Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

11 cze 2007, 23:49

oj dziewczyny nie ladnie tak narzekac i narzekac :ico_nienie:
Przypomnijcie sobie te kilka/kilkanascie dni przed porodem... mowilam zeby sie cieszyc ''wolnoscia'' ale zadna nie chciala sluchac :ico_nienie: :-D
A tak powaznie ... nie zebym sie żaliła.. pomyslcie ..macie jedno gora dwojke dzieci ... a co jakbyscie mialy czworeczke i byly zupelnie same??...
Na pocieszenie opisze Wam w skrocie moj dzien..
pobudka o 6 na butle... 20 minut tulenia i znow spimy... o 7 dzwoni budzik ..czas obudzic starszakow do szkoly ... zadno z nich nie chce wstac bo ''jeszcze tylko 3 minutki poleza'' w tym czasie robie sniadanie ale w polowie robienia Kacper zaczyna marudzic .. lece do niego zmieniam pieluszke biore na rece ide do kuchni ..koncze sniadanie w jego towarzystwie ...ja o jedzeniu narazie moge zapomniec bo znow trzeba dziecię przebrac ...kupka :-/ Dzieci starsze najedzone ,umyte ubrane ida do szkoly ..jeszcze tylko trzy cmokasy i mam ''spokój''.... Kacper zasypia okolo 8:30..nie wiem czy najpierw zjesc ...czy wypic kawe czy zascielic lozka ... wygrywa kawa ale w miedzyczasie zascielam 4 łóżka... siadam z zamiarem wypicia kawy ... marze zeby raz wypic ja w ciszy bez kacpiego ale cóż to tylko marzenia bo moje grzeczne dziecię wlasnie na gwałt mnie potrzebuje ... Lece do dziecięcia mego ( to nic ze kawa juz zimna i niesmaczna :-/ ) spiewam tule kołysze Dziecię zachwycone az gugac zaczyna... no to sobie mysle ''poloze go do wozka ... pobujam jak bedzie trzeba i wypije kawe ( prawie mrozoną ale to nic) ... Dziecię w wózku strasznie boli tylek ( szpilki jakies czy co :ico_szoking: ) no trudno kawe wypije pozniej ... ide do sklepu ... Kacper ubrany ... wyszykowany a ja w ...pozamie :ico_szoking: . Oczywiscie zebym wziela poranny prysznic to musialby sie jakis cud zdazyc :ico_olaboga: wiec szybko klade syna do wozka ... wystawiam na balkon i udaje ze juz jest na spacerku ... Udaje mi sie obmyc i ubrac chociaz moja Latorośl kwinkala bardzo ... Idziemy do sklepu ... cholera jak zwykle musi sie obudzic zanim wezme cokolwiek z polki :ico_zly: tak wiec wozek w jedna reke kacpra w druga ... tylko jak poradzic sobie z wozkiem sklepowym :ico_olaboga: trudno .. zakupy laduja w wózku Kacpra a on wtedy jak na zlosc zasypia i leje mi sie przez ta jedna rękę :ico_szoking: ... Biegne wiec do kasy ... place pakuje wszystko i ... okazuje sie ze zapomnialam kupic cos na obiad :ico_puknij: Mowi sie trudno ... obiad bedzie pozniej albo bedzie jakas zupka bo juz nie mam sily łazic po sklepach :ico_zly: Idziemy do domu ... Kacper spi smacznie ... mam czas dla siebie czyli moge sprzatnac i dopic zimna poranna kawe...Jest 12 ..Kacpi znow glodny wiec lece z butlą ... zjada grzecznie ale spac juz mu sie nie chce a ja jeszcze cala sterte prasowania mam :ico_olaboga: Dzwonie do mamy ... moze ma chwile i przyjedzie to by popilnowala Brzdaca a ja bym uprasowala ... Mama nie ma czasu musi posiedziec z dziecmi siostry :ico_zly: Siostra ma czas ale ... nie moze przyjsc bo sie umowila z kolezanka na ploteczki ... i jeszcze dziwi sie ze kacper nie da mi poprasowac ... ona z blizniakami zawsze miala uprasowane na czas ... Tylko Ona z Blizniakami mieszkala z mamą i to mama prasowala :ico_zly:No nic ... poprasuje wieczorem ... Bawie sie z Kacpim i juz jest 13 ... Natalka wraca ze szkoly i jest glodna wiec czestuje ja ...kanapkami ze sniadania :ico_haha_01: Córka dziekuje i mowi ze pojdzie do sklepu ... ale zeby zrobic obiad to juz albo Dawida potrzeba albo mama musi ... dawid wraca ze szkoly ... tez glodny :ico_olaboga: szybko robi chinszczyzne .. smaczne :-D Wchodze do kuchni a tam ... burdello na kolkach i ryz wszedzie :ico_olaboga: Moje dziecko mowi ze sprzatac nie bedzie bo duzo lekcji i w ogole zmeczone gotowaniem obiadu ..OK ..sprzatne wieczorem :ico_noniewiem: Kinga wraca z przedszkola ..najedzona ... za to brudna jak swieta ziemnia ... jestem zla bo cala sterta prania i prasowania lezy i czeka az sie za to zabiore ...oczywiscie wieczorem ...lekcje odrobione , dzieci ida na plac zabaw ( co 10 minut srednio po kolei kazde z nich pod oknem sie drze "MAMA!!!" wiec ja srednio co 10 min wygladam przez okno i nie wazne ze wlasnie karmie albo usypiam kacpra ... chcą na lody albo naskarzyc na siebie nawzajem :ico_zly: kacper zasypia ... moze poprasuje :ico_noniewiem: Udaje sie wyprasowac 3 pieluchy i dwie bluzeczki ..Kacper wrzeszczy ... Znow butla ... zjada ..ubieramy sie bo trzeba isc na spacer ... na spacerku troche ciszy kacpi smacznie spi .. Patrze na inne mamusie z wózkami ... wiekszosci z nich towarzysza tatusiowie .. mysle '' a moj kacpi kiedy z tatusiem na spacer pojdzie ??' no .. pojdzie bo juz pewnie nie pojedzie w wozku bo bedzie za duzy ... pod warunkiem ze nie bedzie sie bal z ''obcym''tata isc ... :ico_olaboga: To nic ze mam dołka bo chcialabym miec kogos z kim moglabym pogadac , do kogo moglabym sie przytulic czy powkurzac sie i zrobic awanture ... Spaceruje dalej ... Czas wracac i za kolacje sie zabrac ... ale w kuchni nie da sie kkolacji zrobic ... trzeba najpierw sprzatnac ... :ico_zly:Sprzatam z dzieckiem na reku .. troche trudno zmywa sie talerze ale juz mam wprawe ... chociaz juz ze 4 potluklam ale co tam to na szczescie :-D Robie kolacje ... ale moich dzieci nie ma ... jeszcze biegaja po dworze .. wiec czekam ... Wracaja ... brudne jak swinki ... Zaganiam do mycia .. Kindze trzeba pomoc bo ma jeszcze sztywna rękę po gipsie ... ( chyba zle jej sie zrozlo ale jest strajk lekarzy wiec mam przyjsc po strajku na kontrol :ico_zly: ).. kcper mi wisi na reku.. druga reka probuje umyc córke .. ciężko ale jakos poszlo ... Jedza kolacje i sciela łóżka .. za pol godz natalka przychodzi do mnie i mowi ze ja boli brzuch .. daje lekarstwo i wysylam do lozka ... 10 minut spokoju i przychodzi Kinga .. boli ja reka bo natalka ja urazila ... przytulam dziecko i wyganiam do lozka ... Szykuje kapiel dla kacpra .. troche spozniona ale zabraklo wczesniej czasu ... :ico_olaboga: Kapie dziecko i slysze w kuchni brzdęk tłuczonego szkla..Dawid sie drze:'' MAMA !! nic sie nie stalo.. znaczy mi sie nie stalo bo talerz potluczony :ico_placzek: "' nie woem po co mu te talerz byl potrzebny .. nawet nie pytam .. nie mam sily .. Wyganiam dziecko do lozka ja posprzatam ... Kacpi wykapany wrzeszczy bo chce jesc ... Daje butle ... zasypia ... ufff sprzatam szkla .. zmywam po kolacji ... nie chce mi sie juz prasowac .. moze rano?? :ico_noniewiem: a tak w ogole to czy cos sie stanie jak raz nie poprasuje tej sterty ubran .. przynajmiej starszakow :ico_noniewiem: Mam gdzies te ubrania ... ide pod prysznic ... Qrwa kran sie popsuł :ico_zly: a faceta zadnego na horyzoncie do naprawy nie widac :ico_zly: Trudno tylko sie umyje ..prysznic wezme jutro jak naprawie ten cholerny kran ... ( dobrze ze maz byl hydraulikiem i nauczyl mnie tych rzeczy :ico_wstydzioch: ) Siadam do kompa ... ooo mam jeszcze poranna kawe ... nawet dobra ... zostalo na 3 łyki ... w sam raz na kolacje :-D Ide spac .. ale milo ... sama w łózku ... wygodnie luzno ..tylko czemu tak pusto :ico_noniewiem: :ico_puknij: Trudno ... spie ... pobudka o 6 na butle... 20 minut tulenia i znow spimy... o 7 dzwoni budzik ... i tak codziennie ....

[ Dodano: 2007-06-11, 23:50 ]
o cholercia nie wiedzialam ze to az takie dlugie wyjdzie :-D :-D :-D wybaczcie :ico_sorki: :-D :-D

Awatar użytkownika
Dagles
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 222
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:06

12 cze 2007, 06:58

Mordeczka mistrzostwo świata!!!! należy sie najwyższe trofeum!!! chyba puchar world cup :ico_noniewiem: :ico_sorki: szacun :ico_sorki:

co do spania w dzień... Jagoda coraz rzadziej zasypia na dłużej niż 10 minut, ale na szczescie mamy HUSTAWKĘ NA BATERIE i wczoraj przespała w niej 2,5 h !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dla mnie to super wytchnienie :ico_oczko:

co do męża ja mu mówię ze wymiękam (plecy, zły humor itp) ... ma duzo pracy ale przynajmniej się stara... i troszkę czasem z małą posiedzi... :ico_noniewiem:

iw_rybka pisze:super. :ico_brawa_01:

A ja sie was chcialam zapytac czy bylyscie juz u ginekologa po porodzie i czy macie za soba swoj drugi "pierwszy raz " z mezusiem. Ja wizyte mam za soba,dostalam tabletki Cerazette bo jak sie wyrazila pani doktor "DRUGA CIAZA JEST U PANI NIEWSKAZANA ", no i mam za soba spotkanie w sypialni ale caly czas jeszcze cos tam mnie boli.Niby zagojone wszystko,podobno super zszyte a mimo to caly czas odczuwam dyskomfort. Czy wy tez?????

my po pierwszym razie... dla mnie było niefajnie. mam nadzieję ze drugi raz bedzie lepszy... (mam wrażenie ze mnie za cisno zaszyli i teraz miałam podobne odczucie jak przy porodzie jak mi się wszystko tam znów napięło brrr, ale to chyba normalne więc czekam jak bedzie dalej)
mi tez dał cerazette, ale ryzykujemy tylko z durexami... :ico_szoking:

Syla słyszałam ze te ćwiczenia naprawdę pomagają!!!! trzymaj się kochana!!!! na pewno jest Ci cięzko, ale trzeba tez o siebie zadbać...

Kolka ja Cię podziwiam ze jeszcze musisz sesję zaliczać!!!!!! kurcze kobieta to jednak "wyższa forma życia"!!!!!!!!!!! :ico_brawa_01:

Kasik ale fajnie ze Mama bedzie z Tobą!!!!!!!!!!!!!!! :ico_brawa_01:
ja z utęsknieniem czekam wyjazdu do tesciów na wieś... normalnie człowiek odpocznie od kieratu, mała trochę pobedzie z dziadkami a ja odetchnę :ico_brawa_01:

basik
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 60
Rejestracja: 28 maja 2007, 17:20

12 cze 2007, 09:59

Czesc Dziewczyny,
Dawno nie zagladalam ale ja podobnie jak wy sama ze wszystkim, maz albo w pracy albo na budowie /konczymy dom i jest z tym co robic/ pojechalam wiec odpoczac do mamy...odpoczynek wyszedl tak sobie - oczywiscie masa znajomych chcacych obejzec malucha, do tego tesciowa ktora daje niezle popalic - wszystko wie najlepiej /jak mozna pamietac rzeczy sprzed 30 lat?/ rady porady i ja wszystko robie zle .. dol za dolem, wiec wrocilam do domu. Tu jesesmy sami ale przynajmniej nikt nie gledzi nad uchem "on ma kolke" "on jest chory" "brzuszek go boli" "nie tak trzymaj ta butelke" rany...to jakis koszmar.
U mnie z mezem tez sa sprzeczki - on zmeczony po pracy i tej budowie, ja po calym dniu z maluchem - moje dziecie wlasciwie w dzien nie sypia wiec jest co przy nim robic a tu wieczorem trzeba poustalac mase rzeczy - czy wstawiamy tam okno, jaki kolor ma byc w ktorym pomieszczeniu, murarze spierdzielili nam komin - trzeba znalezc koos do niego, nie ma cementu - hmmm a jutro bedzie potrzebny - trzeba szukac i takie tam inne rzeczy budowlane po ktorych ustalaniu nie mam ochoty na nic oprocz polozenia glowy na poduszce, moja dziecine biore ze soba bo przy cycu przynajmniej zasypia /pewnie ja zasypiam pierwsza/
a na domiar dobijajacych rzeczy - wczoraj pojechalam z malym na szczepionke ktorej nei zrobili - kazali pojsc na badania z malym do neurologa /ja po tej toxie/ powiedzieli ze bez tych badan nie zaszczepia. neurolog - najblizsza wizyta polowa lipca wrrrr ublagalam lekarke zeby nas przyjela - ufff przyjela wszystko jest ok - dzis dzwonie sie znow umawiac na szczepienie. za 6 tygodni powtorka z rozrywki wszystkich lekarzy. aha no i kazala nam szczepic tymi bezkomorkowymi czyli 6w1 najlepiej

przepraszam ze ja tez troszke narzekam..po opowiesci mordeczki nie powinnam w ogole narzekac, ale nie mam z kim pogadac wiec chociaz wam tu ponarzekam.

Pozdrawiam wszystkie dzidzie i mamusie

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

12 cze 2007, 10:39

Czesc Dziewczynki :-D
mam pomysl... dzisiejszy dzien oglaszam Dniem Szcześliwych Chwil.. Nie ma marudzenia :ico_nienie: ..chwalimy sie tylko tym co jest fajne w naszym zyciu :-D
Tak wiec...
Jestem przeszczeslwia i strasznie dumna bo moja Córa (Natalka) zda z nagrodą i czerwonym paskiem a z jez. angielskiego dostanie specjalne wyróżnienie jako najlepsza w klasie ...No to wyrósł mi kujonek :ico_haha_01: nie wiem po kim ona to ma :ico_noniewiem: Czyzby po mamusi :ico_wstydzioch: :ico_oczko:
Z synem juz nie jest tak kolorowo ale... jest przecietnym chociaz nie najgorszym uczniem :-D Za to bardzo mi pomaga przy codziennych obowiazkach .. czesto gotuje obiadki a to dla mnie wielkie odciążenie ... to nic ze czasem łobuz z niego i tak Go kocham :-D
Z Kingi raczką juz lepiej chyba obejdzie sie bez nastawiania jej jeszcze raz bo juz dobrze nia rusza .. a wczoraj w przedszkolu miala piknik rodzinny .. bylo super fajnie :-D
kacpi nie spi w dzien wiec nie moge nic zrobic ale .. co masz zrobic dzis ..zrob pojutrze bedziesz miala dwa dni wolnego .. wiec co mi tam ...odpoczne od sprzatania :ico_brawa_01:
I wiecie co... kazdy moj dzien jest podobny do siebie .. nuda i zmeczenie ale.. nie zamienilabym tych dni na zadne inne bo fajnie jest patrzec jak moje dzieci dorastaja i cieszyc sie z nimi z ich sukcesów chociazby tych najmiejszych i dzielic z nimi ich smutki :-D Chociaz najbardziej lubie wieczory kiedy dzieciaki juz sa w łóżkach a ja mam chwile na wytchnienie :ico_oczko:

Ciekawe co Wy napiszecie marudne matki?? :ico_oczko: :-D jestem pewna ze wsrod waszych sekund( no moze minut) tych złych jest wiele godzin szcześcia :ico_brawa_01:

basik
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 60
Rejestracja: 28 maja 2007, 17:20

12 cze 2007, 11:27

Mordeczka super pomysł!
ja jestem naprawde szczesliwa ze mam swoje malenstwo, wlasnie sie zastanowilam co robilam z wolnym czasem jak nie bylo Szymona?? kazdy zly humor przechodzi jak maluch sie usmiechnie i pokaze swoje bezzebne dziaselka:) no i w koncu nie jest zle - bo kto to widzial spanie do 10-11? ooo nauczylam sie lepszej organizacji i miodkiem na moje uszy jest to jak maluch wyje na rekach u tesciowej a uspokaja sie u mnie - wiem, to akurat brzydko z mojej strony, ale...to za te wszystkie dogadywania:)

jak to bylo jak Ciebie synku z nami nie było??

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

12 cze 2007, 11:52

basik, :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

12 cze 2007, 12:03

Dagles pisze: ryzykujemy tylko z durexami
- Dagles - doslownie ryzykujecie - bo nam ostatnio pekla.Bo ja jeszcze nie biore tych tabletek.Powiedziala,ze tak za ok 2 m-ce.Okresu jeszcze nie mam wiec same gumki chyba sa git :ico_noniewiem: I tez mam wrazenie,ze mam za ciasno :ico_wstydzioch:

M0rD3CzKa, a ja cie jeszcze zameczam blogiem. :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Wybacz.
A tak wogule to chcialam napisac,ze jest swietny,superowy i wogule.

Zreszta same ocencie jak ladnie Marzenka sie postarała :-D
http://rybczynscy-my.blog.onet.pl/

[ Dodano: 2007-06-12, 12:12 ]
basik, kochana nie zazdroszcze :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

Wpadaj do nas na pogaduchy to sie odstresujsz :-D

Awatar użytkownika
M0rD3CzKa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3335
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:49

12 cze 2007, 12:13

iw_rybka, a co ja mam Ci wybaczyc?? :ico_noniewiem: to ze dzieki temu ze zrobilam jedruli bloga odpoczelam troche i sprawilo mi to duzo radosci?? :-D :ico_noniewiem:

asiula.k11
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 74
Rejestracja: 16 maja 2007, 12:08

12 cze 2007, 12:18

Witam Wszystkie kwietnióweczki :-) przepraszam że wpadłam na Wasz wątek, ale podczytuje Was już od kilku miesięcy.Jestem mamą 2,5 miesięcznej Natalii.Termin miałam na 1 kwiecień, ale urodziłam 30 marca więc należe bardziej do marcóweczek.Mam nadzieję że się nie gniewacie że tu wpadam.Moreczka mam pytanie jeśli możesz napisz mi w jakim programie obrabiasz zdjęcia bo są śliczne i sama chciałabym swojej córeczce zrobić kilka :ico_wstydzioch: jeśli możesz napisz.mam nadzieje że sie nie gniewacie :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 2007-06-12, 12:36 ]
a to mój skrab
Obrazek

kamelek1
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 913
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:08

12 cze 2007, 12:36

czołem dziewczynki
ja jestem po odpoczynku u mamusi kilku dniowym było super az szkoda wracac było

ja mam w mezu oparcie i pomoc naprawde wchodzi z pracy obiadek i przejmuje córke tylko mi oddaje j ana cycka wtedy ma czas dla siebie a raczej dla nich pranie gotowanie :) ale serce mi rosnie kidy ich razem widze

Moja córeczka dochodzi do w prawy do samodzielnego zasypiania w łożeczku w dzień a dawania nam czadu wieczorkiem raczki ja interesuja najbardziej i wozeczek ale tyle jestem w stanie znieść :ico_haha_02:

ja tez wczoraj byłam u swojego gina ogarnełam ta wizyte i jestem z siebie dumna jak niewiem co ...ale mam nadrzerke i kurcze chyba bedzie musiała byc wypalana juz mam cykora :ico_szoking: tez mi dał cerezette ale niewiem czy je bede brac mam cykora kurcze nigdy w zyciu nie brałam tabletek hmmm
no i boje sie tego drugiego pierwszego razu bo była nie udana proba nie potrafie sie wyluzowac :ico_placzek:

[ Dodano: 2007-06-12, 12:40 ]
aha my tez mamy dzis neurologa mam nadzieje ze bedzie dobrze tak jak u basik

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość