Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

03 maja 2011, 20:31

aż ma się ochotę takiego przytulić, co nie dziewczyny? :-D już się nie mogę mojego smerfika doczekać :-D

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

03 maja 2011, 20:36

aż ma się ochotę takiego przytulić, co nie dziewczyny? :-D już się nie mogę mojego smerfika doczekać :-D
oj taaak :-D

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

03 maja 2011, 20:37

Emilka a jak samopoczucie? Idziesz w czwartek do tego gina?

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

03 maja 2011, 20:41

Mama czuje się dobrze, już wstała.

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

03 maja 2011, 20:42

Mama czuje się dobrze, już wstała.
to rewelacja :ico_brawa_01: dziękujemy za wieści i fotki :-D

Awatar użytkownika
Mariola_Larose
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 571
Rejestracja: 03 lis 2010, 20:15

03 maja 2011, 20:47

Ależ śliczny maluszek no gratuluję :-)
Ciekawe co mi gin powie na wizycie rodzimy czy nie rodzimy :-D
aż się już chce mieć swoje maleństwo w ramionach

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

03 maja 2011, 21:06

Murchinson jeszcze raz gratulacje dla Ciebie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

MAteuszek jest przesłodki taki do schrupania :-)

Dziewczyny normalnie nie mam czasu na nic, ciagle jest cos do roboty i jeszcze goscie sie schodza, dzis ciotka była, wczoraj moi rodzice z siostra i mezem, jestem zmeczona juz tym.
Niestety konca nie widac, dobrze ze M bardzo mi pomaga i ma teraz opieke na mnie, ale jakk pojdzie do pracy to jakos bede musiała sama sobie radzic.

Dawidek wyglada jak Filip gdy był mały, niesety znowu klon tatusia, jakos te dzieciaczki nie chca byc do mnie podobne :ico_placzek:
No ale moze sie jeszcze zmieni, najwazniejsze ze jest zdrowy :-D

Teraz czekam na kolejne panny, coraz wiecej nas sie rozpakowuje :-)

emilia7895
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7551
Rejestracja: 14 maja 2007, 09:41

03 maja 2011, 21:20

Emilka a jak samopoczucie? Idziesz w czwartek do tego gina?
dzieki, nienajgorzej :ico_oczko:
brzuch mnie dosc mocno pobolewa
moze wreszcie cos z tego sie rozwinie

a z tym lekarzem, to hmmm sama nie wiem, ale pewnie sie wybiore

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

04 maja 2011, 08:40

hej

U mnie dziś chlodno, ale słońce świeci :-) , ja nie narzekam, bo przynajmniej mi nogi nie puchną :ico_oczko:

Wczoraj mnie dosyć mocno brzuch bolał i kości biodrowe, malutka pewnie powolutku zbiera się do wyjścia :-)

murchinson śliczności ten Twój synek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , wracajcie szybciutko do domu :ico_sorki:

wiola oj, współczuję tych odwiedzin, pamiętam, ze mnie tez to trochę męczyło, bez męża na pewno będzie ciężej, ale jakoś się zorganizujesz powoli :ico_oczko:

Czyżby u Emilki coś się ruszyło???

Ja wyprawiałam małą do p kola, muszę trochę chatę ogarnąć, bo wczoraj dzieci zrobiły mi pobojowisko, ale grill udany, nawet udało się posiedzieć chwile na polku.

Po południu jadę zawieźć mojego psiaka do fryzjera :-) , może uda mi się z małą tez podjechać grzyweczkę jej podciąć.

l

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

04 maja 2011, 08:58

dzień dobry
moja niunia chwilę drzemie to zaglądam :ico_sorki:
nie dam rady was doczytać niestety,wybaczcie nieobecność ale czasem to siły,ochoty lub czasu nie mam :ico_olaboga: wczoraj mała co chwilkę na cycu wisiała,za to w nocy jak zasnęła po 21 to wstała na karmienie o 2 i przed 6,więc niedługo znowu się obudzi :-)
Hania poszła dzisiaj do pkola już,bym jej jeszcze nie puszczała dopiero w poniedziałek ale położna dzisiaj przyjedzie mi szwy ściągać to lepiej żeby jej w domku nie było :ico_sorki:
ogólnie wszystko u nas dobrze,Milenka coraz ładniejsza :-D tatuś w niej zakochany,Hania cieszy się bardzo z siostrzyczki,chce ją na ręce,głaszcze daje zabawki :ico_brawa_01: na razie zero zazdrości :ico_sorki:

co do porodu to u mnie było błyskawicznie :ico_oczko:
przed 14 w czwartek była położna jak zwykle i tak patrzy na mnie i mówi,że ja na rodzącą nie wyglądam,że pewnie jeszcze parę dni pochodzę,bo brzuch mi się stawiał nawet co 2-3 minuty ale nic nie bolało :ico_noniewiem: no to wzięłam się za sernik na zimno bo miałam ochotę :-D a po 17 zaczęły się skurcze,nieregularne, co 6-10-8-15 minut i tak różnie...do A nie dzwoniłam bo i tak przed 20 miał być w domu,po co go stresować :ico_oczko: jak przyjechał powiedziałam o skurczach i już chciał mnie wieść,widać że wystraszony :ico_haha_01: :ico_haha_01: ale ja jeszcze chciałam się wykąpać i zobaczyć czy faktycznie to już się zaczęło :ico_oczko: po kąpieli skurcze były już co 7 minut,więc A spanikowany dzwoni do bratowej żeby przyszła do Hani ją popilnować bo już spała a on mnie wiezie do szpitala,nie chciałam jeszcze jechać,ja bym do 1 w nocy najmniej czekała :ico_oczko: no ale niech mu będzie.w szpitalu byłam o 23.05,zbadali-miałam 2 cm rozwarcia dopiero i skurcze co 5 min,więc podłączyli do ktg i A pojechał do domu
śmiałam się z położną,że jeszcze się zdrzemnę bo skurcze nie były dość mocne,a tu zdziwienie jak poszłam na porodówkę po połnocy i zbieram się do spania a skurcze zaczęły się nasilać choć nadal co 5 min,w rezultacie ze spania już nici były :ico_sorki:
od 1 złapały mnie już mocne skurcze i dopiero wtedy poczułam,że rodzę :ico_haha_01: rozwarcie było na 3 cm,o godz 3 na 6 cm, o 4.40 na 8 cm i położna do mnie z tekstem,że jeszcze pół godz max godzina i będę rodzić i wzięła się za wypisywanie jakiś papierów,a ja po 10 min krzyczę do niej,że ja już rodzę :ico_szoking: tak mnie zaczęło boleć,że myślałam,że mnie rozerwie od środka :ico_olaboga: a położna,że to niemożliwe i bada i faktycznie pełne rozwarcie i zabroniła mi przeć,bo musi resztę personelu zawołać :-D no to ja częłam oddychać tak jak położna na koniec uczyła i dużo to pomogło,wszystko już poszło błyskawicznie,3 parcia i Milenka była na świecie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: zobaczyłam takiego pulpecika i pytam jaka płeć a położna,że dziewczynka i pyta jak na imię damy,a ja że Milenka będzie :-D
potem przytulenie,mała na ważenie i mierzenie a ja szycie :-)

Murchinson gratuluję kochana :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

a u reszty dziewczyn cisza??

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość