Hej dziewczyny.
Odnośnie porodu jeszcze to ja do około 12 byłam sama bo Darek w sobotę pracował i przyszedł w sumie po pracy i byłam w szoku, że tak szybko podali mi kroplówkę - przyjeli mnie około 9 i już o 12 podłączyli oxy. Moja siostra została przyjeta około 22, odeszły jej wody ale nie miała bóli i rozwarcia, później tylko bóle i urodziła następnego dnia o 17 Myślę, że to zależy od lekarza, który ma akurat dyżur
To co, już po Mikołajkach, teraz czekamy na choinkę