moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

27 wrz 2011, 19:11

a z domu rodzinnego?

ja uwielbiałam zupę pomidorowa mojego taty :-) a jak byłam mała to uwielbiałam go czesać hehe a wspomnienie z mamą którego nigdy nie zapomnę lepiej głośno nie mówić.. bo mi głowę urwie :-)

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

27 wrz 2011, 20:07

wspomienia z mama mam takie,ze zawsze jak przychodzila renta po tacie,to kupowala nam po jogurcie,bananie i czekoladzie :-D Normalnie nie bylo kaski na takie rarytasy,nie bylo Biedronek :ico_oczko:
Pamietam tez jak mama z siostra uczyly mnie jezdzic na lyzwach na takim blotku,ktore przed blokiem bylo i wpadlysmy do wody :-D
Mama niosla mnie do domu za rece,zrobila nam cielpa kapiel i polozyla do lozek,dostalysmy herbatke z sokiem z malin,ktory tylko mama umie robic taki pyszniutki :-D

[ Dodano: 27-09-2011, 20:10 ]
a i pamietam jak kupila mi moj pierwszy rowerek dwukolowy,taki maly czerwony - byl piekny,pamietam jak sie wtedy czulam,bylam szczesliwa i dumna,ze bede miala najladniejszy rower na osiedlu :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

I pamietam tez jak dostalam taka ruska lalke,byla taka duza,plakala,mrugala oczami i szla za jedna reke :-D W tamtych czasach to bylo cos :ico_brawa_01:

Kurcze,ciekawe czy nasze dzieci beda mialy takie wspomienia???

NICOLA_1985

27 wrz 2011, 21:07

iw_rybka współczuję, przeżyć :ico_noniewiem: najgorsze później są właśnie takie myśli, ze gdyby ktoś nie zawiódł to dziecko byłoby zdrowe.. :ico_noniewiem: mi w ciązy z Karoliną ani razu nie zobiono ktg.. nawet przed samym cc.. ale na szczescie nie upierali sie przy sn bo nie wiem co by było..... a raczej nie chcę nawet o tym myśleć.. :ico_noniewiem:
Karolina radzi sobie dobrze i nawet używa porażoną rączkę, zresztą ja ją cały czas upominam i nie raz słyszę pytania typu: "mamo czemu ty jestes taka upierdliwa???" - odpowiadam jej :"bo bardzo Cię kocham" heheh :ico_oczko:

ja z dzieciństwa ma dużo wspomnień i dobrych i złych z takich dobrych to pamiętam jak np. dostałyśmy z siostrą lalki barbie oryginalne (mało które dziecko miało oryginalną lalkę), pamiętam jak dostałam rower bmx, a później na komunię miałam kupiony drugi rower nazywał się "karlik 18" i był koloru wiśniowego :ico_haha_01:
pamiętam też disco polo, disco relax, disco polo live :ico_haha_01: wszyscy tego słuchali , no i Olek na prezydenta hehe :-) miałam wtedy chyba jakies 6-7 lat ale pamiętam to jak dziś :ico_oczko: pamiętam też święta bożego narodzenia jak rodzice nam wmawiali, że jakie bedziemy grzeczne na wigilii takie bedziemy grzeczne cały rok :ico_oczko: pamietam jak nam sciemniali żebysmy patrzyly w okno za pierwszą gwiazdką a oni w tym czasie układali prezenty pod choinką :-D ale i tak później zawsze tata psuł reszte czasu swiątecznego bo z roku na rok pił coraz wiecej :ico_noniewiem: jak bylysmy nastolatkami to w święta nie składaliśmy sobie życzeń tylko mówiliśmy "wesołych świąt" bo stwierdziłyśmy, że nie mamy ochoty udawac , że wszystko jest ok. raczej więcej mam fajnych wspomnień ale w podstawówce przeszłam przez depresję którą rodzice wzięli za bunt nastolatka i mnie nie wspierali nie pomagali.. stwierdzili, że uważam się za kogoś lepszego od innych ludzi, że nie mam z nikim tematów, że chodzę z zadartym nosem i fukam na wszystkich.. w ogóle nie widzieli problemu, wiele miesiecy przesiedziałam zamknieta w pokoju, odizolowana od znajomych, unikałam życia na zewnątrz ale poradziłam sobie sama :ico_sorki:

