Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

10 mar 2008, 17:12

Dorota.M., no wlasnie, nikt tu za to nie oberwie, bo w sumie ten glupi urzad skarbowy moglby juz wypisac czek i tyle, albo zeby chociaz na poczcie odebrac, ale nie chca, bo cos tam latwiej im to w systemie zakwitowac wrrrrrr :ico_zly: ale juz co tam, wczoraj mowie do A. ze ok ja w tym miesiacu kaske trzymam, bo malo jej, a dzis juz nie wytrzymalam i poszlam i Julence kupilam spodenki, bluzeczke, sweterek w azurek i skarpeteczki do kompletu... :ico_wstydzioch: nic nie bede mu mowila bo mnie zatlucze hihihi ale bede miec wolne w swieta wiec kaska ktora normalnie wydaje na jedzenie i autobus bedzie zbedna wiec sie wyrowna, hihi ale sobie tu kombinuje hihihihi jak za starych dobrych czasow w Polsce hihihi zawsze jak szlam do skelpu dla Mamci to kombinowalam z cenami zeby zawsze zostalo mi na paczke chipsow hihihi i je zjadalam po drodze :-D :ico_haha_01: :ico_puknij: za to w przyszlym miesiacu sobie odbije bo czy znow bedzie pomylka czy nie to Julka dostaje swoja kaske co trzymiesieczna z urzedu opieki spolecznej ( 1700 zl ) na swoje kieszonkowe, wiec planowalam jej kupic lalke Anabelle bo uwielbia te lalki co gadaja lub placza i ciuchy na wiosne i lato bo juz niestety po rodzinie nie dostaje, jej kuzynka co zawsze jeszcze po niej Julka nosila ciuchy to noisi ten sam numer, mimo ze ma dwa latka, bo obydwie sa takiej samej dlugosci, tak to zawsze mialam te ciuszki w rezerwie i tylko dokupywalam, a teraz wszystko nawet bodziaki musze kupic sama. A wlasnie mnie takie chorobsko od kiedy Julke dostalam trzepnelo ze nic dla siebie kompletnie nic nie kupuje tylko sie ciesze jak dyndolek jak Julence kupuje, a przeciez ona tak szybko wyrasta ...no nic jak mnie to tak cieszy, to lepiej tak nizbym z pochmurnym nosem chodzila, taki stress ze mnie splywa jak wydaje kaske, debil ze mnie ale co zrobic, kobieta jestem, ostatnio mowie wlasnie do A. ze ja to jestem urodzona arystokratka, bo mimo ze w Polsce jak mieszkalam to za dobrze w dupce nie mialam i czesto gesto a raczej prawie codziennie do gemby nie bylo co wlozyc, tylko ciagle chleb z cukrem i frytki, chleb z cukrem i frytki, to mimo to wybrzydzam okropnie, zjem tylko jak wyglada pieknie ( najlepiej z restauracji ), w dodatku leniwa jestem jak nic bo jak A. nie ma w domu i mi nie przyniesie jedzenia pod nos to nic nie zjem ( np wczoraj wyjechal o 7 rano wrocil o 18 z pracy a ja przez ten czas zjadalam kawalek chleba z tunczykiem - wogole glodna nie bylam, a jak mi sie zachciewalo jesc to w koncu i tak o tym zapominalam ), do tego dochodzi ze gust mam taki walniety ze nic mi sie z reguly nie podoba na polkach sklepowych a jak cos mi sie podoba to mozesz sobie wyobrazic cene..... :ico_puknij: mam taki durny charakter bo wiem ze mimo ze bym chciala to nie moge zyc jak nie ktorzy ludzie, bo mnie po prostu niestac. Ale jedna w tym dobra rzecz, ze odkad pamietam niewazne jak ciezko bylo bylam optymistyczna, potrafilam chodzic glodna,a jednego dnia zadowolic sie winogronkami ( co w porownaniu do chleba z cukrem jest luksusem ) i przez to czuc sie znow dobrze, niewiem jak to robilam i robie ze nawet jesli wiem ze jest ciezko to potrafie w tym wszystkim znalezc takie sloneczne sytuacje np wczoraj mowie do A. bo zaczal pisac budzet na ten miesiac, to ja mu mowie i sie smieje ze w sumie podoba mi sie to kalkulowanie, czuje sie jak na campingu przetrwania, przypominaja mi sie dawne czasy i sie ich nie boje, nawet jesli A. stracilby prace i musielibysmy zyc z jedzenia frytek to jakos odnajduje sie w tej sytuacji, dla mnie to normalne, zabawne, cos jak taki oboz, chyba to od tego ze ejstem do tego tak przyzwyczajona...
ochhh Dorotko przepraszam ze ci tu tak wypisalam taki monolog...jesli sie trudzilas by wszystko przeczytac, to przepraszam bardzo, wychodze tu tak z takimi osybistymi glupimi rzeczami, ale w sumie mnie to tak ciekawi, bo kazdy inaczej patrzy na swoj dzien codzienny, jeszcze raz sorki...... :ico_olaboga:

asiam_26, a to ci sie porobilo :ico_olaboga: wspolczuje tobie i Lukaszkowi :ico_sorki:
kelly, hihih dzikuje kochana :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: :ico_prezent: sama nie zauwarzylam tych jedyneczek hihihi :ico_brawa_01: :-D :ico_brawa_01: :-D :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
kelly
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 846
Rejestracja: 16 mar 2007, 14:26

10 mar 2008, 17:23

dziewczyny wielkie dzieki za mile moze to choc troszeczke zlagodzi moja tesknote za tymkiem. dzwonilam wlasnie do tej dziewczyny i bardzo sie ucieszyla

asiam_26 mam nadzieje ze z mezem juz wszystko ok, a dla Łukasza zycze duzo zdrowka. i Tobie duuuzo sily. trzymaj sie

Dorota.M. swieta racja

Awatar użytkownika
qunick
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1507
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:35

10 mar 2008, 18:02

MamciaKochana, przepraszam że ja tu wypalam z czymś takim ale mnie nurtuje jak czytam Twoje posty.
Podajesz wszystkie ceny w zł - Ty to przeliczasz czy z przyzwyczajenia tak nazywasz duńskie korony?
Sory za głupie pytanie ale po prostu jestem ciekawa :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
katelajdka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 923
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:13

10 mar 2008, 19:47

kelly, gratuluję pracy!!! Super tak na pół etatu!!! Oby mi się też tak udało na tyle godzin wybywać z domku, bo dłuzej to juz jest niefajnie!!!
asiam_26, tęsknilam za Tobą!!!! Dobrze że już wróciłaś do nas!! Ale się przyplątało Łukaszowi- różyczka... takie małe dziecko i już taka choroba, ciekawe ską zlapał?? Oby szybko minęło i ząbki przestaly boleć. Bartolinek też cierpi z powodu ząbków, dzis w nocy kilka razy musialam robić żelem na dziąsła bo strasznie plakał... Normalnie foletowe są te dziąsła w miejscu gdzie mają sie przebić!!
aga0406, ale mieliście fajowy weekend!!!!! Super tak odpocząć!
qunick, no popatrz, nic nie wyszłao na tych testach, ciekawe co bedzie jak nic na każdym nie wyjdzie??? I co wtedy???
MamciaKochana, ale Ty miałaś cieżkie zycie, dlatego na pewno nic cię nie przerazą... To dobrze!!! Bądź ciągle taka optymistką!!! A nieźle kombinujesz z kaska na swoje wydatki... ja też tak zawsze kombinowałam jak zrobić zeby coś dla mnie zostalo!!!
Ale to że nic nie jesz jak ci mąż nie poda to juz przegięcie!!! :ico_nienie:
A te 1700zł to na Julke dostajesz????? I tak jak qunick to się zastanawiam czy to złotówki czy korony???

Awatar użytkownika
Dorota.M.
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 651
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:33

10 mar 2008, 21:09

mamcia no co ty nie gniewam się, fajnie że piszesz i o takich sprawach, bo dzięki temu mogę Cię lepiej poznać. Bardzo mi przykro że miałaś tak ciężkie dzieciństwo, jejku nie mogę sobie tego wyobrazić, małe dzieci i codziennie takie jedzenie, no ale pomyślmy że niektórzy teraz też tak żyją. Cieszmy sie z tego co mamy teraz. Ja też jestem wielką optymistką, zawsze w złym umiałam znaleźć te dobre strony, czasami mi to na złe wychodziło, bo np. w szkole(liceum) przed sprawdzianem jak mi się nie chcialo uczyć to zawsze sobie mówiłam - a sciagne albo cos, no i zawsze była pała, a to tylko chyba przez lenistwo moje...
No ale teraz jak studiuje to już taką optymistką nie jestem hehe
No i fajnie że mozemy sobie czasami pozwolić na małe zakupy dla naszych dzieci, ja też dużo ciuchów dostawałam od siostry po jej córeczce, właśnei wczoraj też dostałąm całą torbe, to jest duza ulga finansowa, też kupuje aby body...Karolina - właśnei córka siostry ma 3,5 lat i tak fajnie bo Agatka nosi jej ubranka, które Karolinka nosiła jak miała 2 lata - czyli podobnie jak u ciebie hihi.
Super że tak fajnie sobie z mężem rozporządzacie finansami, kurcze też bym chciała tyle kasy dostawać na Agatke :-) U nas różnie bywa z pieniążkami, czasami lepiej czasami gorzej... Ale wiesz bardzo cie podziwiam, też chciałabym powiedzieć że jak zabraknie pracy, kasy to będę optymistką, ale ja to bym się chyba załamała...cieszę sie z tego co mam :-) ciesze sie że mam Was, moje koleżanki z TT :-)

wklejam zdjeęcia Agatki w nowej kurteczce i czapuni: (nie patrzcie na date, zresetowałam aparat przed sprzedażą)
czy uwierzycie mi że zapłaciłam za tą kurteczke 25zł :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
anilewe77
Specjalista od nawijania
Specjalista od nawijania
Posty: 261
Rejestracja: 19 sie 2007, 15:39

10 mar 2008, 21:36

asiam_26, dziękuuje za głosik:)

MamciaKochana, ja też jem praktycznie to co mi sie optycznie podoba:)choc nie zawsze mam fundusze by tak wybrzydzac....

Dorota.M., fajne foteczki:)

Lutówkiod dzis i w naszym domku mamy juz internet wiec postaram sie czesciej do Was zagladac....choc nie wydaje mi sie byscie za mną teskniły:(moze juz nawet o mnie nie pamietacie...a ja czesto Was czytuje tylko nic nie odpisuje....

Kacpercio dzis jakis marudny...chyba ida zęby...o dziwo spi juz od 18 z małymi przerwami na cycusia....bylismy dzis na dłuuugim spacerku bo taka ładna pogoda, a jutro czeka nas szczepienie:(

Macie moze Dziewczyny jakies dobre przepisy na ciacho??cos ostatnio napieczenie mnie bierze:D

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

10 mar 2008, 22:06

Witajcie
wczoraj i dzis byla piekna pogoda, to duzo bylismy na spacerku.
Bylismy pobrac krew, na mykoplazme i odrazu morfologie zrobilam Fillipkowi.
Ale mnie rozsmieszyla pani laborantka. Wchodzimy do pobieralni, ja do niejmówie, dzien dobry i takie tam, ona patrzy na Fillipka nic nie mowi ale oczy z niego nie odrywa, mysle cos tu kobietka ma z glowa nie tak. A ona po jakims czasie chyba dopiero mowi: jakie oczy!!! zachipnozowales mnie chlopcze. Myslalam ze padne ze smiechu, myslalam ze ona cos z glowa ma nie tak, hihi, a ona zartownisia
Maluch troszeczki plakal przy pobieraniu, ale dostal pod koniec lizaka i byl zadowolony.
No wiec w srode idziemy z wynikami do lekarza

Asiam witaj kochana. Jejku :ico_olaboga: no musialo to spotkac Łukaszka :ico_olaboga: tak szkoda malenstwa. Niech wraca do zdrowia.
No i wspolczuje mężu, zycze szybkiego powrotu do zdrowia, :ico_brawa_01:

Karolas i co byliscie u lekarza? co tam alergolog Ci powiedzial

Kelly fajnie ze masz prace, zawsze kaska dodatkowa sie przyda i odpoczniesz od codziennosci.
Ja ostatnio bylam w szkole pol dnia i mowie psychicznie odpoczlam i odprezylam sie, i nawet ciekawo mi bylo na wykladach (zazwyczaj zasenalam na nich :ico_haha_01: )
Co do rozstania z dzieckiem, to uwazam na poczatku bedzie ciezko, ale bedzie ruch, bedziesz zajeta szybko te 5 godzin zleci
Jestesmy zaproszeni na wesele pod koniec kwietnia, przeraza mnie to ze musze zostawic malego z kolezanką, jeszcze nie wiem czy pojde, bo to nie godzina - dwie a pol nocy


Mamcia och jak Cie rozumiem, tez mialam biuedne dziecinstwo, chociaz mama
starala sie bardzo ,k ale jej bylo ciezko, chodzila jak skielet, nie dojadala zeby mi jakiegos cukierka kupic
no i teraz mam problem z wydawaniem pieniedzy, D. na mnie krzyczy ze nie potrafie kupic sobie firmowej rzeczy, wciaz mi zal pieniedzy, chociaz i moge sobie pozwolic. On tego nie rozumial bo pochodzi z bogatej rodziny to zawsze mial co chcial.
Musze caly tydzien zbierac sie zeby kupic sobie cos drogiego i jak juz jestem w sklepie to normalnie serce mi peka, :ico_haha_01: nie wiem chyba tak z dziecinstwa mi zostalo
ale na malego to nic mi nie szkoda :ico_wstydzioch: duzo ma rzeczy ktore mu calkiem nie potrzebne. Moze ze nie umiem robic zakupow. Mam co miesiac alimenty, bardzo duze, wstyd sie przyznac ile, bo wszystkie wydaje :ico_wstydzioch:
nie wiem jak sie nauczyc rzadzic kasą :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Iwona77
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 611
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:49

10 mar 2008, 22:09

anilewe77, witaj, ja cie bardzo dobrze pamietam, a co do ciacha,ja ostatnio odkryłam Fale dunaju, zawsze slyszalam ze dobre a teraz juz ktores z kolei robie, moze nie jest najszybsze ale tez nie bardzo pracochłonne to jak chcesz to moge podac przepis jesli by cie interesowalo

mamciakochana mnie tez ciekawi, czy podajesz kwoty w zl czy to korony. Ale zycie faktycznie miałas ciezkie, nam na jedzenie nie brakowało ale za to ze strony psychicznej cięzko było wytrzymac w domu. Tak najkrócej mówiąc to moje życie przypominało życie kopciuszka. Ale było mineło i nie chce mi się do tego wracać.
Mi też bardzo poprawiają humor zakupy, ostatnio tez w wiekszosci dla Patrusia.
Tak więc wniosek jest prosty, facet powinien mięć kaskę a wtedy łątwo poradzi sobie z humorzastą żoną hihi

Dziewczyny
czy wasze dzieci tez tak czesto sie przewracają, Patrys to niemalze codziennie jakies "bum" zalicza, najszybciej to albo jak jeszcze zaspany albo juz zmeczony i zle postawi nożke itp tak mi go szkoda ale nieraz nawet nie potrafie przewidziec jakiegos upadku bo nic takiego nie robi a tu nagle bach.

[ Dodano: 2008-03-10, 21:17 ]
asiamtak przykro z powodu rózyczki i tej skazy, zwł.ze my niedawno przeslismy ospe, rózyczka całe szczescie szybciej przechodzi i obywa sie bez śladów, bo u nas sporo zostalo.
luluto z Filipka niezly czarodziej jest, napisz w srode co powiedzial lekarz?

Awatar użytkownika
Dorota.M.
Ja wiem wszystko o forum
Ja wiem wszystko o forum
Posty: 651
Rejestracja: 12 mar 2007, 14:33

10 mar 2008, 22:29

anilewe ciesze sie że z nami jesteś i będziesz częściej :ico_brawa_01: Pamiętamy o Tobie, nie martw się my Lutówki wszystkie trzymiemy razem sztame...

dziewczyny musze sie pożalić
bo była u mnie teściowa... :543: i temu się nie dziwie bo dawno Agatki nie widziała, ale przyjechała no i wsio było ok, no to ja grzecznie chciałam zacząć temat no wiecie... i mówie: cytuje "mamo, jest mi przykro żę nie mówisz mi wszystkiego, tylko z żalami dzwonisz do piotra" itd itp i przypominałam jej jak sama mi mówiła po moim porodzie że mam być z Agatką w domu jak najdłuzej się da bo to dobre dla dziecka itp. No i chyba się sciekła - a ja byłam bardzo spokojna, no a ona tak okręciła kota ogonem że zaczęła gadke - wyzywała mnie że źle wychowuje dziecko, bo kto to widział dawać rocznemu dziecku rosołek, parówkę (drobiową) czy jajecznice? Że to przeze mnie ona choruje, że źle ją wychowuje itp.... :ico_placzek: no i się popłakałam, na tym sie skończyła nasza wizyta...
Ja naprawdę staram się być dobrą matka, jajecznice robie jej taką delikatną bez przypraw tak samo rosołek bez niczego...myślałam że ona może jeść takie rzeczy, nic jej po tym nie jest.... mężu wracaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

10 mar 2008, 22:34

qunick dziewczyny nie no co wy, to nie glupie pytanie, sama nie wpadlam zeby wyjasnic o co chodzi, ja zawsze przeliczam na zlotowki bo jak napisze korony to nikt nie skuma o co chodzi a to bardzo latwo przeliczyc po prostu sie dzieli na pol np 1000 koron to 500 zl. A to 1700 to jest z opieki takie macierzynskie raz na trzy miesiace, ale mimo ze pensje A. ma ok to wszystko idzie prawie na rachunki ( niewiem jak to sie stalo ale za oplaty za mieszkanie, splate kredytu i rachunki ( telefon itp. ) wychodzi nam 8000 zl na miesiac :ico_szoking: a meiszkamy w bardzo malutkim mieszkanku 47 m2 z uzywanymi meblami ( o przepraszam kanapa byla kupiona nowa po tym jak stala dwa lata na magazynie ) po prostu takie drogie zycie tutaj, wszystko kosztuje wiec tak co miesiac to raczej nie kupuje nic Julence ( chyba ze jakos po cihcaczu hihih ) tylko wlasnie jak dostaje ta kaske od opieki. Ja studjuje i tu np za studiowanie dostaje sie 2000 zl z groszami na miesiac, ale ja nic nie moge dostac bo sa reguly ze nawet jesli jestes mezatka masz dziecko itp. to i tak jesli jestes ponizej 24 lat to nie przysluguja ci zadne wspomogi, doplata do studiow itp. a musze studjowac ( przynajmniej ten rok ) i wtedy planuje od wakacji znalezc prace. Jak tak sie wszystko przeliczy to wychodzi na to ze mieszkam i zyje na normalnych warunkach polskich,z ta roznica ze jak np zabraknie kaski to bank ci zawsze pozyczy, w zeszlym roku np byly dwa miesiace gdzie bank nam oplacal rachunki hihihi oczywiscie wszystko zwracamy, ale tez zmeczeni jestesmy ta splata. no i ta kaska dla Julki tez sie przydaje, przynajmniej wiem ze jak zawsze cos jej zabraknie to Julka dostanie bo ma swoje pieniazki. Ale jedzenie np jest okropnie drogie - 1 chleb, 1 kostka masla, 1 mleko - te trzy rzeczy kosztuja razem 20 zl :ico_szoking: ( chleb bialy jest drozszy ), ale szczytem sa ceny za bulki - jedna bulka od 2 do 4,5 zl :ico_szoking: I fajna rzecz ze sie w sumie placi te podatki 49 procentowe ale za to co roku dostaje sie kaske na wakacje :ico_brawa_01: wiec kazdego stac na wakacje jesli pracuje, nawet na takie na majorke. My standardowo do polski za nia jedziemy hihih.
Iwona77, hihi mysle ze duzo w tym racji co piszesz, ze facet powinien miec kaske hihihi a wtedy zonka zadowolona :ico_brawa_01:
dorota M gdzie kupilas ta kurteczke? jest swietna! i niedroga, a to jest na teraz kurteczka juz co nie? bo sie rozgladam tez za wlasnie wiosennymi kurteczkami ale za taka rozowiutka sliczna jak ma Agatka to pewnie grubo bym musiala zaplacic. W polsce jak bylam w zeszlym roku to myslalam ze zrobie sobie zakupy bo taniej wszstko ale niewiedzialam gdzie w sumie kupowac, by znalezc tanie ale dobrej jakosci. masz jakies swoje ulubione miejsca?

[ Dodano: 2008-03-10, 21:41 ]
Dorota.M., :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: co to za wariatka z tej tesciowej!! rosolek, jajeczniczke i paroweczke oczywiscie ze moze! wszystkie te rzeczy juz pod najbardziej ostrym okiem po roczku sa calkowicie dozwolone! ja nawet julce daje zimna paroweczke bo i tak kazde miesko takie jest gotowane, ale nie rozumie twojej tesciowej, dlaczego sie nie przyzna ze zle postapila gadajac za twoimi plecami, przeciez masz prawo do tego by zostac w domu, zamiast porozmawiac z toba o problemie to zaczyna ci wygadywac glupoty zebys to ty poczulas sie zle, no kurcze stara baba, to ona sama nie wie jak sie zachowywac? Nie sa jej czasy i to nie jej dziecko nawet jakbys smarowala Agatke maslem tesciowa nie ma prawa ciebie obwiniac za bycie zla matka. Mysle ze powinnas postawic sprawe stanowczo, ze cie bardzo zranila i ze jesli zamierza cie obrazac i gadac za plecami to napewno nie jest mile widziana, napewno po takim czyms tesciowa zejdzie na ziemie! I wyjasnij mezowi cala sytuacje, bo on tez powinnien sie jakos za ta sprawe wziasc i stnac po twojej stronie bo kurcze z toba sie ozenil a nie z jego matka i umywac rak od sprawy nie moze! wkurza mnie takie cos gdzie dobrych lduzi sie gnebi no kurcze!

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość