: 05 sty 2008, 13:38
Witam was dziewczyny. Chciałabym do was dołączyć
Wizyte u gin miałam mieć 9.01 ale przesuneła mi się na 24.01. Stwierdziłam że tak długo nie wytrzymam i poszłam z mężem na USG. Musiałam wiedzieć czy jest wszystko ok i zobaczyć moje maleństwo (wiecie jak to jest). Dobrze zrobiliśmy zobaczyliśmy zarodek i bijące serduszko. Poczułam ulgę. Termin wg USG mam na 25.08 a wg OM na 24.08 więc JESTEM SIERPNIÓWECZKĄ
Wiecie co może wy mi poradzicie co mam robić. Mam straszne mdłości i bóle głowy 24h. Najgorzej jest jak coś zjem ale czasem wystaczy jak się napije wody Najgorzej jest rano bo nie moge oderwać głowy od poduszki tak boli do tego mnie mdli. Nie moge wyjść do pracy bo wisze nad kibelkiem i płacze. W pracy też wisze i płacze. Jak jade rano do pracy to zabieram ze sobą worek foliowy bo nie wiem kiedy mnie najdzie a nie chciałabym komuś w autobusie no wiecie. Ogólnie przeżywam koszmar z tego powodu i nie wiem co robić
Wizyte u gin miałam mieć 9.01 ale przesuneła mi się na 24.01. Stwierdziłam że tak długo nie wytrzymam i poszłam z mężem na USG. Musiałam wiedzieć czy jest wszystko ok i zobaczyć moje maleństwo (wiecie jak to jest). Dobrze zrobiliśmy zobaczyliśmy zarodek i bijące serduszko. Poczułam ulgę. Termin wg USG mam na 25.08 a wg OM na 24.08 więc JESTEM SIERPNIÓWECZKĄ
Wiecie co może wy mi poradzicie co mam robić. Mam straszne mdłości i bóle głowy 24h. Najgorzej jest jak coś zjem ale czasem wystaczy jak się napije wody Najgorzej jest rano bo nie moge oderwać głowy od poduszki tak boli do tego mnie mdli. Nie moge wyjść do pracy bo wisze nad kibelkiem i płacze. W pracy też wisze i płacze. Jak jade rano do pracy to zabieram ze sobą worek foliowy bo nie wiem kiedy mnie najdzie a nie chciałabym komuś w autobusie no wiecie. Ogólnie przeżywam koszmar z tego powodu i nie wiem co robić