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

27 wrz 2011, 21:44

ja pamiętam jak jadłam pierwszego banana w swoim życiu, miałam skończone 5 lat :-) staliśmy tak długo w kolejce i dostaliśmy aż dwa banany, dla mnie i mama ubłagała żeby jej jeszcze jednego sprzedali - dla babci do szpitala. Szłam taka dumna z tym bananem... i potknęłam się i leciałam jak długa... z ręką w górze żeby bananowi nic się nie stało :ico_wstydzioch:

Pamiętam gdy przyszedł do mnie Mikołaj, a później w szopie znalazłam taką Laskę Mikołaja... rodzice mnie nastraszyli że Mikołaj zostawił abym była grzeczna :ico_oczko: i ja w to uwierzyłam dopiero po kilku latach dowiedziałam się że to mój tata był tym Mikołajem.

Miałam klocki i nie chciałam ich później posprzątać, więc mój tata mi w tym pomógł.. wrzucił je do pieca :ico_olaboga: miałam jakieś 6 lat... Później tata pożyczał mi do zabawy swój komplet który zawsze był pozbierany co do jednego klocuszka :-D Jak miałam 20 lat to Tata przyznał się że to były te same klocki :-D

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

28 wrz 2011, 09:09

i nie raz słyszę pytania typu: "mamo czemu ty jestes taka upierdliwa???"
- :-D :-D :-D :-D zarabista jest :ico_oczko:
pamietam jak nam sciemniali żebysmy patrzyly w okno za pierwszą gwiazdką a oni w tym czasie układali prezenty pod choinką :-D
- hihi,moja mama co roku nas po kompot do piwnicy z tata wysylala :ico_oczko:
bo z roku na rok pił coraz wiecej
- buuu,nie lubie alkoholikow :ico_olaboga:
unikałam życia na zewnątrz ale poradziłam sobie sama :ico_sorki:
- -uuuu,gratuluje,podniesc sie z depresji jest ciezko, a samemu to juz nie lada wyczyn :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
. z ręką w górze żeby bananowi nic się nie stało :ico_wstydzioch:
- :-D
Tata przyznał się że to były te same klocki :-D
- hehe :-D

Fajnie tak sobie powspominac :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

28 wrz 2011, 12:46

pamietam jak nam sciemniali żebysmy patrzyly w okno za pierwszą gwiazdką a oni w tym czasie układali prezenty pod choinką :-D
ja tylko to pamiętam z zdzieciństwa fajnego
reszty nie chcę pamiętać jak dostawałam pasem za byle co od ojca :ico_noniewiem:

NICOLA_1985

28 wrz 2011, 13:26

reszty nie chcę pamiętać jak dostawałam pasem za byle co od ojca :ico_noniewiem:
jak mój był pijany to bił kablem od żelazka, wywalał mi zeszyty z torby w środku nocy jak przyszedł z baru i przepytywał czy wszystkiego się nauczyłam... więc też nie było miło..

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

28 wrz 2011, 13:45

NICOLA_1985, mój akurat nie pijący (jedynie przy jakiejś okazji ale cyrków nie odwalał tylko szedł spać),tylko najgorsze,że złe wspomnienia przykrywają te dobre :ico_sorki:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

28 wrz 2011, 18:27

jeju,wspolczuje dziewczyny,ciezko potem normalnie zyc,po czyms takim :ico_olaboga:

NICOLA_1985

28 wrz 2011, 18:29

no dokładnie... ja mam żal do moich rodziców za niektóre wspomnienia które mi zafundowali ale i tak nie mogę napisać, że miałam złe dzieciństwo bo miałam więcej niż dzieci z mojego osiedla, jako jedna z niewielu miałam komputer, miałam rowery, miałam markowe ubrania, moi rodzice mieli samochód a nawet dwa samochody, rodzice dawali nam pieniądze na imprezy ale oczywiście pracowałyśmy od 16 roku życia , żeby nie było, że rodzice dają nam na wszystko i mamy dwie lewe ręce ... nigdy nam na nic nie brakowało , ogólnie żyłam w dostatku ale brakowało mi dobrego kontaktu z tatą... z mama miałam dobry kontakt ale były sprawy z którymi nie do końca umiała ze mną rozmawiać i poddawala sie na starcie, nie pomogła mi gdy miałam depresje tylko zwaliła to na mnie ze to mój problem przez mój charakter :ico_noniewiem: a tata zawsze ją do nas źle nastawiał i był zły, że ona chciała mieć z nami mimo wszystko jak najlepszy kontakt.. ale były też dobre czasy z tatą nie mówię , ze był zły do szpiku kości..

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość