6 latki w szkole

[elibell]

ramonka odnosisz się do tematyu z wyższośćią bo nie mieszkasz za granicą, a szydzisz z ludzi którzy podcierają innym d...., uważaj byś Ty nie była zmuszona by ktoś kiedyś Tobie musiał to robić wiesz, bo możesz kiedyś przez swoje ambicje usłyszeć, że nie ma ku temu chętnych a czasem i najbliższa rodzina się tego brzydzi.
Większość Twoich postów w tym temacie, niestety opiewa, że Ci żyjący za granicą pozjadali rozumy itp itd ale sama narzekasz na Polskę, trzyma Cię ktoś tam siłą?? Obraziłaś nas i kończysz temat z braku argumentów i Twoje ambicje jak widac mało mają wspólnego z inteligętną rozmową. Przepraszam Cię z góry, bo mozesz poczuć się tym razem Ty urażona i przepraszam że odbiegam od tematu w tej chwili, ale doprawdy nie wypowiadajmy sie na tematy których nie doświadczyliśmy i dodam, że znam tutaj w UK wiele osób z ambicjami z Polski, pokończonymi kilkoma fakultetami, znajomością kilku języków obcych i swoje ambicje schowali w kieszeń i robią na obczyźnie. Bo co im po ambicjach i papierkach z ukończonymi szkołami skoro PL nie daje im pracy????? A jak już ją dostają to za marne grosze więc wolą d... podcierać staruchom w innych krajach wiedząc, że tym zdobędą na chleb, chyba Cię jeszcze życie nie doświadczyło tak całkiem, a rozumy to właśnie Ty pozjadałaś, i to nie pierwszy watek na którym starasz się to każdemu udowodnić.

i uwierz mi, że swego czasu doswiadczyłam i tego.. i wiele widziałam - to my sami koloryzujemy by za wszelką cene pokazac innym ze mamy lepiej.

może coś doświadczyłas i koloryzowałaś dla własnych potrzeb tylko nie kazdy tak postępuje, koloryzuje swoją rzeczywistość by przypodobać się innym.

ze bedac gdzies nie trzeba za wszelka cene robic z siebie strasznie swiatowych i obytych i tym samym bardziej oswieconych od innych.. bo to nie do konca zawsze tak wyglada.

dokładnie tyle, że powinnas wziać te słowa do siebie, bo Ty taką masz postawę wobec nas!!!
Tym razem ja kończę bo odbiegłam od tematu a regulamin swoje punkty ma, dlatego według regulaminu przepraszam jak kogoś uraziłam -przynajmniej potrafię, bo niekótrym ambicje na słowa przeprosin nie wystarczają!!!

[ramonka]

elibell, wyjasniłam wyzej ze nie chodziło o sam fakt podcierania tyłka, na prawde wystarczy ze zrozumieniem poczytac..
ku wyjasnieniu nie kończę z braku argumentów a jak słusznie zauwazyłas regulamin tu jakis jest a po 2 temat dotyczy czegos innego

[Blanka26]

ale Polak to narzeka na wszystko. Szkoły nie takie, edukacja do bani, ksiażki za drogie, zabieranie dzieciństwa itp itd, jak mają dzieciństwo to narzekanie, że nie ma sie kasy bo przecież nie stać nas na zabawki, nie stac na wycieczki, na wakacje itp itd. "

lilo, bo nie ma młodych do pracy, albo powyjeżdżali za granice albo nie mają pracy, bo jest masa ludzi wykształconych w PL a nie ma dla nich miejsc pracy i Ci młodzi tez nie chca dybać za byle jakie pieniądze mając ukończone studia wyższe.

Narzekanie tylko, że pracy nie ma dla matek z dziećmi, jak jest praca to nie może jej podjąć bo albo nie ma wolnych miejsc w przedszkolu albo się nie opłaca oddawać do przedszkola by tylko na nie zarabiać (bo takie argumenty słysze i czytam kazdego dnia - nie jest to jedyne miejsce gdzie poruszony jest ten temat) albo, że nie ma się mamy, babci cioci, siostry, która zajęła by się dzieckiem, siedzą kobiety w domach i z nudów wymyslają i narzekają na wszystko co tylko jest możliwe.

i dodam, że znam tutaj w UK wiele osób z ambicjami z Polski, pokończonymi kilkoma fakultetami, znajomością kilku języków obcych i swoje ambicje schowali w kieszeń i robią na obczyźnie. Bo co im po ambicjach i papierkach z ukończonymi szkołami skoro PL nie daje im pracy????? A jak już ją dostają to za marne grosze więc wolą d... podcierać staruchom w innych krajach wiedząc, że tym zdobędą na chleb,

może nie w temacie, ale przeczytaj jeszcze raz swoje wypowiedzi. to wg Ciebie Polacy mają powody do narzekania czy nie?????

co do emerytur i 6- latków w szkole. heh nie sądzę, że wcześniejsze posłanie do szkoły dzieci załata w znacznym stopniu zusowską dziurę. w ogóle wydaje mi się to absurdalne dzieci przede wszytskim muszą się rodzić, a Polacy zachęceni lepszym bytem w ojczyźnie pracować. I wierz mi większość wie jak prosperuje system emerytalny

[elibell]

Blanka26, mają i nie mają, zawsze się znajdzie powód do narzekania, ja też nie jestem święta, ale jeżeli nie mamy na coś wpływu to po co narzekać, trzeba brać to co dają i z tego korzystać jak tylko można, co już tez wiele razy pisałam, ze skoro nie mamy na coś bezpośredniego wpływu to po co narzekać. Ale ja już na prawdę w tej kwestii wypowiedziałam się na tyle dużo, że chyba trzeba wszystkie moje posty, albo cały temat prześledzic od początku by w pełni zrozumiec cytowane teraz słowa, wyrwane z kontekstu:)
Ja przeczytałam ten temat dziś od początku i stąd oburzenie moje nie wyrywam z kontekstu wypowiedzi pijedyńczych zdań.

Uważam, że nie stanie się dzieciakom krzywda jak pójda do szkół o rok wcześniej a wręcz przyniesie to dla wielu matek w Polsce korzyść, bo nie będą musiały płacić co miesiąc za przedszkole o ile w ogóle maja szanse posłac dziecko do przedszkola, Jeżeli taką szanse mają, to wtedy mogą zająć się swoją karierą zawodową. Czyż nie??????
Tyle, że powtarzam to co już napisałam.
I oczywiście zgadzam sie z każdą 'narzekającą"(bo widzę, ze tych słów uczepiliscie się najmocniej) że polskie szkoły w wielu miastach nie są dostosowane do maluszków, co nie oznacza że z czasem się to nie zmieni, jest to nowy projekt, który trzeba rozwinąć i z czasem standardy szkół na pewno będą odpowiednie do przyjęcia maluszków pod swój dach, a dziś jedynie nauczyciele moga coś z tym zrobić, jak wyjścia do wc kiedy starsze roczniki maja przerwę, bądź nawet przerwy dla maluszków w innych godzinach jak staszaki. jest wiele możliwości.
I jak tez pisałam, to że żyję za granica dziś nie znaczy, ze nie wiem jak jest w Polsce, nie mieszkam tutaj od wielu lat tylko ledwo 2 i nie zapomniałam jakie sa realia, a że inaczej dziś patrze na pewne polskie zachowania to tylko z racji innego otoczenia i że mam możliwość spojrzenia z innej perspektywy nawet na samą siebie - bo jak już pisałam wcześniej - także byłam narzekajacą osobą, wiecznie mi coś nie odpowiadało,a to za mało kasy za prace jaką wykonywałam, a to nadgodziny niepłatne a to to a to tamto, a dziś zdystansowałam sie do wielu spraw i wiem, ze skoro nie mam na coś wpływu to moje narzekanie nie ma w ogóle sensu bo tylko sama się nakręcam zamiast wyszukac pozytywizmu w sytuacji. Tutaj gdzie żyję dziś, też jest wiele spraw które mi się nie podobają (o czym także pisałam) ale nie narzekam bo nic nie zmienię tym.
Ja nie uważam, ze wy, które jesteście przeciw nowej reformie nie macie racji, ja tylko chciałam wymienić dobre strony tego wszystkiego i czy będa dobre to oczywiście czas pokaże, dziś nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy jakiekolwiek zmiany przyniosa zamierzone skutki.
Nie chce wiecej powtarzać tego co już pisałam wiele razy.
A te moje wypowiedzi wyrwałaś z kontekstu i czytajac tylko to no to zgadzam sie narzekajmy dalej bo jest na co, a zacytuj pozytywne storny moich wypowiedzi proszę:):):)Chyba, ze ich nie ma:)

[ramonka]

jeżeli nie mamy na coś wpływu to po co narzekać, trzeba brać to co dają

i własnie dlatego nie mamy wpływu na to - i juz nie chodzi o 6-latków
ale bierzemy to co nam się rzuca i mamy sie z tego cieszyc.. bo przeciez co nam zostaje innego.. albo nazekac albo cieszyc sie z byle czego...
I w zasadzie to mozna odbierac w dwojaki sposob - bo niezgadzac sie z czymś niekoniecznie znaczy nazekac...
Mam własne zdanie w pewnych kwestiach co chyba nie czyni mnie zawodową zrzędą...

[elibell]

ah i dodam, jeszcze, że dlatego wyjechałam by szukać lepszego jutra -to nasze pańswo dało mi taką możliwośc przystąpieniem do UE - bo skoro nie miałam chęci stać w miejscu i narzekać to zrobiłam krok do przodu w poszukiwaniu rozwiazań i lepszego życia - wiec miałam prawo poczuc się urażona słowami koleżanki, która zopiniowała tych co wyjechali za granicę, tak jak to zrobiła. A ja nie czuję się gorsza tylko dlatego, że wzięłam to co mi dali takim jakim jest a nie takim jakim ja bym chciała by było:)

[ramonka]

zopiniowała tych co wyjechali za granicę, tak jak to zrobiła

wyobraz sobie ze kolezanka wyjechała i wróciła był taki czas i nie wykoloryzowała sobie tego

[elibell]

Mam własne zdanie w pewnych kwestiach co chyba nie czyni mnie zawodową zrzędą...

i to jest najważniejsze mieć własne zdanie, ty je masz ja je mam, tylko wyraziłaś się ostro na temat tych za granicą, wiec nie dziw się, że mogłam poczuć sie obrażona.

ale bierzemy to co nam się rzuca i mamy sie z tego cieszyc.. bo przeciez co nam zostaje innego.. albo nazekac albo cieszyc sie z byle czego...

pewno, że nie ma co się cieszyc jak rzucają w nas ochłapami, ale trzeba szukać dobrych stron w tym czego nie mamy możliwości zmienić, bo i tak zrobią co bedą chcieli i poniekąd są to wymogi unijne, którym z racji przystąpienia do UE nasze państwo musi dokonać.
A dziecińswo naszych szkrabów starajmy sie zapewnić jak najlepsze, nawet jezeli w wieku 6 lat będą musieli (bez wyboru już) siedzieć kilka godzin w szkolnych ławkach.

[ Dodano: 21-07-2011, 23:46 ]

wyobraz sobie ze kolezanka wyjechała i wróciła był taki czas i nie wykoloryzowała sobie tego

wróciła bo chciała bądź za Polską tęskniła taką jaką jest:) ale każdy z nas ilu nas na świecie ma swoje doświadczenia związane z wyjazdami za granicę:)

[ramonka]

poniekąd są to wymogi unijne, którym z racji przystąpienia do UE nasze państwo musi dokonać.

jasne, akurat tego nie mozemy zmienic, jednak zakładam ze watek powstał po to by podzielic sie własnymi odczuciami a nie uzalac się nad sobą...
co do norm, mam nadzieję tylko ze ktos w innych kwestiach, tak waznych dla wielu osób bedzie o nich pamietał...

tylko wyraziłaś się ostro na temat tych za granicą, wiec nie dziw się, że mogłam poczuć sie obrażona.

moja wypowiedz choc byc moze i mogła została zinterpretowana niewłasciwie - podkresle kolejny raz ze to nie o tyłek chodziło.. a o to ze "mądrzą" się coniektorzy jak to gdzies tam dobrze
Wiadomo, ze zadna matka nie padnie z płaczem na podłoge 1 wrzesnia i nie bedzie mowic do dziecka "matko jaka krzywde ci zrobili ze musisz tam isc, dzieci cie beda popychac i bic" Muszą isc to pojdą i na pewno rodzice zrobią wszystko co w swojej mocy by dzieciom to ułatwic.

[ Dodano: 21-07-2011, 23:53 ]

wróciła bo chciała bądź za Polską tęskniła taką jaką jest:)

wróciłam bo ja sie do tego nie nadaje, nie umiem, warunkiiiii szok, oczywiscie nie było mnie stac na wynajecie mieszkania wiec kisiłam sie w jakims pokoju w domu w ktorym mieszkało 8 osob a ludzie tak latami zyja... po prostu to nie dla mnie.. moze po dluzszym czasie, moze w 2 osoby inaczej bo łatwiej

[elibell]

w domu w ktorym mieszkało 8 osob a ludzie tak latami zyja... po prostu to nie dla mnie.. moze po dluzszym czasie, moze w 2 osoby inaczej bo łatwiej

znam i to ale na szczęście tylko pół roku takiego życia, bo zmusiło do szybkiego poszukiwania własnego kąta i nie było do kad wracać ale to już inna bajka nie na tym wątku.

a dzieciaczki sobie poradzą lepiej niż nam sie wydaje dziś;)