slonko2008, dziwne rzeczy ten lekarz gada...
nie od dzis wiadomo, że nie tylko mozna ale nawet trzeba stymulowac zmysł wzroku dziecka i koordynacje oko-ręka....poza tym jeśli dziecko ewidentnie cos lubi?
moj Alus uwielbia zwierzaki z karuzeli i wariuje ze szczęscia na bujaczku. Nie wyobrazam sobie równiez sytuacji, że maiłabym go nosic tylko na leżąco....On juz bardzo dobrze trzyma główkę i generalnie nienawidzi lezec płasko...
u nas dziś na tapecie pierwsza noc w łózeczku...do tej pory Alek spał w koszyku, dopiero dzis kupilismy łóżeczko. Ale zasnał bez najmniejszego problemu
Co do mojego P....to jest stary problem...tak stary jak nasze małżeństwo....ale bardziej boli od kiedy jest z nami Kropek. P jest nałogowym graczem (gry komp) i to przesłania mu cały swiat...są dni że nawet się dobrze z nami nie przywita...
poza tym jest naprawdę swietnym facetem i wiem że mnie kocha...ale ten problem musi być rozwiązany....
generalnie przez te ostatnie akcje moje uczucia do niego gwałtownie oziebły....czuje sie jak samotna matka....i co najgorsze-dobrze mi już z tym...
dziś P był naprawde bardzo dobry dla mnie i Alka, spędził z nami cały dzień....ale ja nie potrafie się z tego cieszyc....jestem pusta....nic nie czuje...on mnie całuje, przytula, a ja nic....zero....
może cos sie zmieni.....ale juz w to nie wierzę....