a ja dziś w ogóle brzusia nie czuję
juz wolę jak cosik tam ciagnie i kłuje 
trzeba szybko nadrobic no właśnie mi uswiadomiłaś, ze tez dzisiaj nie wzięłam zawsze przed wyjsciem do pracy łykam a dziś w pospiechu wszystko było i zapomniałam
ale paskudna pogoda znowu sie zrobia; pewnie weekend z Jagą znowu w domku przesiedzimy zamiast chociażby na spacery chodzić
a Ty asiu którego dokladnie do pl przyjeżdżasz?
[ Dodano: 2009-06-19, 15:46 ]
ja już powoli uciekam, więc miłego weekendu kochane postaram sie wieczorkiem zajrzeć - zalezy jak Jagódka padnie dzisiaj 
zawsze przed wyjsciem do pracy łykam a dziś w pospiechu wszystko było i zapomniałam ale paskudna pogoda znowu sie zrobia; pewnie weekend z Jagą znowu w domku przesiedzimy zamiast chociażby na spacery chodzić
a Ty asiu którego dokladnie do pl przyjeżdżasz?
[ Dodano: 2009-06-19, 15:46 ]
ja już powoli uciekam, więc miłego weekendu kochane
postaram sie wieczorkiem zajrzeć - zalezy jak Jagódka padnie dzisiaj No skleroze to mamy wspolnąno właśnie mi uswiadomiłaś, ze tez dzisiaj nie wzięłam
W NL cieplo wrecz gorąco pewno znowusz na jakąś burze sie szykuje
Cos miedzy 10 a 15 lipcaa Ty asiu którego dokladnie do pl przyjeżdżasz?
zalezy kiedy marcin prace skonczy bo w poniedzialek zaklada swoja firme i sam dla siebie bedzie robil. Dostal juz pierwsze zlecenie ma na robote 2 tyg takze musi sie wyrobic jakos na zjazd
widze, AsiaNL, ze jednak sie dzisiaj pojawilas do poludnia cie nie bylo i juz sie zaczynalam martwic widzialam, ze czytasz ksiazki margit sandemo, jako nastolatka sporo ich pochlonelam a teraz skonczylam czytac "szyfr szekspira"
wlasnie pieke jagodzianki, wstawilam pierwsze do piekarnika juz sie nie moge doczekac, mniam...
tylko wczoraj, jak sobie pobiegalam z psiura, to troche mnie pobolal... nie wiem, co o tym myslec, wiec sie nad tym za duzo nie zastanawiam, moj maz twierdzi, ze musze myslec pozytywnie... za 4 dni czegos sie dowiem...
[ Dodano: 2009-06-19, 19:00 ]
pierwsza jagodzianka zjedzona, nawet nie zaczekalam, az wystygnie
mniamniusna
do poludnia cie nie bylo i juz sie zaczynalam martwic widzialam, ze czytasz ksiazki margit sandemo, jako nastolatka sporo ich pochlonelam a teraz skonczylam czytac "szyfr szekspira"wlasnie pieke jagodzianki, wstawilam pierwsze do piekarnika
juz sie nie moge doczekac, mniam...ja od kilku dni praktycznie nic nie czujea ja dziś w ogóle brzusia nie czuję
tylko wczoraj, jak sobie pobiegalam z psiura, to troche mnie pobolal... nie wiem, co o tym myslec, wiec sie nad tym za duzo nie zastanawiam, moj maz twierdzi, ze musze myslec pozytywnie... za 4 dni czegos sie dowiem... [ Dodano: 2009-06-19, 19:00 ]
pierwsza jagodzianka zjedzona, nawet nie zaczekalam, az wystygnie
mniamniusna ooo...widze, ze się jagodzinkami na całego zajadacie mi marcin kupował jak byłam z Jagą w ciąży hurtem, bo nazywał mnie jego prywatną jagodiznką - brzuszatka z nadzieniem Jagodowym w końcu byłam
a ja kakao cieplutkie piję mniamniuśne
coś widze osłabłyście dziewoje, hm? Jaga już padła, ja się wyprsznicowałam i czekam na ślubnego tkóry po sklepach biega z listą zakupów na weekend
mi marcin kupował jak byłam z Jagą w ciąży hurtem, bo nazywał mnie jego prywatną jagodiznką - brzuszatka z nadzieniem Jagodowym w końcu byłam a ja kakao cieplutkie piję
mniamniuśne coś widze osłabłyście dziewoje, hm? Jaga już padła, ja się wyprsznicowałam i czekam na ślubnego tkóry po sklepach biega z listą zakupów na weekend
probuj probujspróbuję tu dwie koleżnaki zaganać
zadna z moich znajomych na luty terminu nie ma... albo sie jeszcze zadna nie pochwalila, ja tez z tym czekam... rzeczywiscie malutko nas na razie my tez juz po kolacji, ale mysle, ze za godzinke zrobi sie troche miejsca w zoladku na drozdzowke z mleczkiemniby już jadłam kolacyjke...ale..na jedna sie skuszę
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: maximllCeap i 1 gość