NICOLA_1985

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

20 lut 2013, 16:44

no niestety lepiej nie będzie... ale jeszcze tylko trochę i będzie po wszystkim.... :-) albo raczej w zasadzie to dopiero się zacznie " impreza " , ciekawe jak Tobik zareaguje na nowego członka rodziny... :-)

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

20 lut 2013, 19:12

niestety z mowa kicha mysle ze to jest dziedziczne bo moj brat zaczal dopiero mowic po skonczonych 4 latach a ja po 3 ale szukam dobrego logopede moze byc prywatnie.
wczoraj przechodzilam kolo miejsca wypadku gdzie zabili tego 20latka na piotrkowskiej az lzy mi polecialy.

nicola swietne lozko. a nie bedziesz sie bala ze krystian bedzie wchodzil na te drapinki i spadnie.

wczoraj rozmawialam z mezem i podjelismy decyzje ze jak zuza nie dostanie sie do panstwowego przedszkola damy ja na 5 godzin do prywatnego aby miala kontakt z dziecmi a ja z karola bede w domu chodz chcialabym w koncu isc do pracy.

tibby gratulacje polowinek :)

NICOLA_1985

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

20 lut 2013, 20:00

hehe wiesz.. do góry nie poleci... :ico_oczko: a tak serio to trzeba będzie tłumaczyć .. co zrobię..?? i tak się wszędzie wspina, wszędzie wlezie.... jakoś to ogarniemy :ico_oczko:

logopeda nie zaszkodzi a może pomóc... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

20 lut 2013, 21:01

no i zadzwonnilam do logopedy tzn znalazlam w necie nawet dojezdza do domu ma same dobre opinie na dobry lekarz.pl , ale wlaczyla sie poczta aby zostawic wiadomosc odnosnie dziecka i ona odzwoni wiec czekam kiedy to zrobi.

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

20 lut 2013, 21:08

wisnia, no to powodzenia z tym logopedą.
Ale Zu to nawet nie chce powtarzac dźwięków zwierząt? Nie stara się powtarzac słów po was?

U nas przełom nastąpił po nowym roku, kiedy to Tobiko zaczął w zasadzie starac się mówic słówka o które prosimy. Odgłosy zwierząt leci bezbłędnie.
ładnie mówi TU i wskazuje gdzie co leży.
JUJU/PUPA - wiadome tłumaczenie idzie gładko.
Jak mu każemy coś powtórzyc, to mówi, ale czasem po swojemu. Brakuje kilka literek. Głównie K, F.
i tak, np.
RIAN (czyt. rijan - nasz pies - to L I J A (N) - to N takie mało słyszalne
MIKI - zdrobnienie od Mikołaj - to M I M I
dziura - juja/jula
OLIWIA - L I J A :-D
kakao - A A O :-D
dziwnie mówi frytki, kręgle i klucze, bo tak furczy... KLUTSE, FLYTKI - ale furczy jakby się mówiło ang. the

długo by inne słowka wymieniac.

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

20 lut 2013, 21:12

aaa i nie mowilam wam karolina pije z niekapka od 2 dni a dzis pokroilam jej jablko na 4 czesci oczywiscie bez skory polozylam do miseczki a ja do stoliczka i co pieknie zjadla nawet sie nie zachlysnela

co do slow to nie powtarza nic mowi tylko czesc i to bezblednie pa mama nasladuje krowe kota psa barana i swinke i caly czas jest yyyy i pokazuje co chce

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

20 lut 2013, 21:20

u nas za cześc idzie - hello - E L O :-D poliglota jeden.
i na kolor niebieskie mówi BLUE (ang) - BLU

papa, mama, tata - idzie super.
babcia to BA lub BABA, ale częściej BA :-D

NICOLA_1985

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

20 lut 2013, 22:55

Krystian mówi pełnymi zdaniami już od dawna, owszem przekręca jeszcze i śmiesznie niektóre słowa mówi ale chyba jest wszystko w porządku.. przypuszczam, że u nas to też zasługa starszej siostry.. no ale Karolina też szybko mówiła mimo, że była sama :ico_oczko:

dzisiaj moja KArolina przekręciła tak słowo, że myślałam, że padnę... bawili się piłeczkami i Krystian swoją wrzucił na szafę u góry.. i ja się zapytałam gdzie jest ta piłka? a Karolina krzyczy " tam mamo! tam na szafie taka różowa bo Krystian miał taką piłeczkę z kurewną " :ico_smiechbig:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

21 lut 2013, 08:41

:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:
super!

ja powiedziałam, że jak młody po nowym roku nie ruszy z mową to pójdziemy do logopedy. Ale ruszył. Powoli, ale idzie mu.
Widzę, że czasem stara się dobrac po kilka wyrazów w zdanie. Po swojemu ale idzie.
Jako, że pewnie do przedszkola się nie dostanie, to daję mu czas. Mój M. też długo po 3 roku mówił. Widocznie chłopcy w tej rodzinie tak mają ;-) Może drugi będzie chętny do współpracy :-D

kaczorek
Gaduła niepokonana!
Gaduła niepokonana!
Posty: 822
Rejestracja: 27 gru 2009, 00:34

Re: Dwulatki wiosenno-letnie !!!! (kwiecień-lipiec 2010)

21 lut 2013, 12:08

Hej
Tibbi, gratuluje półmetka teraz z górki :-)

Jasio mówi też bardzo dużo i dość wyraźnie ale wczorakj tez się uśmiałam strasznie bo chciał pizze i tak mówi pizza. Jak układałam składniki na cieście to przybieg i mówi ,,mamo chce zobaczyć,, Posadziłam go na blacie a on,, mamo to jest picka,, :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

Jasio jest chory wyobraźcie sobie że niema żadnych objawów, w niedziele poprostu opadł z sił wisiał nam na recach ani goraczki ani kaszlu no nic. Pojechalismy z nim do przychodni cało dobowej i Pani pilengniarka jak go zobaczyła to powiedziała ojej jaki chory bardzo widać. W gabinecie bylismy 5 min doktorowa zajrzała w gardło i uszy i powiedział że to angina :shock: i przepisała antybiotyk. Wieczorem dałama mu IBUM i tyle troche mu sie poprawiło chociaz wydaje mi sie że w nocy miał goraczke wiec znowu dałam mu IBUM rano poszłam do swojej lekarki z kartka od tamtej ona go obejrzał i powiedział że angina to napewno nie jest pewnie wirus. Ja jej opowiedziałam że Jasio poza tym spadkiem formy to tak naprawde nie ma żadnego objawu wiec zleciła krew - Janek był naprawde dzielny przy pobraniu wogóle nie płakał i okazał się że ma jakies śilne zapalenie w organizmie niewiadomo gdzie umiejscowione wiec dostał dopiero antybiotyk który mu podałam. Białko ostej fazy czyli CRP norma 5 a on miał 66 do duza róznica i kilka innych wskażników z odchyłem od normy. Teraz czuje sie dobrze nie goraczkuje zresztą wogóle nie goraczkował nie nażeka że go cos boli tak dziwnie tylko bierze antybiotyk w poniedziałek znowu kontrola krwi.

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość