: 21 wrz 2007, 07:38
Witajcie kochane kobitki 
Myślałam, że wczoraj usiądę sobie i z wami potrajkoczę a tu nici z tego-miałam rewoluję!!!
Michał wczoraj od godziny 17 zaczął marudzić
myslałam, że to normalne bo jakoś kiepsko spał, popołudniu jak go odłożyłam do spania to po 5 min się już obudził 
ale to nie to. Pózniej już tylko było gożej 
Zaczęłam podejżewać, że może boli go brzuszek bo kupki nie robił, więc dałam mu czopek glicerynowy i tak jak dałam tak odrazu mi wypchnął i poszła kupka 
no i było fajnie jakieś pół godzinki był spokojny, nawet pobawił sie z tatą, który przyszedł z pracy i jak mu opowiedziałam jaki był marudny to, aż nie mógł uwieżyć! Ale pózniej już uwieżył, zaczęła się jazda bez trzymanki...noszenie na rękach, tulenie, a Michu płakał takimi łzami jak groch 
Jak posmarowałam i pomasowałam mu żelem dziąsła to chwilunie było ciszej ,ale nawet mycie nie należało do najlepszych rzeczy myslałam, że zachwilę przyjdą sasiedzi sprawdzić co się dzieje, ale naszczęście nie przyśli,hi,hi! Także w rezultacie nieobyło się na noc bez zaaplikowania czopka, przestał płakać, mogłam go dostawić do cycusia i zasnął ale przez pierwsze 3godz. spał niespokojnie,pózniej było już oki
Myślałam, że wczoraj usiądę sobie i z wami potrajkoczę a tu nici z tego-miałam rewoluję!!!
Michał wczoraj od godziny 17 zaczął marudzić
myslałam, że to normalne bo jakoś kiepsko spał, popołudniu jak go odłożyłam do spania to po 5 min się już obudził ale to nie to. Pózniej już tylko było gożej Zaczęłam podejżewać, że może boli go brzuszek bo kupki nie robił, więc dałam mu czopek glicerynowy i tak jak dałam tak odrazu mi wypchnął i poszła kupka no i było fajnie jakieś pół godzinki był spokojny, nawet pobawił sie z tatą, który przyszedł z pracy i jak mu opowiedziałam jaki był marudny to, aż nie mógł uwieżyć! Ale pózniej już uwieżył, zaczęła się jazda bez trzymanki...noszenie na rękach, tulenie, a Michu płakał takimi łzami jak groch Jak posmarowałam i pomasowałam mu żelem dziąsła to chwilunie było ciszej ,ale nawet mycie nie należało do najlepszych rzeczy
myslałam, że zachwilę przyjdą sasiedzi sprawdzić co się dzieje, ale naszczęście nie przyśli,hi,hi! Także w rezultacie nieobyło się na noc bez zaaplikowania czopka, przestał płakać, mogłam go dostawić do cycusia i zasnął ale przez pierwsze 3godz. spał niespokojnie,pózniej było już oki 
Nocka byla dzisiaj sliczna pobutka o 1 a pozniej dopiero o 5 teraz dopiero ninio wstal i sobie grzecznie lezy i gada NANA zamiast MAMA.Idziemy dzisiaj na kontrole z wynikami mam nadzieje ze bedzie ok w miare,pozatym to moj babel wazy8,550 ale nie wiem jakim cudem ma tyle samo cm co 1,5miesiaca temu teraz go miezyli jak go wzielam na rece to widocznie wtedy zle go na lezaco zmiezyly.Chialam sie zapytac czy wasze wszystkie dzidzie juz siedza bo moj owszem ale jak go podtrzymuje.Idezrobic sobie 
dopuki dziubas sie bawi.Milego dzionka 
a jak juz jesteśmy przy wyczynach naszych szkrabów to czy wasze obracaja sie z brzuszka na plecy
pobudka o 5 potem dalej spanko .