kati84
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2043
Rejestracja: 28 cze 2007, 22:02

26 lut 2009, 13:02

gosik130383, bedzie dobrze zobaczysz,musi byc.Wystarczy tylko mocno wierzyc a w szystko sie uda,sciskam Cie mocno i czekam na dobre wiesci :ico_haha_02:

Duszka, to bedziemy razem odliczac dni do sierpnia :ico_brawa_01:

mal, zawsze staram sie myslec pozytywnie.Myslenie typu-ojej jak mi ciezko,jak mi go brakuje,jak ja za nim tesknie w niczym mi nie pomoze,tylko pogorszy sytuacje.Wiec nawet jak jest zle to wmawiam sobie ze jest dobrze :-D

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

26 lut 2009, 18:07

gosik130383
mam nadzieje ze jak bede pisac kolejny post,to bede spowrotem
nie moze byc inaczej :ico_brawa_01: :-)

kati84, po prostu trzeba taka sytuacje zaakceptowac ,nie ma innego wyjscia :ico_oczko:

kati84
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2043
Rejestracja: 28 cze 2007, 22:02

26 lut 2009, 18:28

mal, tak jak mowisz,mie inaczej :ico_oczko:

Na pewne sprawy nie mamy wplywu,a skoro nie mamy to trzeba je zaakceptowac :ico_haha_02: wiec dziewczyny glowa do gory i skreslamy kolejne dni w kalendarzu :ico_oczko:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

26 lut 2009, 18:51

kati84, tak ,tym bardziej ze sierpien sie zbliza :ico_haha_01:

kasiatomcio
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 1
Rejestracja: 27 lut 2009, 17:10

27 lut 2009, 17:23

witam was kobietki... jestem w takiej sytuacji ze moj maz wyjezdza na 3 albo na 4 dni w tygodniu czyli wyjezdza we wtorek raniutko a wraca w czwartek albo w piatek wnocy.jezdzi po polsce.juz jezdzi 4lata.jak moj synek byl malutki to bylo mi bardzo ciezko a zreszta teraz tez bywa mi ciezko bo musze liczyc sama na siebie.troche sie przyzwyczailam bo musialam bo inaczej bym zwariowala.moje kolezanki wyjechaly za granice i mam tylko synka przy sobie.a o podjeciu pracy to niema mowy,narazie trafiala mi sie praca na dwie zmiany ale na to niemoge sobie pozwolic bo synek jest do 15 wprzeczkolu.nieraz mam tego wszystkiego dosyc,ale co mam zrobic takie zycie.

[ Dodano: 2009-02-27, 16:26 ]
:ico_haha_02:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

27 lut 2009, 19:50

kasiatomcio, ello :-)
tak takie jest zycie :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

13 mar 2009, 21:09

a ja tu po raz kolejny - w wakacje Marek nie wyjechał, teraz prawdopodobnie jednak wyjedzie, ma 3 propozycje - budowlanka w Hiszpanii, wykończeniówka w Belgii, albo platforma wiertnicza. 2 pierwsze to kwestia 3-4 miesiecy, ostatnia 3+6miesiecy z miesieczna przerwa. Szczerze mowiac nie wiem jak to bedzie wygladac, ale poradzic sobie musze. Nie ukrywam, ze ta platforma jest kuszaca ze wzgledow finansowych-ostatnio wciagnelismy sie w niemale dlugi przez nowy sklep i trzeba to jakos splacic- ok 15000zł-po miesiacu na platformie splacone byloby wszystko i zostaloby drugie tyle. Ale to straszliwie dlugo...ja, jak ja, ale Lenka chyba zapomnialaby tatusia.

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

13 mar 2009, 21:20

Janiolek, oj kochana nie zazdroszczę podjęcia decyzji,wiadomo że asa spora ale tez jakim kosztem :ico_noniewiem:
podziwiam Was wszystkie za to ze trwacie........ :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

13 mar 2009, 21:56

kwiatunio, wiem, ze strasznie długo, ale mielibyśmy szanse po takim wyjezdzie na własne mieszkanko i ułożenie sobie jakoś życia bo teraz wszystko jest tak na słowo honoru. Marka i tak prawie nie ma w domu, jedynie w niedziele a to i tak nie zawsze, zazwyczaj wraca kolo 22-23. Poza tym wiesz na platformie nie martwiłabym się ze moze sobie jakas nowa znalezc :-) mysle ze troche dyscypliny by mu dobrze zrobilo bo ja z nim do ladu nie umiem dojsc. No nic zobaczymy, jeszcze przynajmniej miesiac na podjecie decyzji

Awatar użytkownika
gosik130383
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 13
Rejestracja: 22 lut 2009, 13:20

13 mar 2009, 22:31

hej dziewczyny dawno mnie nie było,za tydzień przyjeżdza mój mąż,nawet nie macie pojecia jak sie boje tego spotkania,tego ze znow sie poklucimy.zobaczymy jak przyjedzie.tym czsem pozdrawiam was wszystkie.

Wróć do „Być kobietą”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość