Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

03 mar 2010, 19:24

czesc mamusie :)

Jestesmy zdrowe,pani doktor osluchala Zuzke i jest ok ale antybiotyk mamy wybrac do konca.Juz mi pomyslow brak jak mam go jej podawac :ico_olaboga: Moje dziecko uparte ani smoczka nie chce,ani butelki,ani z lyzeczki ani z miarki.Nie toleruje w buzce nic innego niz cycus :ico_noniewiem:

Co do chusty,to my mamy cos takiego http://www.allegro.pl/item939084396_chu ... szawa.html ale oczywiscie Zuzka nie lubi w niej byc :ico_zly:

Dzis o 4 rano jak sie obudzila na jedzonko,to zasnac nie chciala,usmiechala sie do mnie slodko i gugala do mnie :-D

Co do przedszkola,to ja tez teraz musze Andrzejka zapisac,wiem,ze tutaj u nas tez latwo nie jest,za malo miejsca jest w przedszkolu,a za duzo dzieci :ico_zly: No i absurd totalny,bo zeby zapisac dziecko do przedszkola,to oboje rodzice musza pracowac!!!Teraz nie ma problemu,bo pracujemy ale w zeszlym roku,jak chcialam dac Andrzejka to jeszcze stalej pracy nie mialam i nie mogl pojsc :ico_puknij: A ja nie moglam nigdzie swojej oferty na 100% potwierdzic,bo nie wiedzialam,czy bede miala co z Jedruskiem zrobic :ico_puknij: Bledne kolo.

Anusiek - widze ,ze maly glodomorek wam rosnie.Moja Zuzka w dzien lubi czesto do cycusia ale w nocy budzi sie tylko raz :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

leona - moja tez sobie drzemki w lezaczku ucina :ico_oczko:

Judka - witaj :-D

geheimnis - moja tez ma tradzik niemowlecy,tzn najpierw tak myslelismy,a to jednak skaza bialkowa. Kapie ja w oliatum,smaruje oilatum i dostaje Fenistil w kropelkach.Jak bylo bardzo zle - czyli twarz byla cala w krostach i skorka byla az czerwona i goraca,to dostalam masc sterydowa Laticort i doslownie jedno posmarowanie i na drugi dzien skora czysta,w szoku bylam.No i kazala pediatra smarowac przez 4 dni,a ja posmarowalam ja raz i na drugi dzien punktowo,doslownie w 2 miejscach i dalam spokoj.Tylko minus taki,ze skorke wysusza bardzo.

Odnosnie krwawienia,to i u mnie podobnie.Skonczylo sie dopiero 15 lutego !!!A jakies 3 dni temu znowu cos polecialo.Bylam u ginekologa i powiedzial,ze wszystko jest ok.

Przepisal tylko globulki na uplawy,a po nich kazal brac Lactovaginal co drug dzien.

Preudence - moja Zuzka podobnie jak Twoja Adas,z drobnym wyjatkie - lubi byc noszona :ico_oczko:


inia - trzymam kciuki,zeby CV sie spodobaly i duzo ofert bylo :ico_sorki:
Co do taty,to niesamowita historia ale takie rzeczy sie zdarzaja.

mikusia - duzo modl sie za babcie,a najlepiej daj na msze za nia,moze potrzebuje tych modlitw,dlatego sie tak czesto przypomina :ico_sorki:

anetka - wlasnie,szczepienie - -mojej Zuzce znowu odpadly,wczesniej bylysmy w Dziekanowie,a teraz chore,a za dwa tygodnie znowu powinnysmy jechac do Dzikanowa,kurcze.

lilo - super fotka i jaki bialy jezyczek od mleczka :ico_brawa_01: Co do diety,to ja teraz tez wiecej sobie pozwalam,niz z Andrzejkiem.

Sviva - a moja Zuzka wazy 5700 :-D

Nie martw sie rehabilitacja.Pojdziecie na konsultacje,pewnie kaza wam kupic pilke i bedzie git.Zuzka przez swoje cwiczenia na barki i raczke tak szyjke wycwiczyla,ze nikt mi nie chcial wierzyc,ze ona 2 m-cy nie ma :ico_brawa_01:

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

03 mar 2010, 20:12

Judka ja tez mialam wykupic 1 po pierwszym szczepieniu ale nie powinno sie zmieniac w trakcie, przynajmniej mi tak powiedzieli

moja strasznie marudzila i plakala, dalam jej paracetamol i dopiero sie uspokoila i spokojnie spi, cos mi sie wydaje ze tylko 1 nas takie szczepienie czeka :ico_sorki:

moja tez lekarka podnosila za raczki ale akurat nie widzialam jak moja reagowala ale powiedziala ze wszystko w normie i kazala na brzuszek klasc, ale jak jak ten potworek nie chce :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
geheimnis
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2248
Rejestracja: 25 mar 2008, 12:25

03 mar 2010, 21:49

Dzięki dziewczyny za wyrozumiałość.Staram się wpadać najczęściej jak się tylko da,by chociaż was doczytywać.Pisać też się będę starała,ale zazwyczaj jedyną taką możliwość mam wieczorem,jak mała zasypia po kąpieli.W ciągu dnia to zrobienie jakiegoś posiłku czasami graniczy z cudem przy takiej marudzie jak ta moja kruszynka :/

Dzięki również za informacje o tym krwawieniu,uspokoiłyście mnie.Już myślałam ze coś nie tak,a do wizyty u gina przecież jeszcze 2 tygodnie.
moja tez ma tradzik niemowlecy,tzn najpierw tak myslelismy,a to jednak skaza bialkowa.
U Natki to pediatra stwierdziła ten trądzik,ale na wszelki wypadek zleciła właśnie dietę bez produktów mlecznych.(choć czasem zdarzy mi się zjeść kilka plasterków sera,czy zjeść małego danonka a nic się nie dzieje na razie).Ja małej przemywam buzialka tylko wodą przegotowaną,ale powolutku krosteczki zaczynają schodzić.Mam nadzieję ze jeszcze z tydzien-dwa i to paskudztwo zejdzie całkiem.Od razu ładniejsza dziewczynka się zrobi z mojej córci.

Awatar użytkownika
Helen
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8796
Rejestracja: 17 lut 2009, 15:14

03 mar 2010, 22:29

witajcie :-) nie bylo mnie tu dzisiaj, bo kolezanka wpadla z synkiem i milo spedziysmy wspolnie czas. Wlasnie dostalam 2 wiadomosci - dobra i zla, dobra to taka, ze moja kuzynka urodzila dzis synka, a zla taka, ze przed chwila pogotowie zabralo mojego dziadka z krwotokiem do przewodu pokarmowego... on juz od roku , od smierci babci, ciagle choruje i ledwo sie rusza, nie wiadomomo jak to sie tym razem skonczy...
anetka607, Kiara tez ma troche ciemieniuchy, ale na razie nic z tym nie robie
geheimnis, u nas tradzik niemowlecy trzymal sie jakies 3 tygodnie

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

04 mar 2010, 10:37

Helen- mam nadzieje, ze z dziadkiem będzie wszystko ok, no i brawa za synka kuzynki

A ja jestem masakrycznie niewyspana,, te wiatry i cisnienie źle na mnie działają. W dodatku mam chyba coraz mniej pokarmu bo wcześniej Adasiowi starczał cycek w nocy na śpiąco, a dzisiaj musiałam wstać i mu dorobić 100 butelki. Obidział się dzisiaj o 6, a jak zasnął przed 8 to wstała Tosia więc już nie było szansy dospać.
Wczoraj upiekłam muffinki truskawkowo-migdałowe i są przepyszne, no ale ja w sumie spróbowałam trochę bo staram się nie jeść słodyczy i ciast, więc teraz leżą w kuchni i do mnie przemawiają :-D

Awatar użytkownika
anusiek
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1380
Rejestracja: 22 maja 2009, 20:17

04 mar 2010, 11:38

cześć Dziewczyny,

Widzę że się trochę rozpisałyście... ogólnie rzuciłam szybko okiem ale nie pamiętam co u kogo dokładnie :ico_wstydzioch:
miałam ciężką noc. Maluch zasnął ok 21 ale obudził się o 2 mega wyspany i na dodatek miał ochotę na rozmowę :ico_olaboga: w końcu wylądował z nami w łóżku i jakoś zasnął...
wstał oczywiście o 6.30 plus karmienia chyba ze 3 razy w nocy...głowa mi pęka, jestem padnięta a dodatkowo znowu zaczęło mi dokuczać to stukanie w uchu i głowie :ico_placzek: chyba znowu pójdę do lekarza...choć zaczynam wierzyć że to z przemęczenia...

co do duchów to jakoś też się ich nie boję...chyba nie mogłabym bać się na przykład mojego dziadka. I nawet ucieszyłabym się gdybym miała dowód że czasem do nas zagląda i że widzi swojego prawnuka :-)

co do szczepionek to my kupiliśmy program na 5 (jest o 2 wkłócia więcej niż w programie na 6) no i chętnie bym wróciła czas żeby wykupić program na 6 bo skręcało mnie jak maluszek płakał :ico_placzek:

uciekam bo malutki wstał :-)
życzę udanego, słonecznego dnia

Awatar użytkownika
Shiva
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2338
Rejestracja: 15 kwie 2009, 19:28

04 mar 2010, 13:49

iw_rybka, bardzo się cieszę, że choróbsko już Wam minęło :ico_sorki: Zwłaszcza, ze masz rzeczywiście problem z podawaniem leków. Ja dwa razy w tygodniu podaję Justynce łyżeczką rozpuszczona tabletkę jodu. Różnie to bywa, czasem po prostu wypluwa :ico_olaboga:

anetka607, super, ze z Klarą wszystko ok. A to że płacze na brzuszku, to chyba niestety większość maluszków tak ma. Nasza jak zaczyna ryczeć, to aż się z tego wszystkiego zachłystuje śliną :ico_szoking: Dlatego leży raczej krótko i niezbyt często :ico_wstydzioch:

geheimnis, trzymam kciuki by trądzik jak najszybciej minął :ico_sorki: Powiem Ci , że jeśli chodzi o przygotowywanie obiadów, to u mnie też raczej z tym kiepsko. Justynka wymaga bardzo dużo uwagi, bo jak ja na chwilę samą zostawiam, to jest krzyk. A nawet jak mi zaśnie w ciągu dnia, to niestety jakikolwiek hałas w kuchni i oczy jak 5 złoty :ico_szoking:

Helen, oby dziadek jak najszybciej wyzdrowiał :ico_sorki: No i gratki dla kuzynki :ico_brawa_01:

Pruedence, oj biedna, mam nadzieje, że kolejna noc będzie ok i cycuś Adasiowi wystarczy :ico_sorki:

anusiek, Bardzo możliwe, że te problemy z huczeniem w uszach to masz z przemęczenia. No i Piotruś taki niegrzeczny dzisiaj :ico_nienie: Nie ładnie, tak mamusię męczyć.

U nas nocka była ok. Ostatecznie wstałyśmy o 9. O dziwo Justynka była taka grzeczna że przez ponad pół godziny sama leżała w łóżeczku i bawiła się karuzelą :ico_szoking: Ja w tym czasie zdążyłam posprzątać mieszkanko. :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

04 mar 2010, 14:10

Dziś Mała trochę gorzej spała w nocy. Wstała tak jak zwykle o 3, ale p cycu oczka jej się otworzyły i zaczęła buszować. Nie płakała, więc dałam ją do łóżeczka i tak sobie leżała i się wierciła chyba z 2 godz. A wyrodna mama poszła sobie spać :ico_wstydzioch: Podobnie jak u Pruedence mam coraz mniej pokarmu, bo to karmienie o 6-7 zawsze kończy się butlą, bo Wikusia nie dojada :ico_noniewiem: Myślę, że niedługo skończę karmić, tak dociągnę jeszcze do 3 miesiąca i bye bye cycu
tylko zaluje ze normalnie nie urodzilam
to i tak mały koszt. Najważniejsze, że Kacperek urodził się zdrowy :-)

Pruedence, to ładny dysk teraz masz w kompie :ico_brawa_01:

leona, Ty dopiero miałaś "ciekawe" sny o dziadku. Mi ten sen (mimo, że to tylko sen) przyniósł spokój, bo był baaardzo pozytywny :-)

mikusia, nie masz co się bać :-) Ja się nawet śmiałam po tej całej sytuacji z piecem, że jak dla mnie tato może być cały czas z nami i nam rozpalać :ico_oczko: To twoja babcia, więc na pewno nic złego Cię z jej strony nie spotka. Myśl o niej ciepło i módl się za nią. Ja tak robię i dzięki temu łatwiej jest mi się pogodzić z tym, że mój tato nie żyje. Choć bywają oczywiście gorsze chwile.
mówię wtedy że do babci pewnie :ico_oczko:
:-D kto wie, może tak właśnie jest :-D

Shiva, jak przeczytałam o co dokładnie chodzi z tym podnoszeniem główki, to z ciekawości sprawdziłam swoją Wikę. Zdała na szczęście na medal :ico_brawa_01: Nawet podciągnęła trochę główkę do przodu... zuch dziewczynka. Pewnie Twoja Justynka szybko nadrobi i nie ma co się na zapas martwić. Moja za to jeszcze nie złapała do rączki grzechotki :ico_oczko:

iw_rybka, super, że oskrzela macie już czyste :ico_brawa_01: To teraz chrzciny na pewno będą udane. Bardzo fajną masz chustę, szkoda tylko, że Zuzia nie chce z niej korzystać :ico_oczko:
ja tez mialam wykupic 1 po pierwszym szczepieniu ale nie powinno sie zmieniac w trakcie, przynajmniej mi tak powiedzieli
ja też tak słyszałam. Na szczęście moja Żaba jest dzielna i nie płakała tak bardzo :ico_brawa_01:

geheimnis, pozostaje Ci życzyć szybkiego unormowania dnia i żeby Natalka trochę odpuściła :ico_oczko:

Helen, gratulacje dla kuzynki :ico_brawa_01: i szybkiego powrotu do zdrowia dla dziadka :-) Coś w tym jednak jest, że te miesiące z przełomu zimy/wiosny są dość pechowe jeśli chodzi o zdrowie...
upiekłam muffinki truskawkowo-migdałowe
mmmmm pycha :-D

anusiek, ojoj faktycznie Piotruś coś ostatnio nie oszczędza mamy. Bardzo możliwe, że te nieprzyjemne efekty to wynik przemęczenia. Najgorsze, że trudno będzie Ci odpocząć, bo z tego co pisałaś Maluch nie toleruje butli :ico_olaboga: tak zawsze mogłabyś odciągnąć pokarm i zaangażować męża do nocnego wstawania

Judka
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 12
Rejestracja: 02 mar 2010, 13:05

04 mar 2010, 14:58

witam wszystkich nie mialam za duzo wolnego czasu zeby sobie posiedziec i pogadac z wami moj kacperej dal mi w nocy popalic teraz troszke przysnal wiec pisze do was
inia
masz racje jakby mialo sie cos stac to bym sobie nie wybaczyla tego a tak umowilam sie z lekarzem poszlam zrobili i jest taki maly szkrab heh :)
anusiek
moj synek tez mi daje popalic nie zawsze sa takie dni gdzie jestem w szoku ze tak ladnie spi ale wiekszosc jest takich ze musze co godz gora 2 wstawac do niego ale wzielam sie na sposob i spi ze mna jest mi troszke lzej tylko gorzej bedzie jak go przyzwyczaje to dopiero bedzie meczarnia.

dzisiaj taki piekny dzionek pojde na spacerek moze bedzie mi w nocy lepiej spal ja juz uciekam bo moja maruda juz wola cycka bede wieczorkiem chyba ze dam raade wczesniej zycze wszystkim udanego dnia pozdrawiam

[ Dodano: 2010-03-04, 14:14 ]
ANETKA:mi nic o tym nie mowila ta co mi dziecko szczepila dlaego juz nie wiem co mam robic kazdy mowi co innego a szczepisz moze na pneumokoki bo ja nie wiem co mam robic czy szczepic czy to jest tylko naciaganie kasy

[ Dodano: 2010-03-04, 14:16 ]
ANETKA:mi nic o tym nie mowila ta co mi dziecko szczepila dlaego juz nie wiem co mam robic kazdy mowi co innego a szczepisz moze na pneumokoki bo ja nie wiem co mam robic czy szczepic czy to jest tylko naciaganie kasy

lilo

04 mar 2010, 15:40

Jestesmy zdrowe,pani doktor osluchala Zuzke i jest ok
Super :ico_brawa_01:
W ciągu dnia to zrobienie jakiegoś posiłku czasami graniczy z cudem przy takiej marudzie jak ta moja kruszynka :/
A jeszcze co niektóre z nas narzekały na nudę ciążową :ico_oczko: Ale i tak pewnie nikt by się nie zamienił już co??? :ico_oczko:

Helen, zdrowia dla dziadka :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
A nawet jak mi zaśnie w ciągu dnia, to niestety jakikolwiek hałas w kuchni i oczy jak 5 złoty :ico_szoking:
Moja jest odporna - dziś odkurzałam w pokoju w którym spała i nic jej nie ruszało :-D Ona wyćwiczona przez brata - on jest energicznym i głośnym dzieckiem, pewnie już w brzuszku się zaczęła przyzwyczajać :ico_oczko:
tylko gorzej bedzie jak go przyzwyczaje to dopiero bedzie meczarnia.
To zależy jak na to spojrzeć i jakie sie ma poglądy. Mój syn pół roku spał w łóżeczku, potem miał takie napady płaczu w nocy że po paru dniach zaczął z nami spać, był wtedy spokojniejszy a ja już nie miałam siły. I tak spał do czasu aż dowiedziałam sie o drugiej ciąży. :ico_oczko: I wcale sie tego nigdy nie wstydziłam, nam to nie przeszkadzało, wszyscy sie wysypialiśmy a ja uwielbiałam sie przytulić do niego. Albo do męża z drugiej strony :ico_oczko:
Nie wiem jak to będzie z małą - na razie śpi w łóżeczku i tak mi wygodniej ale z doświadczenia wiem, że różnie bywa. Przy Piotrusiu naczytałam się książek i miałam parę zasad które uważałam że nie złamię - w tym spanie z dzieckiem a życie moje poglądy zweryfikowało po swojemu :ico_oczko:
Podobnie jak u Pruedence mam coraz mniej pokarmu, bo to karmienie o 6-7 zawsze kończy się butlą, bo Wikusia nie dojada :ico_noniewiem: Myślę, że niedługo skończę karmić, tak dociągnę jeszcze do 3 miesiąca i bye bye cycu
Chyba strasznie ciężko utrzymać takie mieszane karmienie bo jednak laktacja najlepiej się normuje jak dziecko pije tylko z piersi.

My po spacerku, mała na razie grzeczna, w nocy dała pospać, od razu po jedzeniu usypiała.
nie mialam za duzo wolnego czasu zeby sobie posiedziec i pogadac z wami
Ja czasem piszę post przez 2 godziny bo ciągle coś mnie odrywa, albo mała albo inne obowiązki :ico_oczko:
Ostatnio zmieniony 04 mar 2010, 17:03 przez lilo, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość