Marcówki 2010 :-))))

[zubelek]

witajcie marcóweczki

Ja was tak tu cichutko doczytuję żebym na bierząco była

Ja bym dziś skończyła 13 tydzień

tymczasem też jestem sama w domu.Mąż poszedł do kolegi na mecz aja siedzę i...ogladam mecz i smsami przeżywamy z mężem to razem

obiadki macie pyszne,u mnie nuda,gulasz wieprzowy,jutro nawet nie wiem,może coś na mieście bo szkoda w domu siedzieć w wekend.

nie mam co za wiele z Wami tu przeżywać ale czasami się odezwę bo ciekawa jestem jak tam u was no i czytam i czytam

a co do agresywności zborry wiem jak to jest,sama nie raz mam ochotę strzelić.Pewnie,że człowiek kocha i nie chce ale czasem opada z sił.Wiadomo,nic nas nie usprawiedliwia ale książkowe reguły to jedno a życie to drugie niestety. więc i ja nie zaliczam się do mam idealnych o ile takie są

ja fizycznie ok,psychicznie chyba dziś mam dopiero lepszy dzień.wczoraj miną tydzień...czasu mi trzeba ale mam przy sobie cudownego męża,który na prawdę wiele mi daje sobą

[ Dodano: 2009-09-05, 22:17 ]
riterka, zdrówka dla Jasia
u nas to podobnie wygląda bo Zuzia ma alergię z astmą i zawsze z kataru zapalenie oskrzeli i płuc było i duszności itp.więc współczuję.

a teraz Gabi ma jakiś dziwne wirusowe coś byliśmy wczoraj u lekarza bo coś jej na stopach i dłoniach wyskoczyło i bardzo swędzi,takie czerwone placki,myślałam,ze to jakaś grzybica,że gdzieś podłapała a to wirus ,który niedawno odkryli ,dotyka dzieci do 3 lat mniej więcej,ma antybiotyk normalnie i maści a do tego dowiedzieliśmy się,że ma egzemę kolejna choroba do doświadczeń,niedługo lekarzem będę mogła być

[Qanchita]

Witam Zubelku Fajnie że nas odwiedziłaś Jak widzisz pustki u nas przy sobocie!

Riterka.. wpadaj na ciacho ... jeszcze nie śpię
Zborra Ciebie też zapraszam, ananaska jakoś wydłubiemy

[zubelek]

Qanchita, no faktycznie pustki
ja to tak zaglądam bo jak sobie zrobicie zamknięty wątek,to już nie będę wiedziała co się dzieje ale mam nadzieję ,że cociaż na pw mi coś tam czasem napiszecie,jak się chowacie

[zborra]

riterka no to zdróweczka!!!
Qanchita, dzięki...a może nawet by mi zasmakował, więsz jak to bywa w Z Hanią to nawet znienawidzone grzyby w occie jadłam!
zubelek, pisz kochana, mi będzie bardzo przyjemnie jak będziesz zaglądać...
jeśli to na prawdę egzema to współczuję...to generalnie niewyleczalna choroba, która czasem się wycofuje, a innym znow nasila...buziol!
mam nadzieję, że jakoś przy wsparciu męża staniesz na nogi! będę trzymała kciuki za Was!!!

dobranoc

[zubelek]

zborra, no niby egzema ale facet na to popatrzył i tak stwierdził,Gabi ma tylko takie białe i trochę czerwone chrostki na rękach i nogach,to ją nie swędzi,nic się z tym nie dzieje po prostu jest chropowata trochę na reszcie ciała nie ma tego.no ale musze poczytać o tym bo o azs wiem sporo ale o tym jeszcze nic.

widzę,że się obiadacie.A mi apetyt miną kompletnie choć pozostałe obiawy jeszcze są

[Blask]

Witam niedzielnie
zubelek, ojj kochana czytaj , pisaj - rób nam te przyjemność
Jak nie urok to s... masz kobieto droga 100 światów , mam nadzieję ,że doktorek się myli co do egzemy.... i wszystko skończy się tylko strachem

Babeczki dziękuję za wczorajsze zaproszenia , gdybyście mieszkały troszkę bliżej
Mnie aż tak nie ciągnie do słodkiego ....tylko czasami pogrzeszę
Qanchita, cudne foteczki

[sylwia.uk]

Wtam niedzielnie.
zubelku witaj,miło cię widzieć
Qanchita cudo wkleiłaś ,podobne do mojego

i juz nie pamietam co chciałam do kogo napisać

U mnie w domu Łuki chory,mnie też coś bierze,na dworze zimno.Najgorsze,że od jutra Łukasz zaczyna przedszkole a tu zaczal mi smarkac i kaszleć
Ech zle się zapowiada oby szybko chorubsko sobie poszlo.

Miłego dnia :)

[zborra]

hej!
widzę, że choroby się panoszą... trzeba im wypowiedzieć walkę!
u nas póki co spokojnie...tfu tfu, odpukać.......
staram się nawet jak wietrznie to wyjść dwa razy na godzinny spacer...niech się wybiega...No i cynk podam przez 5dni, zobaczymy jak będzie. Po drzemce jedziemy znów na basen...
a ja od rana nieciekawie.......pokłóciłam się z mamą....... O dzieci...bo moja zaczepiała Baśkę, więc żeby już nie zwracać jej tysiąc razy uwagi zabrałam ją do góry na chwilę i miałam zejść jak się uspokoi. I co? moja mama wielki raban robi, jakbym specjalnie separowała dziewczynki...zabrała Basię do siebie...No i pękłam...wyłam jak dzieciak...wykrzyczałam sobie całą złość...ale nie wiem czy mi pomogło........na razie mama siedzi u siebie, ja u siebie..
miłego dnia...

[sylwia.uk]

A co tu taka cisza?

zborra spokojnie,nie denerwuj się.Ja tez kłóciłam się z mamą gdy mieszkałam z nią.Teraz jestem daleko i kochamy się a jak przyjechała do nas (była prawie rok) tez miałysmy spięcia od czasu do czasu. Tylko u mnie gorzej,bo moja mama nawet jak nie ma racji to sie nie przyzna do błędu

Miłego wieczorku

[Blask]

Witam wieczornie
Co do kłótni ....ale z teściową to mam to samo mimo ,że nie ma racji to sie nie przyzna do błędu

Ja dziś byłam na obiadku u teściowej.........był mniam-mniam kurczaczek ,ziemniaczki i mizeria po prostu pychota i strasznie się objadłam nektarynkami........ nawet nie wiedziała ,że mogę ich zjeść, aż tyle
byliśmy zadowolenie

Buziam