Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

blumek, ja też lubie z innymi mamami spacerować Mam taką sąsiadkę która ma 1,5 rocznego synka i z nią się czasem umawiam lub z siostrą która ma prawe dwu letnią córeczkę Można wtedy się wymienić doświadczeniami i w ogóle pogadać a dzieciaczki grzecznie w wózeczkach siedzą lub śpią jak mój Filipek

ale wam fajnie... ja nie znam tu nikogo na moim osiedlu - mieszkam tu rok a za poltora miesiaca znow sie przeprowadzam... z czego akurat sie ciesze. Tam gdzie bede mieszkac tez w sumie na spacery nie bede miala z kim chodzic - chyba ze mamy starszych dzieci beda chcialy. A wiem ze lubia chodzic to mze czasem sie z nami wybiora A te 3 godzinki to rzeczywoiscie leca jak sie z kims spaceruje. Mnie mija godzinka ale potem to juz nawet nie mialabym gdzie isc i denerwuje mnie ze chodniki stare... krzywe... czasem musze po trawie bo nie ma zjazdow ze schodow... a czasem po ulicy bo na chodniku co -SAMOCHOD

Hej dziewczynki nie zamykajmy tego watku ja tylko zapytałam co to takiego jest ten zamkniety watek, bo nie wiedziałam o tym, a tu rzucacie propozycje czy nasz zamknac hihi troszke sie namieszało niczego nie zmykamy i tyle
betka, Motylek22, ja juz nie moge sie doczekac do wiosny, wtedy bede miała duzo kolezanek do jezdzenia z wozkami na mojej ulicy w tym roku urodziły sie trzy dzieciaczki, w ogole jakos duzo dzieci sie rodzi ale to dobrze i moja kolezanka z podstawowki tez niedawno urodziła dzieciaczka wiec bedzie z kim spacerowc

A drogi no racja czasmai sa koszmarne tak jak chodniki ja naszczescie mieszkam w niewielkiej miejscowosci i moj dom jest niedaleko pola i lasu, wiec sobie moge spokojnie jezdzic bocznymi drogami, oczywiscie asfaltowymi

bo na chodniku co -SAMOCHOD

oj mnie tez to denerwuje mam ochote kopnac taki samochód

ja juz nie moge sie doczekac do wiosny, wtedy bede miała duzo kolezanek do jezdzenia z wozkami

A teraz nie wychodzą na spacerki?
Ja juz sie nie moge doczekac az Filipek wyzdrowieje i ruszymy na spacerek

mam ochote kopnac taki samochód

a ja mam ochote zadzownic na straz miejska!!! bo nie ma jak przejechac. ja rozumiem ze staja samochodami na chodniku bo czasem nie ma gdzie zaparkowac - ale niech parkuja tak zeby bylo te 1,5 metra dla pieszych!!!

ale niech parkuja tak zeby bylo te 1,5 metra dla pieszych!!!

No właśnie, zwłaszcze że zawsze da się tak zaparkować, rzynajmniej tam gdzie ja jeżdżę wózkiem to jest duzo miejsca na chodniku za samochodami no ale cóż. . . uroki Warszawy

A teraz nie wychodzą na spacerki?
Ja juz sie nie moge doczekac az Filipek wyzdrowieje i ruszymy na spacerek

wiesz co teraz jakos wszystkie dzieciaczki choruja i mało po dworze jezdza, a i snieg tez był, a dzisiaj znowu pada

wiola85, no tak, sama wiem coś o tym

no ale cóż. . . uroki Warszawy

nie tylko warszawy!!! ale najgorsze to to ze my musimy z wozkiem na ulice wyjezdzac i omijac te samochody. a ja jak jestem na ulicy to najchetniej bym wozek objela

moj M dzis idzie na jakies spotkanie studenckie a ja sobie szwgra wzielam zebym sama nie byla. A moj szwagier ma lat - niecale 14 jest mniej roznicy miedzy szagrem i naszym synkiem niz miedzy M i szwagrem ale szwagier - PIERWSZA KLASA!!! ciagle chce miec Niunia na rekach!!! i jak moja tesciowa go trzyma to ten ja szturcha i mowi cicho "no daj mi go, no wez mi go daj"

ale najgorsze to to ze my musimy z wozkiem na ulice wyjezdzac i omijac te samochody

ja w takim przypadku wybieram inna drogę bo ulice w Warszawie są zbyt ruchliwe aby wyjezdzac na nie wózkiem.

no daj mi go, no wez mi go daj"

to super ze masz takiego szwagra zawsze troszke cie odciazy