Co do zelaza, to sa preparaty, ktore powoduja mniej zaparc (najgorszy dla mnie jest tardyferon) Teraz biore elevit (tam jest wszystko) i jem czesto jajka i wolowine, bo to na zelazo niezle ! Na zaparcia mozna sliwki suszone + szklanke wody rano naczczo. No i oczywiscie owoce i zielone warzywa, fasolka! Poza tym to co slodkie to pogarsza sprawe! Spacer i gimnastyka tez ma znaczenie! Ide trosze popracowac, wskocze pozniej! pa!
Dzięki za rady dziewczyny! Muszę coś zrobić z zaparciami bo wczoraj myślałam że będę po ścianach wędrować z bólu. Dziś trochę lepiej, ale po posiłkach często dolegliwości się nasilają.
Wyprasowałam okropnie sztywny, lniany obrus i jestem padnięta!!
Ufff, na dzisiaj skonczylam! A jutro to od rana zaczne, bo jak nie to chyba niezdaze! Tym bardziej, ze w srody to nic nie moge robic, bo to dzien zajec pozaszkolnych moich dzieci!
Czes dziewczyny wlasnie przyszlam do domciu Bylo super z dziewczynami sie spotkac .Poplotkowac,zakupy i kawa na swierzym powietrzu Super,super.A do tego pogoda Wiecie ze juz mnie to slonce chwycilo Twarzmam opalona A dzis jeszcze kapiel,kolacyjka
[ Dodano: 2007-03-26 ] Anulaf nie pracuj tak ciezko.
Oj Asiu, nie mam wyjscia! W przyszlym tygodniu przyjda mi wycenic dom, to musze pewne rzeczy skonczyc, a i tak bede jeszcze potem miala troche pracy, no ale to juz bedzie koncowka! Oczywiscie w stosunku do tego co juz zostalo zrobione! Potem to sobie odpoczne! Jeszcze mam z miesiac remontu i koniec!
Wychodzi więc na to , że tylko ja się obijam. Dopadł mnie potworny leń, nic mi się nie chce. Cały dzień chodzę i ziewam Jakieś przesilenie czy co? Pozdrawiam ciężko pracujące i te, które wypoczywają!
A moze wlasnie dlatego, ze nic nie robisz, to nie masz na nic ochoty! U mnie tak jest! Jak sie lenie, to potem nawet poczytac mi sie nie chce! I im wiecej rzeczy robie, tym bardziej jezstem z siebie zadowolona i tym bardziej mam ochote cos innego zrobic!