uffffffffffff ja juz po wizycie. bylam z mama bo jak zawsze chodzilam z moim narzeczonym tak teraz go nie ma no i mama chciala zobaczyc na wlasne oczy. ale sie szoknelam az sie poplakalam ja i moja mamcia! dzieciatko to juz z cala pewnoscia nie fasolka!!!! to juz maly czlowieczek w wersji mini.

wszystko juz widzialam dziewczyny! nawet moglam policzyc paluszki u raczek i nozek! a jak brykalo! matko normalnie wymachiwalo raczkami i nozkami i kopalo mnie w brzuch,ale jeszcze nie czuje. dopiero ponoc pierwsze kopniecia bede czuc za 2-3 tyg! wszystko jest ok i prawidlowa wielkosc wszystkich organow, i serduszko prawidlowo bije i ginka powiedziala ze maly wiercipieta i ze to pewnie po ktoryms z rodzicow

spytalam czy wie jaka plec. no i sluchajcie powiedziala ze podejrzewa ze chlopak bo mu slomeczka wystawala przez chwilke

no a potem sie odrocil do nas i nie chcial nic pokazac. no ale to nie jest jeszcze na bank. moj narzeczony strasznie teraz zaluje ze nie mogl byc ze mna bo normalnie niesamowite przezycie zobaczyc na wlasne oczy takie cudo
alez jestem szczesliwa az jak to pisze to mam lzy w oczach!!! zeby tylko nadal bylo wszystko ok. aha ginka powiedziala ze ulozenie tez jest bardzo dobre, bo z tego ulozenia co teraz jest najpewniej dziecko moze sie pod koniec przekrecic do najlatwiejszej pozycji do rodzenia czyli glowka do dolu.
no ale niestety zdjecia nie mam bo mi tym razem nie dala. nastepna wizyta 6 pazdziernika to moze mi da to na pewno wkleje zeby wam pokazac
az chyba teraz nie zasne w nocy z tych wrazen...................
aha no i dzidzi bedzie mierzone nie w cm tylko juz warzone, bo nie dalo sie go juz zmierzyc bo jest skulony. no i warzy juz 16 dag. o matko a ja juz sobie wkrecam ze to chlopczyc. kurcze a lepiej zeby sie nie nastawiac bo to jeszcze moze byc roznie... i wez tu sobie babo przetlumacz!!! jeszcze jak by to bylo takie proste...
