz jeszcze do domu, ale to zawsze kontrola lekarza i opieka. Ja to raz w 25 tyg. maiłam takie skurcze przez 4 godziny i to co 15 minut i juz wtedy lekarz powiedział mi że powinnam jechać do szpitala , ale ja wtedy wziełam dodatkową tabletke Fenoterolu i mi perzeszło. [ Dodano: 2007-11-11, 20:50 ]
iwona83, masz racje ja też tak mówi. Macie całuski od Jolci grzecznie leży w domku i odpoczywa , mówi ze bóle troszke ustąpiły.
Witam !!! Ja dziś w koszmarnym stanie i fizycznie i psychicznie jestem do nonono!!! Od rana jak tylko wstałam serce wali mi jak młot puls mam 125 i cała się telepie , już wziełam tabletke na uspokojenie i nie wiem co mi jest, a psychicznie mam chyba jakąś handre , albo depresje zimową , bo od wczoraj jak mój pojechała do tej W-awy to cały czas rycze ja bóbr nie moge się uspokoić 
, jak dziś rano zadzwonił to nie moglam z nim rozmawiać bo łzy leciały mi cały czas i tylko chlipałam do słuchawki a on biedny się martwi !! Macie jakiś pomysł na poprawe hymorku, juz prubowałam słodycze , ale nie działa. Nie wiem co się zemną dzieje nigdy tak nie miałam , może to jakiś syndrom oststniego miesiąca ciąży??? 
[ Dodano: 2007-11-12, 10:25 ]
robak, Co do Jolci nie wiem martwie się bo wysłałam jej rano smska i nic nie odpisała mam nadzieje że wszysko ok. Jak coś mi napisze to odrazu was powiadomie. Ide teraz do mojej koleżanki co urodzila 2 tyg temu wiec może jakoś mi się humorek poprawi, a umnie cały czas pada śnieg!!!
i jest -1
, jak dziś rano zadzwonił to nie moglam z nim rozmawiać bo łzy leciały mi cały czas i tylko chlipałam do słuchawki a on biedny się martwi !! Macie jakiś pomysł na poprawe hymorku, juz prubowałam słodycze , ale nie działa. Nie wiem co się zemną dzieje nigdy tak nie miałam , może to jakiś syndrom oststniego miesiąca ciąży??? [ Dodano: 2007-11-12, 10:25 ]
robak, Co do Jolci nie wiem martwie się bo wysłałam jej rano smska i nic nie odpisała mam nadzieje że wszysko ok. Jak coś mi napisze to odrazu was powiadomie. Ide teraz do mojej koleżanki co urodzila 2 tyg temu wiec może jakoś mi się humorek poprawi, a umnie cały czas pada śnieg!!!
i jest -1Asikk nie lam sie juz za niedlugo mezus wroci a i pamietaj ze w brzuszku masz swoj skarb
robak dziekuje za mile slowa na temat mieszkanka no a to nowe nie mial nam kto dzisiaj pokazac i jutro maja zadzwonic zeby przyjsc zobaczyc
wkoncu zadzwonili ze lozeczko jest do odbioru wiec jak tylko jutro maz odbierze i zlozy to wkleje fotke no teraz moge juz na spokojnie rodzic
robak dziekuje za mile slowa na temat mieszkanka no a to nowe nie mial nam kto dzisiaj pokazac i jutro maja zadzwonic zeby przyjsc zobaczyc
wkoncu zadzwonili ze lozeczko jest do odbioru wiec jak tylko jutro maz odbierze i zlozy to wkleje fotke no teraz moge juz na spokojnie rodzic
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość