ja uważam, że metody szokowe są dobre właśnie zwłaszcza na takie dzieci które udają, że słuchają w duchu się śmieją i później robią i tak swoje.. ogladam czasami na tls program edukacyjny dla młodzieży i nie tylko na temat sexu leci dosyć późno wieczorem i tak włąsnie są metody szokowe stosowane na młodzieży np. pokazywanie zdjęć zainfekowanych genitaliów każdej choroby , takie lekcje życia moim zdaniem najwięcej potrafią nauczyć..i wtedy dziecko sobie na prawdę zapamiętuje to co się chce mu przekazać i wyciąga z tego wnioski. a dla czego dziecko ma nie wiedzieć, że poród boli??? w tv są nawet pokazywane porody naturalne i cesarskie cięcia od początku do końca w godzinach popołudniowych - osobiście oglądałam.. uwazam, że skoro dziecko uważa się za tak dorosłe aby rozpocząć zycie seksualne to powinno wiedzieć wszystko ze szczegółami co może je czekać..
po co moralizować bezskotecznie gdy dziecku wleci jednym uchem a drugim wyleci jak można udowodnić na konkretnych przykładach , że się ma racje
jak edukacja to edukacja a nie pokazywanie tylko tego co wygląda ładnie pięknie i nie zraża.. albo sucha teoria... jaki to ma sens???