Magdzinka a dlaczego wogóle tam sie wybieracie? Coś nie tak czy to poprostu kontrolna wizyta. Boisz się - to zrozumiałe przecież jestes Matką :) i to samo mówi za siebie.
Jestem z tobą Daj znać co i jak
My jutro jedziemy na kontrole do ortopedy. W sumie nie wiem po co ale jedziemy. Jestem ciekawa co powie.
moni26, idziemy do okulisty bo wszyscy wkoło łącznie z naszą pediatrą mówią, że Joasia albo zezuje albo ucieka jej lewe oczko. Jak byłam się zapisać to trafiłam akurta na lekarkę-specjalistkę od zeza, która od razu tak na szybko Joasią zbadała i stwierdziła, że zeza nie ma ale skierowała nas na badanie dna oka i potem znów do siebie 
witam witam ja tak na chwileczkę na TT weszłam :* Jesteśmy już po przeprowadzce.... Dobrze że to na tym samym osiedlu.... Fajnie bo dużo miejsca, sprzątanie i jeżdżenie z meblami ...ech....Julka ma 4 zęby wstaje przy czym tylko może :) w kojcu nie chce zbytnio siedzieć tylko ze mną wszędzie chce... Pozdrawiam cieplutko. Ciekawa jestem jadłospisów Waszych maleństw, Julcia nie chce zbytnio zupy, która słabiej jest zmiksowana ale cóż...... a chrupki uwielbia gryźć.... ja jeszcze piersią karmię....Pozdrawiam cieplutko :*
No a ja z chwaleniem się wpadłam i od tego zacznę - wybaczcie 
Jaga sama stoi!!! Nawet da jeden kroczek mały, znowu się zatrzymujie i dalej się już boi iść, ale już nie potrzebuje żadnej asekuracji
Jeszcze tydzień, dwa i upragnione kroczki zrobi 
szkoda tylko, że najprawdopodobniej nie ja je będę widziała
magdzinka a może taka Joasi uroda po prostu? pamiętam, że moja ciocia biegała po okulistach z kuzynem, że niby zezuje. I wszyscy wokół twierdzili, że tak jest. A Bartek z tego wyrósł po prostu
fasolka zaglądaj częściej
Jaga sama stoi!!! Nawet da jeden kroczek mały, znowu się zatrzymujie i dalej się już boi iść, ale już nie potrzebuje żadnej asekuracji
Jeszcze tydzień, dwa i upragnione kroczki zrobi szkoda tylko, że najprawdopodobniej nie ja je będę widziała
magdzinka a może taka Joasi uroda po prostu? pamiętam, że moja ciocia biegała po okulistach z kuzynem, że niby zezuje. I wszyscy wokół twierdzili, że tak jest. A Bartek z tego wyrósł po prostu
fasolka zaglądaj częściej
jejku to już 9 miesięcy minęło - więc Joasia jest na świecie tyle samo ile była w brzuchu hihi ale te 9 miesięcy zleciało mi znacznie szybciej niż te w ciąży
Ale ja się denerwowałam tą wizytą u okulisty. Bałam się, że Joasia zacznie się drzeć i jej nie uspokoję. Na szczęście nie było tak źle bo przed tym badaniem dna oka pielęgniarka zakropliła jej oczy najpierw kroplami znieczulającymi a dopiero potem tymi właściwymi. Niestety na lekarza czekałyśmy koszmarnie długo, potem okazało się , że zgubiła się nasza karta i znów czekanie, a ja sama byłam i bez wózka, Joasia ze zmęczenia to już padała ale zasnąć nie mogła bo tam hałas. Wreszcie po kilu godzinach byłyśmy po wszystkim i badanie wyszło OK i żadnego zeza nie ma Potem jak włożylam małą do fotelika w samochodzie to zasnęła od razu już podczas zapinania pasów, a zwykle wtedy się najbardziej wścieka. No i do pracy się spóźniłam Ale cieszę się, że już mamy to z głowy 
eve gratulacje dla Jagódki taka zdolna ta twoja córcia
fasolka, moni ja też jeszcze karmię piersią 2-3 razy dziennie + w nocy, dodatkowo Joasia je kaszkę na śniadanie i na kolację, 2xdziennie owoce, 1 obiadek i czasami chrupki, biszkopty itp a ostatnio dałam jej pierwszy raz kanapkę z masłem i szynką tak startą nożem (bo moja panna nie ma jeszcze ani jednego zęba) - BADZO jej smakowało żłotka narazie nie daję, bo mała po tym wymiotowała i lekarka poradzila nam , żebym teraz spróbowała dać samo żłotko na miękko ( nie w zupce na twardo) i zobaczyła co będzie. No i jutro mam zamiar dać Joasi biały ser na śniadanie - już kiedyś dałam na spróbowanie i jadła , pomidora też wcina.
Ale ja się denerwowałam tą wizytą u okulisty. Bałam się, że Joasia zacznie się drzeć i jej nie uspokoję. Na szczęście nie było tak źle bo przed tym badaniem dna oka pielęgniarka zakropliła jej oczy najpierw kroplami znieczulającymi a dopiero potem tymi właściwymi. Niestety na lekarza czekałyśmy koszmarnie długo, potem okazało się , że zgubiła się nasza karta i znów czekanie, a ja sama byłam i bez wózka, Joasia ze zmęczenia to już padała ale zasnąć nie mogła bo tam hałas. Wreszcie po kilu godzinach byłyśmy po wszystkim i badanie wyszło OK
i żadnego zeza nie ma Potem jak włożylam małą do fotelika w samochodzie to zasnęła od razu już podczas zapinania pasów, a zwykle wtedy się najbardziej wścieka. No i do pracy się spóźniłam Ale cieszę się, że już mamy to z głowy
eve gratulacje dla Jagódki
taka zdolna ta twoja córcia
fasolka, moni ja też jeszcze karmię piersią 2-3 razy dziennie + w nocy, dodatkowo Joasia je kaszkę na śniadanie i na kolację, 2xdziennie owoce, 1 obiadek i czasami chrupki, biszkopty itp a ostatnio dałam jej pierwszy raz kanapkę z masłem i szynką tak startą nożem (bo moja panna nie ma jeszcze ani jednego zęba) - BADZO jej smakowało
żłotka narazie nie daję, bo mała po tym wymiotowała i lekarka poradzila nam , żebym teraz spróbowała dać samo żłotko na miękko ( nie w zupce na twardo) i zobaczyła co będzie. No i jutro mam zamiar dać Joasi biały ser na śniadanie - już kiedyś dałam na spróbowanie i jadła , pomidora też wcina.-
SANDRUSIA))
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3059
- Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51
witam
i ja wpadlam sie pochwalic osiagnieciami Kuby
Kubus tez stoi sam od 2 dni mowi tata baba maba 
bije brawo i mowi baba robi papa i mowi paba gdy leci bajka to pokazuja i wola bajba hi hi co do jedzenia to Kuba je wszystko doslownie kanapki serki kielbaski paluszki ciastka obiady razem z mama zupki barszcz uwielbia nie zmiksowane jedynie pogniecone troszke widelcem 
jesli o jedzonko chodzi nie ma problemu do tego 3 razy kaszke na mleczku z butli rano wieczorem i w poludnie przed snem zmykam bo maly zozrabia u nas 9 miesiaczkow za 5 dni
dla JOASI
i ja wpadlam sie pochwalic osiagnieciami Kuby
Kubus tez stoi sam od 2 dni mowi tata baba maba bije brawo i mowi baba robi papa i mowi paba gdy leci bajka to pokazuja i wola bajba hi hi co do jedzenia to Kuba je wszystko doslownie kanapki serki kielbaski paluszki ciastka obiady razem z mama zupki barszcz uwielbia nie zmiksowane jedynie pogniecone troszke widelcem jesli o jedzonko chodzi nie ma problemu do tego 3 razy kaszke na mleczku z butli rano wieczorem i w poludnie przed snem zmykam bo maly zozrabia u nas 9 miesiaczkow za 5 dni
dla JOASI -
SANDRUSIA))
- Trzy tysiące lat minęło...
- Posty: 3059
- Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51
Hej dziewczyny....
super zdjęcia Kubusia duzy z niego chłopczyk
a u mnie....ehh...lepiej nie mówić...
w sobote, na zabawie weselnej dostałam telefon....zginął jeden z moich najlepszych kolegów z roku ze studiów... [*]...wciąż ryczę, w pracy nie mogę sie na niczym skupić...w środę pogrzeb, w czwartek Wszystkich Świętych...wszystko przez ten cholerny motor...
przepraszam, że tak się z problemamy osobistymi wcięłam, ale nawt wygadać nie mam sie jak i komu - jakby dla wszyskich wokół to takie oczywiste było...
super zdjęcia Kubusia
duzy z niego chłopczyk
a u mnie....ehh...lepiej nie mówić...
w sobote, na zabawie weselnej dostałam telefon....zginął jeden z moich najlepszych kolegów z roku ze studiów... [*]...wciąż ryczę, w pracy nie mogę sie na niczym skupić...w środę pogrzeb, w czwartek Wszystkich Świętych...wszystko przez ten cholerny motor...
przepraszam, że tak się z problemamy osobistymi wcięłam, ale nawt wygadać nie mam sie jak i komu - jakby dla wszyskich wokół to takie oczywiste było...
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości