Strona 8 z 11

: 25 sie 2011, 11:03
autor: mal
NowaSejana, a znasz to że ..dzieci chowane bez miłości są jak kwiaty hodowane bez wody .....

tu leży całe sedno sprawy ..oby i matka to zrozumiała bo obawiam się ze wiele nie zdziałaś bez tego :ico_sorki:

: 25 sie 2011, 11:16
autor: NowaSejana
..dzieci chowane bez miłości są jak kwiaty hodowane bez wody .....
nigdy nie slyszalam tego powiedzenia, ale swieta prawda :ico_sorki: :ico_sorki:
wiem, ze jak ona nie zacznie sie nim odpowiednio zajmowac to nic nie da..
ale moze przynajmniej troche zmienia sie jego relacje z dziewczynkami :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 25 sie 2011, 11:19
autor: mal
może i ona sama jest nieszczęśliwa .....i nie wie jak ma sobie z tym wszystkim poradzić ,może jest zdominowana przez męża który wychodzi z złażenia że dziecku nic się nie stanie jak się "trochę" pobije ...i czego to on w jego wieku nie robił :ico_sorki:

: 01 wrz 2011, 12:23
autor: Berney-Toys
Bardzo prawdopodobne,że masz racje z tą dominacją,ale dla dobra dziecka powinno się zmienić metody. Możliwe ze nic mu się nie stanie jak się trochę "pobije",ale zastanówmy się jakie będą tego dalsze konsekwencje...

: 12 wrz 2011, 10:18
autor: moni26
i jak tam wygląda sytuacja ?

: 14 wrz 2011, 08:59
autor: NowaSejana
i jak tam wygląda sytuacja ?
dziewczynki chodza w kratke, wiec mijaja sie z mlodym... :ico_sorki:
:ico_sorki: :ico_sorki:

Wczoraj wszystkie dzieci z przedszkola mialy isc na festyn... no i mlody nie poszedl :ico_haha_01: :ico_haha_01: bo wszystkie dzieci szly za raczke, a on nie potrafi :ico_olaboga: i przedszkolanki mu powiedzialy, ze albo idzie za raczke z innymi, albo zostaje... no i zostal... a dziewczynki moje na karuzeli jezdzily i frytki zjadly na festynie i byly bardzo zadowolone.. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

sasiadka od mlodego terrorysty jest stuknieta :ico_olaboga:
wczoraj jej mlody rozryczal sie na placu zabaw, bo taka dziewczynka go uderzyla, ona ma 7 lat.. a ja zeszlam na dol jako tlumacz, bo matka mlodego nic nie rozumiala...
no i sprawa wyglada tak, ze on zmuszal moje dziewczyny zeby z nim gdzies poszly, a one nie chcialy i sie wyrywaly, wiec ta dziewczynka poszla im na pomoc. On ja uderzyl, wiec ona mu oddala... winny mlody - dla mnie to oczywiste, dla matki jednak nie..

wziela go do domu, za jakis czas go wypuscila i slyszalam na balkonie jak ona mowila do niego, ze on ma sie trzymac od tej blondyny z daleka, bo ona jej przypier*** :ico_szoking: czyli nie dopuszcza tego, ze mlody winny.. chociaz byl winny...
a skoro tak zwraca sie do swojego dziecka, tymi slowami, to swiadczy o jej kulturze, ktorej najwidoczniej nie ma :ico_zly: :ico_zly:

Pozniej przyjechal P. z pracy i spotkal pod domem jej meza. A ona wyszla przez okno i krzyknela do tego meza, ze ta mala blondyna uderzyla Dominika, a przeciez on ma dopiero 3 latka (3 skonczyl w marcu) :ico_szoking: :ico_szoking: to mi P. mowil...
Paranoja jakas :ico_olaboga: :ico_olaboga:

broni swoje dziecko za wszelka cene, nawet jak jest winne :ico_olaboga: tu chyba trzeba porzadek z rodzicami zrobic najpierw :ico_olaboga: no i znajoma mi mowila, ze moze ie w koncu do nich ten urzad doczepic, ktory sie zajmuje dziecmi, bo ich maly nie jest wogole ubezpieczony :ico_szoking: oni zreszta tez :ico_szoking: i jak to wyjdzie to dostana kare 4000€ i beda musieli zaplacic skladki do tylu, bo od 2009 jest obowiazek bycia ubezpieczonym... a wystarczy, ze urzad z sasiadami pogada to wszystko wyjdzie :ico_olaboga:

: 14 wrz 2011, 09:26
autor: mal
slyszalam na balkonie jak ona mowila do niego, ze on ma sie trzymac od tej blondyny z daleka, bo ona jej przypier***
to co chcieć więcej od takiej rodzicielki......
podejrzewam że jakbyś do dziecka mówiła tym samym słownictwem co matka to szybciej by zrozumiało :ico_sorki: atak jak ładnie tłumaczysz i kulturalnie to nic z tego nie wychodzi ...

: 14 wrz 2011, 13:58
autor: izuś_85
NowaSejana, :ico_olaboga: ło matko :ico_olaboga: patologia :/
masakra jakaś jak dla mnie :ico_szoking:
życzę Ci żeby sie przeprowadzili gdzies ci ludzie, daleko od was :ico_sorki:
najgorsze jest to ze nie zawsze mamy wpływ na to z kim mają do czynienia w przedszkolu nasze dzieci :ico_zly:
a z tego co czytałam to masz niezłe przeboje z tym chłopakiem no i jego "mamusią" :ico_olaboga: współczuje, serio

: 15 wrz 2011, 09:39
autor: NowaSejana
izuś_85, mal, niestety oni tylko ulice dalej sie przeprowadzaja...
Najgorsze jest to, ze ona mieszka w bloku za mna, wypuszcza mlodego na plac, ktory jest przed moim blokiem, wiec ona nie widzi tego, co na placu zabaw sie dzieje... a potem nagle z japa wyskakuje na wszystkich dookola, bo jej biedny syneczek placze :ico_puknij:
a co do jej slownictwa :ico_olaboga: mlody tez tak mowi... nie raz jak mu zwrocilam uwage to on do mnie: zamknij sie.. glupia jestes... ona tez kiedys nazwala dzieci na placu zabaw glupimi bachorami..
widocznie niedaleko pada jablko od jabloni... :ico_olaboga:

: 15 wrz 2011, 15:55
autor: bozena
a co do jej slownictwa mlody tez tak mowi... nie raz jak mu zwrocilam uwage to on do mnie: zamknij sie.. glupia jestes... ona tez kiedys nazwala dzieci na placu zabaw glupimi bachorami..
widocznie niedaleko pada jablko od jabloni...
a czego chcieć od dziecka skoro mamusia tak mówi to on nie umie inaczej.