Juli pisze:Ja nie moglam dwa dni na tiktaka wejsc Masakra po prostu.. Dopiero zdołałam sie dobic.
Wczoraj miałam placzliwy dzien i jakos tak nastroj mi prysł.. Dzis boje sie nocy, bo mojego Krzysia pusciłam na męską popijawe typu "testosteron", daleko daleko za miasto.. no i jestem zdana na siebie. Tzn wcale nie tak do konca- bo tata zaraz przyjechał pomoc kapac Malucha.. No ale w nocy nikt nie bedzie mnie wspierał, przewijał i poprawiał smoka zeby zniwelowac mruczenie Wiec sie boje i juz.
Trzymajcie kciuki za samotna matke- coby mi nerwy nie pusciły. Bo osotatnio chyba mały babyblues mnie dopadł i poplakuje stale z niewiadomych przyczyn...
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość