Strona 65 z 87

: 04 lis 2008, 15:37
autor: mikusia
no moja nie przepada za rozkręcaniem, czytaniem... lalki miśki leżą w kącie :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:

za to puzzle i klocki to jest hit u nas :-)

teraz na mikołaja zakupiłam jej takie układanki i właśnie w takim stylu puzzle układa :-)
http://allegro.pl/item463244239_boikido ... _36_m.html
http://allegro.pl/item467389514_drewnia ... ey_24.html

samodzielnie potrafi złożyć 4 puzzle.. teraz na mikołaja dostanie już puzzle 12-częściowe i myśle że sobie bez problemu z tym poradzi :-) bo te 4części to już składa w 2sekundy ;-)


aaa no i klocki LEGO też całymi godzinami układa.. jak jej dałam je pierwszy raz to się bałam że są dla niej za małe (bo jakby nie patrzeć to lego są malutkie), ale ona wzięła je i zaczęła budować jakieś wieżyczki, domki.. :-)
na gwiazdke prawdopodobnie kupimy jej coś takiego
http://allegro.pl/item474947872_lego_55 ... derko.html

: 04 lis 2008, 15:39
autor: moni26
Książeczki te co mamy to zna na pamieć, doskonale wie w której co jest i swoimi słowami opowiada. Kolekcja jest w sumie duża bo dostałyśmy od bratanic Mariusza :D

[ Dodano: 2008-11-07, 11:27 ]
Gdzie jesteście wszystkie Kobitki :-) cisza straszna na forum...

: 07 lis 2008, 13:37
autor: AgaSza
No to ja napiszę. O problemie moim. Moje dziecko się masturbuje, zazwyczaj wieczorem, ciąga strasznie za pieluchę, stęka, poci się i w ogóle nie wygląda to za fajnie. Denerwuje się z tego powodu, bo nie wiem co w tej sytuacji robić. Już przewertowałam Internet, książkę nawet jedną kupiłam i nadal nie wiem. Sprzeczne opinie są na ten temat. Niby wszędzie piszą, że to normalny etap w życiu dziecka (moja mama mówi, że też tak robiłam), ale jedni radzą, żeby nie zwracać uwagi i pozwolić dziecku na to, inni, że odwracać uwagę, proponując w tym czasie np. jakąś zabawę. Podobno to ma jej niedługo minąć, a potem w wieku przedszkolnym to zachowanie to znowu norma.
Czy Wy nie macie z tym problemu? A jeśli tak, to co robicie w tej sytuacji?

: 07 lis 2008, 16:08
autor: eve.ok
agasza to jest jak najbardziej naturalne :-) wprawdzie Jaga jeszcze tego nie robi, ale pewnie za jakiś czas sie zacznie :ico_oczko: jako abslowentka pedagogiki (niepraktykująca, ale jednak) wiem, ze dziecko nawet powinno przejść taki etap dla prawidłowego rozwoju swojej seksualnosci - to po prost wynik poznawania własnego ciała :ico_haha_02: . jestem zwolennikiem tego, żeby w żadnym wypadku dziecka nie ganić ani nie reagować jakoś gwałtownie. myślę, ze jeśli zauważyłabym, ze Jaga tak robi, spokojnie zaproponowałabym jej jakąś arakcyjniejszą dla niej zabawę :-) na tyle atrakcyjną, zeby dała sie skusić. a jeśli by się nie udało - odpuściłabym na jakiś czas - zeby nie zmuszać i nie wywolywac atmosfery, ze coś niedobrego się dzieje.
Wybierzesz formę, którą uznasz za słuszną i na pewno taką będzie :-)

: 07 lis 2008, 16:19
autor: moni26
Aga nie przejmuj sie.
Marti ostatnio tez zaczeła się interesować własnym ciałem. Parę dni temu oglądalam nawet program na ten temat. Wypowiadała sie pani psycholog i pediatra. Stwierdzili że to normalna sytuacja, że dzieci w taki sposób poznaja własne ciało, że nie czerpią z tego przyjemnosci, że nie podniecają sie przy tym. Zastanawia mnie to co napisałaś, że mała stęka itd... U mnie nie ma takiej sytuacji, poprostu Marti się dotyka i na tym się kończy. Raczej nie zwracam uwagi, ponoć tak lepiej. W sumie jak dziecku coś zakazujesz to tym bardziej go nakrecasz :-) Jak ją ostatnio zapytałam co tam robi odpowiedziała że Gilgil, zaskoczyła mnie ze dobrała takie słowo do sytaucji. Ja jej na to, że tak nie ładnie i żeby tak nie robiła i zajełam ja zabawą.
Wydaje mi sie ze trzeba poprostu odczekać...

: 10 lis 2008, 14:49
autor: mikusia
o kurcze, ale tu ostatnio cisza :ico_noniewiem:

: 12 lis 2008, 17:03
autor: moni26
niestety... nie wiem gdzie sie podziewacie :D

: 12 lis 2008, 22:44
autor: mikusia
no ja zaglądam kilka razy dziennie.. ale ciągle widze jako ostatni mój post :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
a przecież sama ze soba pisać nie będe :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 13 lis 2008, 11:06
autor: AgaSza
Hej!
No faktycznie pustki tutaj. Ja nie pisałam, bo teraz każdą wolną chwilę poświęcam na pisanie mojej podyplomowej pracy. Ewcia pojechała w sobotę z moją siostrą do babci. Wraca dopiero w niedzielę. Zostałam sama z Kingą przez ten tydzień, a wiadomo, że przy 7-miesięczniaku to ma się dużo więcej czasu niż przy takim prawie dwulatku. No i wykorzystuję ten czas i nadrabiam zaległości, bo już bym się chciała obronić w końcu. Szkołę skończyłam w czerwcu i tylko ta praca się za mą ciągnie. Nie znoszę pisania prac, magisterkę też pisałam jak żółw i obroniłam się ostatnia z grupy.
No i teraz jak zostałam z Kinga tylko, to tak sobie myślę, że mieć jedno dziecko to naprawdę żaden problem, żaden ciężar-sam miód po prostu :-)

: 13 lis 2008, 14:23
autor: moni26
hehe AgaSza to tylko pogratulować...

Moniś to ja robię tak samo