Awatar użytkownika
szyszeczka
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 09 cze 2011, 12:06

02 sty 2012, 22:35

Nostromo nie jesteś sama ja też się boje i jestem przerażona. Bardzo boję się bólu. bopje się, że poród zacznie się jak będę sama w domu a mąż będzie w pracy i nie będzie miał jak dojechać bo pracuje na kopalnii. Boję się, że będę na porodzie sama itd
Ale tak jak pisze Mad. staram się mysleć pozytywnie chociaż jest to bardzo ciężkie.

Awatar użytkownika
nostromo20
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 392
Rejestracja: 26 lis 2011, 18:45

02 sty 2012, 22:42

no to jeśli o męża chodzi to mam podobnie, tzn. mieszkamy sami w domku na wsi, a on pracuje na trzy zmiany i od dawna się stresuję - co ja zrobię jak akurat będę sama, a mnie "sieknie"? :ico_haha_01: ja to w ogóle panikara jestem (mam to po mamie :ico_noniewiem: ), lubię sobie wyobrażać na zapas jakieś niestworzone historie, a potem się okazuje, że jest zupełnie inaczej i jestem rozczarowana - albo pozytywnie, albo negatywnie. no ale taka już moja natura...

EDIT: są osoby tak spokojne, że podchodzą na zupełnym luziku do takich spraw, np. mam znajomą, która urodziła w październiku pierwsze dziecko. spotkałyśmy się ostatnio i mi opowiadała, że ona sobie to wszystko dużo gorzej wyobrażała, a sam poród był - jak się wyraziła - do wytrzymania. i w ogóle mówiła, że była cały czas spokojna, słuchała co do niej mówią i wykonywała polecenia, żeby wszystko sprawniej poszło, starała się oddychać głęboko, ogólnie no stress :ico_oczko: ja tak na nią patrzę i taki wytrzeszcz :ico_szoking: że to tak też można... no ale ona sama powiedziała, że ma taki a nie inny próg bólu i ogólnie zawsze nieźle znosi jak coś ją boli... też bym tak chciała, ale tak jak pisałam - mi bardzo ciężko jest zachować spokój w takich ekstremalnych sytuacjach.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2012, 22:48 przez nostromo20, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

02 sty 2012, 22:47

co ja zrobię jak akurat będę sama, a mnie "sieknie"?
zadzwonisz po niego i przyjedzie :ico_oczko: raczej zaraz nie urodzisz od pierwszego skurczyka :ico_oczko:

pocieszę cię,że lepiej rodzić za pierwszym razem :-D niby wiesz o co chodzi i że boli ale idziesz mniej spanikowana :ico_oczko: przy kolejnym już wiesz jaki to ból i męczarnia i boisz się bardziej bo wiesz,że i tak musisz urodzić i cię to nie ominie :ico_oczko:
więc głowa do góry,będzie dobrze,zresztą strach przed porodem jest normalny :-)

Awatar użytkownika
szyszeczka
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 09 cze 2011, 12:06

02 sty 2012, 22:47

Ika ja chyba jestem na tym etapie co opisałaś

Awatar użytkownika
Beatka78
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1689
Rejestracja: 10 mar 2007, 11:18

02 sty 2012, 22:48

a ja wam powiem ze przy pierwszym mniej sie balam niz teraz,
prawdopodobnie przez to ze oby dwa porody byly dlugie ponad 20h bardzo bolesne i zakonczone wyciagniem dziecka na sile przez ten moj waski kanal rodny,
jak szlam z pierwszym rodzic nie wiedzialam co mnie czeka myslalam ze bede miec ksiazkowy porod
no ale sie rozczarowalam,
teraz juz tak o siebie sie nie boje jak o dziecko przez to ze polska ginka tyle mi opowiedziala o skutkach takiego na sile porodu, ze boje sie ze zdwojona sila :ico_olaboga:

martam a nikt do ciebie nie przyjedzie z PL tzn czy masz kogos w razie jak twojego nie bedzie i zeby malego zostawic?

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

02 sty 2012, 22:49

w ogóle mówiła, że była cały czas spokojna, słuchała co do niej mówią i wykonywała polecenia, żeby wszystko sprawniej poszło, starała się oddychać głęboko
to najważniejsze,słuchać położnej i pytać jak oddychać żeby było lżej a będzie szybciej i bezpieczniej :-)

nostromo20 ja zawsze mówiłam i twierdze tak nadal - wolę rodzić niż cierpieć na ból zęba :-D :-D

Awatar użytkownika
Ika202
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6883
Rejestracja: 09 mar 2007, 20:37

02 sty 2012, 22:53

nostromo20, wiesz co ci powiem na ogół poród nie trwa 5min więc mąż na pewno zdąży ,moja kuzynka rodziła 16h i do tej pory przeklina ze tak szybko pojechała bo mówi ze wolałaby to przejść po swojemu w domu i pojechać na koniec :ico_oczko: a co ja mam dziewczyny powiedzieć czeka mnie 4 cesarka a boje się jak cholera ,to co przeszłam po 3 cięciu sprawia że jestem bliska zawału ,a teraz ma być jeszcze gorzej :ico_szoking: chciałam znieczulenie całkowite aby to po prostu przespać ,ale dla małej wezmę miejscowe :ico_placzek: a co ja zrobię jak wezmą małą na operacje a mnie nie będzie przy niej bo będę wyć do księżyca z bólu po cc :ico_sorki: :ico_sorki:

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

02 sty 2012, 22:58

Ciekawe czy ewelinkakce urodziła już córeczkę, bo termin miała na wczoraj :ico_noniewiem: a też dawno się nie odzywała ???

eSKa
4000 - letni staruszek
Posty: 4196
Rejestracja: 10 mar 2007, 20:17

02 sty 2012, 23:07

Dziewczynki głowy do góry i włączcie pozytywne myślenie :-)
Będzie dobrze, musi być :ico_oczko:
A z tą położną to racja, najlepiej słuchać jej i robic co powie, ona naprawdę może dużo pomóc, przy pierwszym porodzie nie zdawalam sobie z tego sprawy i kiedy kazała mi przeć ja upierałam się ze nie mam siły :ico_puknij: a teraz " byłam grzeczna" :-D i Kubuś wyszedł za 3 parciem :ico_brawa_01:
Poza tym gdzieś kiedyś wyczytałam ze w trakcie porodu kiedy kobietę dopada uczucie że już nie da rady to znaczy ze to już końcówka porodu :ico_oczko: U mnie się sprawdziło w obu przypadkach :-D
a ja wam powiem ze przy pierwszym mniej sie balam niz teraz
miałam to samo :-D przy pierwszym nie wiedziałam jak to jest :-D :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

02 sty 2012, 23:11

Poza tym gdzieś kiedyś wyczytałam ze w trakcie porodu kiedy kobietę dopada uczucie że już nie da rady to znaczy ze to już końcówka porodu :ico_oczko:
kryzys 7 cm :-D

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość