Strona 69 z 121

: 04 lut 2011, 11:21
autor: mal
Że też takie rzeczy sie nadal zdarzają, masakra...
ciężko w to uwierzyć ale widać są jednak takie przypadki :ico_sorki:

: 04 lut 2011, 12:05
autor: izuś_85

ciężko w to uwierzyć ale widać są jednak takie przypadki :ico_sorki:
:ico_olaboga:
ja też jakos stracha miałam ze podmieniają dzieci :ico_puknij:
ale Maja dostała dwa numerki- jeden na rączkę drugi na becik i dwie opaski z imieniem i nazwiskiem moim jedna na rączke druga na nóżke
ciezko byłoby zgubić tyle oznaczen :-D była z nimi kąpana :-D i przebierana
pozatym starałam sie zapamieta jakiś rzucajacy sie w oczy szczegół :ico_oczko:
Maja ma lekkie znamie na czole jak Harry Poter tylko ze bezkształtną plamkę :ico_noniewiem: i po tym miałam 100% ze to moja Mysza
raz sie bym mogła pomylić bo przywieźli mi ją po kąpaniu z irokezem jak chłopak wygladała :ico_szoking:

: 04 lut 2011, 12:10
autor: ramonka
pozatym starałam sie zapamieta jakiś rzucajacy sie w oczy szczegół
ja Zuzie rozpoznałabym wśród 100 innych dzieci i te opaski to były tylko dla pielegniarek
nie wiem czy ona była taka charakterystyczna czy co :ico_noniewiem: ale od razu wiedziałam które dziecko moje ;-)

: 04 lut 2011, 12:24
autor: mal
bo przywieźli mi ją po kąpaniu z irokezem jak chłopak wygladała
chciłałabym to zobaczyć :ico_haha_02:

mnie się wydaje że jak matka raz zobaczy swoje dziecko nawet przez ułamek sekundy to już nie może się pomylić i wie jak wygląda jej dziecko

: 04 lut 2011, 12:34
autor: ramonka
mnie się wydaje że jak matka raz zobaczy swoje dziecko nawet przez ułamek sekundy to już nie może się pomylić i wie jak wygląda jej dziecko
:-D

: 04 lut 2011, 13:43
autor: askra
Dla mnie dodatkowo oprócz tego strachu i stresu związanego z pomyleniem towarzyszył by niesmak, że moje dziecko karmiła inna kobieta
zgadzam sie. Też jakoś mi tak dziwnie jakbym miała to sobie wyobrazic... :/
mnie się wydaje że jak matka raz zobaczy swoje dziecko nawet przez ułamek sekundy to już nie może się pomylić i wie jak wygląda jej dziecko
mi sie tez wydaje, ze poniekad sie "wyczuwa" a nie tylko widzi, że to własne.

: 04 lut 2011, 14:51
autor: Alineczq
no ja bym po zapachu poznała :-D
i tak go obwąchuję jak samica ssaka codziennie, bosko pachnie :ico_oczko:
poza tym mój był klockiem na cały oddział z ogromnyymi pucami, nie tylko ja od razu wiedziałąm które to moje, lekarki i pielęgniarki też :-D

: 04 lut 2011, 15:00
autor: Agnieszka26
Tak czytam wasze opowiesci i sobie przypomniałam jak uciekałam z korytarza oddziału podczas pobytu w szpitalu w czasie ciąży, jak jedna z kobiet rodziła :ico_smiechbig: Darła się na cały szpital że jak to blizniaki to nie jej bo ona ma jedno, że mają jej oddac jej dziecko. Masakra jakas nie była u lekarza całą ciąże a pózniej zdziwiona, a i jeszcze dr. Eko jej poród odbierał murzyn :-D też afera że czarnucha nie chce matko co ja się nasmiałam :-D No pobyt 1,5 miesieczny troche się napatrzyłam i nasłuchałam. Rodzic naturalnie nie chciałam chocbym mogła :-D :ico_oczko:

[ Dodano: 2011-02-04, 14:02 ]
A co do poznania Swojego dziecka to gdyby nie Mój mąż że poleciał za nim to chyba bym się bała czy napewno moje bo spałam poród :ico_noniewiem:

: 04 lut 2011, 21:01
autor: spadlamznieba
bo spałam poród
tez bym sobie chetnie pospala... i zeby bylo po wszystkim :) jak tylko sobie przypomne ten ból to mi ciary przechodzą. Ale wciąga jak narkotyk... chce drugie, ale troche później :)

: 04 lut 2011, 21:09
autor: Miluśka
ja tak czytam i aż dziwne że u was w szpitalach takie wszystko drogie!

u mnie poród rodzinny jest bezpłatny. fartuszek 20 zł. sale jednoosobowe podczas poodu. po porodzie dwu. ja byłam sama w sali bez dopłat.

wgl byc w sali 5-cio osobowej to tragedia...