Strona 70 z 237

: 28 wrz 2010, 23:33
autor: DUSIA555
DUSIA555 z Ciebie niezły nocny Marek :ico_olaboga: A z kim małą zostawiasz jak idziesz do pracy ?
To fakt późno chodzę spać. Już organizm się przestawił chyba bo jak kiedyś położyłam się wcześniej do łózka koło 23-ej :ico_oczko: to nie mogłam zasnąć tak się przekręcałam z boku na bok :ico_haha_01: A rano wstaje jakieś 10 min po 6-tej bez problemu :-D
W pracy pierwsza rzecz to kawka i fruuu za robotę trzeba się ostro brać.
Amelka zostaje z moja mamą, wymarzoną nianią dla mojego słoneczka :-D :ico_brawa_01:
U nas pada nadal i jest zimno. Muszę zrobić przegląd kozaczków bo już niedługo i śniegu spokojnie możemy się spodziewać. W tamtym roku pierwszy śnieg spadł w październiku :ico_szoking: Wszyscy byliśmy w szoku. Bo napadało naprawdę bardzo dużo....

mama Kasia dużo zdróweczka dla dzieciaczków :ico_sorki: Taka ta pogoda beznadziejna, sprzyja niestety różnym choróbskom. Oby szybko wyzdrowiały :-) :ico_sorki:

Zmykam jeszcze muszę poprasować na jutro ciuszki dla Ami i dla siebie do pracy :-)

: 29 wrz 2010, 09:30
autor: magda1614
Witam
U nas pochmurno i deszczowo pewnie jak wszedzie :ico_sorki:
DUSIA555, to niezle tak krótko śpisz i wystarcza ci to to super,dla mnie jakos dzień za krótki nawet jak ide o 23 spac bo dłuzej nie daje rady czy teraz czy przed ciążą :ico_sorki:

A z tego cholernego banku nie dzwonią :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 29 wrz 2010, 12:34
autor: gaga22
Ja postanowiłam trochę popracować z rana dla odmiany, a nie od razu do neta zasiadać. No ale na dziś koniec pracy :-D

mama Kasia zdrówka dla pociech :ico_sorki:

DUSIA555 faktycznie krótko śpisz. Chociaż mi przed ciążą też wystarczało 6-7 godzin. Za to teraz padam o 22 :ico_olaboga:
Zmykam jeszcze muszę poprasować na jutro ciuszki dla Ami i dla siebie do pracy :-)
ja się z żelazkiem nie lubię i po prostu nie prasuję. Bartkowi niczego nie prasowałam od samego początku, a sobie takie rzeczy kupuję, których nie trzeba prasować. Żelazka używam raz na ruski rok.
A z tego cholernego banku nie dzwonią :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
hmm, może się im przypomnij :ico_noniewiem:

: 29 wrz 2010, 16:35
autor: magda1614
gaga22, wiesz co juz co drugi dzien dzwonie a z warszawy na razie wiesci nie ma :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: ach moze do piatku sie doczekam bez dzwonienia do nich :ico_sorki:

: 29 wrz 2010, 23:41
autor: DUSIA555
DUSIA555 faktycznie krótko śpisz. Chociaż mi przed ciążą też wystarczało 6-7 godzin. Za to teraz padam o 22 :ico_olaboga:
No jakoś tak się przyzwyczaiłam do krótkiego spania. Za to w sobotę i niedzielę lubimy sobie z P. poleniuchować i poleżeć dłużej a Amelka biega to po łóżku czyli po nas :ico_haha_01: to wokół łózka to bawi się sama ale nie długo w jednym miejscu zagrzeje miejsca ... takie żywe sreberko z niej :-D
Za to będąc w ciąży kładłam się kiedy chciałam w ciągu dnia, gdy mnie zebrało na drzemkę ale ogólnie chodziłam spać rożnie czasem koło 23-ej jak P. wracał z drugiej zmiany.
ja się z żelazkiem nie lubię i po prostu nie prasuję. Bartkowi niczego nie prasowałam od samego początku, a sobie takie rzeczy kupuję, których nie trzeba prasować. Żelazka używam raz na ruski rok.
Powiem Ci, że ja też nie lubię prasować swoich rzeczy. A najbardziej wkurza mnie prasowanie koszul P. Dostaje rozstroju nerwowego co wyprasuję jedną stronę druga już gdzieś tam sie wymięła :ico_zly: Mówię do P. dlaczego jeszcze nie wymyślili specjalnej deski do prasowania koszul :ico_noniewiem: :ico_oczko:
Natomiast ciuszki Amelki prasuję z przyjemnością :-D

magda1614, Ty czekasz na kredyt mieszkaniowy ? Jaki bank wybrałaś jeśli można wiedzieć ?
Na piątek zapisałam się z koleżanką z pracy na badanie wzroku i ciśnienie dna oka nie wiem czy nie przekręciłam tego ostatniego. Przyjeżdżają specjaliści i badanie to robią za darmo i na miejscu to grzech nie skorzystać. Zwłaszcza, że wzrok miałam badany podczas badań okresowych pewnie z 5 lat temu :ico_noniewiem: I to można powiedzieć byle jak bo tylko czytałam litery z tablicy, było OK. A jak robiłam badania po macierzyńskim przed powrotem do pracy to lekarka mnie tylko osłuchała zrobiła wywiad o przebytych chorobach itp. i wypisała zaświadczenie, że jestem zdolna do pracy :ico_olaboga: Szkoda słów co to za badania :ico_puknij: Także pobiegniemy a chyżo sprawdzić jak tam nasze oczka się miewają :-D

Dziewczynki a gdzie Wy mieszkacie jeśli możecie zdradzić :-D Bo ja mieszkam 18 km od Krynicy. Która z Was zgadnie której Krynicy :-D
Paaa do jutra :ico_haha_02:

: 30 wrz 2010, 09:25
autor: magda1614
18 km od Krynicy
nad morzem czy w górach?? :ico_haha_02:

A my kredyt hipoteczny na dom na remont,w Banku Millennium ale szczerze nie polecam ze swojego doswiadczenia,co chwilkę jakis problem był i teraz czekamy na tych analityków z Warszawy az wysla umowe do podpisania :ico_zly: masakra mowe ci.

A ja pochodze z Drawska Pomorskiego woj zachodniopomorskie a obecnie od 14 lat mieszkam w Szczecinie(kurcze jak to zleciało :ico_szoking: )

: 30 wrz 2010, 09:59
autor: gaga22
DUSIA555 obstawiam, że w górach, bo coś o śniegu w październiku pisałaś.
A jak robiłam badania po macierzyńskim przed powrotem do pracy to lekarka mnie tylko osłuchała zrobiła wywiad o przebytych chorobach itp. i wypisała zaświadczenie, że jestem zdolna do pracy :ico_olaboga: Szkoda słów co to za badania :ico_puknij:
to ja ma nieźle, bo i badania krwi, ekg i badanie wzroku. U mnie wskazaniem jest stresująca praca i do tego przy komputerze. Sekretariat już tak dobrze nie ma.
w Banku Millennium
my się zastanawialiśmy też nad tym bankiem, bo mają niezłe warunki, ale w końcu wzięliśmy kredyt w euro w Deutsche Banku i jak na razie jesteśmy zadowoleni. Ratan niska, no i nie ma problemów z uruchamianiem kolejnej transzy.

A ja mieszkam w Zgorzelcu.

: 30 wrz 2010, 20:53
autor: barbara123
:-) Dusia pewnie tej w górach
U nas tez przydałby sie porządny remoncik domu,ale na razie o kredycie nie myśle bo mamy jeszcze do spłacenia kredyt za samochód nie mówiąc o kartach
A ja pochodzę z Krakowa a teraz mieszkam w pobliżu pięknej pustyni Błędowskiej w Chechle

: 30 wrz 2010, 22:44
autor: DUSIA555
A my kredyt hipoteczny na dom na remont,w Banku Millennium ale szczerze nie polecam ze swojego doswiadczenia,co chwilkę jakis problem był i teraz czekamy na tych analityków z Warszawy az wysla umowe do podpisania :ico_zly: masakra mowe ci.
Oby obyło się bez problemów po podpisaniu umowy :ico_sorki: Koniecznie przeczytajcie całą umowę toczka w toczkę, nie spieszcie się z jej podpisaniem, nie krępujcie się zadawać pytania pracownikowi jeśli będzie coś dla Was niejasne, jego obowiązkiem jest rozwiać wszelkie wątpliwości :ico_sorki: Ale pewnie o tym doskonale wiecie. Tak piszę z przyzwyczajenia już chyba, 13 lat pracowałam w banku i różne sytuacje widziałam w tym m.in. zaskoczonych często niemile- bo nie takich warunków oczekiwali -klientów z warunków umowy którą wcześniej podpisali :ico_noniewiem: Bardzo często pomimo tego, że prosiłam klientów o zapoznanie się z treścią umowy jakiejkolwiek podpisywali nie czytając jej wogóle :ico_olaboga:
USIA555 obstawiam, że w górach, bo coś o śniegu w październiku pisałaś.
Dokładnie niedaleko Krynicy -Zdroju sobie pomieszkuje. Także magda1614, do Ciebie musiałabym przez całą Polskę przejechać :-D A morze kocham po prostu .... Ale stąd gdzie mieszkam nie przeprowadziłabym się nigdzie indziej :ico_haha_01:
to ja ma nieźle, bo i badania krwi, ekg i badanie wzroku. U mnie wskazaniem jest stresująca praca i do tego przy komputerze. Sekretariat już tak dobrze nie ma.
Kochana tak jak pisałam wcześniej pracowałam w banku. Miałam ciągły kontakt z klientami, do tego plany sprzedażowe z których byłyśmy rozliczane codziennie, praca bardzo często powyżej 8 godzin w związku z ogromem obowiązków bez dodatkowego wynagrodzenia za godz. nadliczbowe i długo by wymieniać jakie inne rzeczy wpływały stresująco na mnie no i oczywiście praca non stop przy komputerze. Pomimo tego badania wyglądały jak opisałam wyżej po prostu tragedia :ico_olaboga:
Także Ty naprawdę masz super :-)
Od stycznia tego roku zmieniłam pracę na "normalną". Też mam do czynienia z klientami i pracuję przy komputerze ale mam szefów super. Atmosfera w pracy rewelka bez porównania do poprzedniej :-D Zwolniłam sie z poprzedniej na własne życzenie ku wielkiemu zaskoczeniu dyrektora. Po powrocie do pracy okazało się, że dyrektor chce mnie awansować ale ja podziękowałam Mu za współpracę :ico_noniewiem: Na szczęście nie robił problemów i rozwiązali ze mną umowę za porozumieniem stron tak jak chciałam :-)

No to sobie mieszkamy "bardzo blisko" siebie nie ma co :-D :ico_oczko: Najdalej mam rzecz jasna do magda1614, do gaga22, około 530 km najbliżej mieszkasz barbara123 jakieś 180 km sprawdziłam z ciekawości :-D

Ciekawa jestem czego się dowiem jutro podczas, czy po badaniu wzroku. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK :ico_sorki:

Z ciekawostek to Wam napiszę, że w Krynicy dokładnie na Jaworzynie Krynickiej już spadł śnieg :ico_szoking: Stąd zimnica u nas okrutna :ico_chory:
Byłyście w moich okolicach kiedykolwiek ?

Dziewczyny napiszcie jak się czujecie, jak tam Wasze fasolki się miewają :-) :ico_sorki:
Dzisiaj idę wcześniej spać tylko prysznic wezmę i fru do wyrka :-D
No tak ja to jak zwykle elaborat muszę napisać bo nie byłoby ważne :ico_olaboga: :-D

Miłego piątku Wam życzę :ico_buziaczki_big:

: 01 paź 2010, 09:18
autor: gaga22
DUSIA555 nie dziwię Ci się wcale, że pracę zmieniłaś, przy małym dziecku nie da się tak pracować, bo drugi etat czeka w domu. U mnie początki w zawodzie też były ciężkie, bo nie dość że masa spraw, to jeszcze dyżury w weekendy. Ale teraz po urodzeniu Bartka nie mogę narzekać, jest o wiele spokojniej, poza tym odpadły dyżury no i miałam krótszy czas pracy ze względu na karmienie. Tak generalnie to do dziś wychodzę tę godzinę wcześniej i nikt się mnie czepia z tego powodu :-D
Pomimo tego badania wyglądały jak opisałam wyżej po prostu tragedia :ico_olaboga:
Także Ty naprawdę masz super :-)
bo ja pracuję w instytucji państwowej :-D i są jasno określone normy jakie badania na jakim stanowisku się należą.

Ja o do Was wszystkich mam szmat drogi :ico_olaboga:

Co do samopoczucia, to ja nadal czuję się super jakbym nie była w ciąży. Czasami przypomina się dopiero jak młody dziurę w brzuchu chce mi wykopać. Nie mam za bardzo czasu żeby wsłuchiwać się w swój organizm, zupełnie inaczej niż z Bartkiem. Czasami mam nawet wyrzuty z tego powodu, że tak jakoś prozaicznie do tej ciąży podchodzę :ico_noniewiem:

Wrzucę Wam zdjęcie mojego łobuza, niestety z sierpnia, bo aktualnych jeszcze nie mam zgranych na kompa
pomagał mamie robić łazanki
Obrazek
no i jego ulubiona kąpiel
Obrazek