Porozmawiajmy ....

[dorotaczekolada]

ja was przebije..moja mieszka pietro pode mna i malej nie widziala. i nie zobaczy!!

[spadlamznieba]

..moja mieszka pietro pode mna i malej nie widziala. i nie zobaczy!!

ostro...

[dorotaczekolada]

Agnieszka26, mam niedocisnienie...wczoraj u lekarki bylam to juz po poludniu mialam 105/70,rano jest gorzej kazala pic mocna kawe i herbate ale tego zoladek nie wyrobi..a tabletki za drogie

[ Dodano: 2010-10-28, 13:50 ]
spadlamznieba, a jak mam reagowac jak mnie z domu wyrzucila jak bylam w 9mcu?

[spadlamznieba]

dorotaczekolada, moge zapytac czemu Cie wyrzuciła? ona jakas chora psyczhicnie?

[ Dodano: 2010-10-28, 13:56 ]
pisze z Wami i sie maluje, musze ukryc te worki pod oczami... są okropne w ogóle chce się trochę odpicować, chociaz w mało ciuchów się mieszczę, chce żeby teściowa widziała że wyglądam , czuję i jestem szczęsliwa - ona to lubi jak ktoś przychodzi smutny i się żali.

Dorotko, ja chyba na Twoim miejscu tez nie chciała mieć kontaktu z taką teściową...

[ Dodano: 2010-10-28, 13:58 ]
chociaż troszkę mogę wiedzieć co czujesz, bo na początku maja wprowadziliśmy się do niej do domu, mieszkanie mieliśmy dostać we wrześniu, ale że się poprzesuwało i ma być w przyszłym roku to ona do nas "do września a potm na wynajem, no cotacy zdziwieni jesteście, przecież tak się umawialiśmy!" i poszliśmy do moich rodziców... resztę historii znasz.

[surtsey]

Dziewczyny, tyle mam pracy, przyjedzcie, pomózcie, a przy okazji poplotkujemy...

[spadlamznieba]

surtsey, pomogłabym chetnie ale sama mam troche roboty...

[dorotaczekolada]

spadlamznieba, tak ona jest chora. wyrzycila z domu wszystkich. maz sie z nia rozwodzi,chora matke wyrzucila na nia po prostu brak slow..noz mi sie w kieszeni otwiera jak oniej pomysle
surtseyprzyjechalabym do viebie ale za daleko
a do mnie kolezanka jedzie na mala pogawedke

[spadlamznieba]

dorotaczekolada, przykro mi...

też bym chętnie do kogos gębę otworzyła, ale dziś nie da rady zaprosić kogoś

[dorotaczekolada]

spadlamznieba, oj ty! a obiecalas ze na parapetowe mnie zprosisz

[spadlamznieba]

dorotaczekolada, dziś na 18 idziemy na ten imieninowy obiad do A taty... ale mi sie nie chce

wlaśnie zadzownił A, powiedział "ktoś chce z Toba pogadac, ja muszę wrócić do pracy" i położył telefon przy radio, gdzie leciała nasza piosenka. Głupek :) powiedział, że nie mam ruszać się z domu, przed tym obiadem zrobimy razem zakupy.