Awatar użytkownika
Goonia
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 578
Rejestracja: 28 lip 2007, 09:47

17 mar 2008, 16:14

Iwona to jest właśnie szczepionka na pneumokoki, które wywołują wiele bardzo poważnych chorób u niemowląt w tym sepsę. Tu masz stronkę prevenaru:
http://www.prevenar.pl/
ja też byłam kompletnie zielona w tym temacie, ale sobie poczytałam tutaj.
Ja panikuję może troszkę, ale u nas w Kielcach było teraz kilka przypadków sepsy, w tym jeden śmiertelny.

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

17 mar 2008, 19:20

No i widzę że mi porannego posta zjadło :ico_zly:
Pisałam że Nasivin brałam trzy dni, przerwa dwudniowa i później w nocy doraźnie, nie przeszło do końca ale zawseze coś pomogło, teraz już katar nie leci i może oddychać jedną dziurką bo co jedna się odblokuje to druga zapcha.
Pobudek dziś 5, a od 2,30 do 5 płacz :ico_olaboga:
Dzisiaj męczę bardzo żeby mało spał może noc będzie lepsza.
A ile w dzień wasze dzieciaczki śpią? Dużo?
A i jeszcze jedno odparzenie to taki czerwone na całych pośladkach a taka kaszka biała w pupci co to? Bo tak ze dwa dni ma, zmieniłam krem i obserwuję, a po świętach dopiero mamy ontrolę.

Awatar użytkownika
iwona83
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6177
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:10

17 mar 2008, 19:36

Renia0601 pisze:A ile w dzień wasze dzieciaczki śpią? Dużo?


moja majka jak wstanie ok 9 to idzie spac na spacerku ok10 lub 11 i roznie czasami 2h spi pozniej jedzonko i znowu na godzinke idze spac a czasami jak nie usnie to pozniej zasypia i spi znowu z 2h lub nawet 3h w sumie to nie ma jeszcze unormowanego trybu co do spania czasami spi do 19 zrobi sobie godzine przerwy na kapanie jedzonko i znowu idzie spac

Gonia dziekuje wkoncu sie dowiedzialam na co zaszczepilam dziecko

mariola
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1805
Rejestracja: 29 sie 2007, 21:50

17 mar 2008, 20:01

Moja Amelka znów ma katar musze jej odrazu nasivin dać coś pokaszluje.

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

17 mar 2008, 20:37

Ja usypiałam Gabriela i sama zasnęłam na 1.5h, mogłabym tak spać już do rana, ale mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia...

Gabriel jednego dnia śpi z przerwami na jedzenie, a drugiego dnia nie śpi wcale-nie ma reguły

Ja szczęśliwie karmię piersią więc jeśli brzuszek boli to szukam winny w swoim obiedzie :ico_oczko:

A dołki do teraz też miewam, choć już na pewno nie takie jak na początku... a jak kuba mi mało pomaga, to się skarżę na tak stan rzeczy i zwykle się poprawia-On na szczęście zdaje sobie sprawę z tego, że jego praca nie równa się mojej 24h na dobę...

Gabriel się dzisiaj przesikał chyba z4 razy-nie wiem jak to możliwe... ale tylko Go w kółko przebieram :ico_olaboga:
idę teraz coś zjeść...

Awatar użytkownika
iwona83
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6177
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:10

17 mar 2008, 20:49

Nie wiem co to dzisiaj bedzie Majka jak sie obudzila o 16 tak do 19 nie spala i teraz mi zasnela okapalam ja ciekawe o ktorej wstanie na mleczko

Awatar użytkownika
CleoShe
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2938
Rejestracja: 06 lis 2007, 22:04

17 mar 2008, 23:47

Monia, każda z nas miewa dołki, tylko pewnie jedne sobie z nimi radzą innym jest trochę ciężej. Ja przyznam się, że jestem z tych drugich. U mnie jest dokładnie tak jak opisuje Iwona
iwona83 pisze:maz mi pomaga ale jak tylko majka zacznie glosniej plakac to juz mi ja oddaje i pretensje co ja zrobilam ze ona tak placze i boji sie ja przebierac ze cos jej moze zrobic ale przeciez my tez musialysmy sie wszystkiego nauczyc nikt nam nie powiedzial jak to robic

my musimy posprzatac, obiad ugotowac dzieckiem sie zajac a jak tylko poprosimy o pomoc no to przeciez my siedzimy w domu a oni ciezko pracuja
Ja często nawet nie mam czasu zjeść czy choćby do łazienki pójść.. nie mówiąc już o dniach kiedy się źle czuję a nikt mnie nie wyręczy, nie pomoże.
Od wczoraj się tak źle czuję.. jeszcze doszło do tego zapalenie pęcherza (nie życzę tego żadnej z Was :ico_olaboga: ). Dzisiaj aż się z Rafałem pokłóciłam bo Norbert płakał a ja akurat zadzwoniłam do siostry zapytać się jak ona się wyleczyła z tego.. Krzyczał żebym kończyła i Norbertem się zajęła. Tak nie wkurzył, że się poryczałam a on się jeszcze ze mnie śmiał.. Co za bezduszność.. No tak mnie zdenerwował, że nawet się z nim nie pożegnałam jak do pracy jechał. I nawet nie zadzwonię do niego w czasie przerwy tak jak zawsze to robię :ico_nienie:

Szczepionkę na pneumokoki Norbert miał w drugim miesiącu a na te meningokoki będzie miał teraz w trzecim.. a chyba nie mam się co martwić bo jego obejmuje pewnie ta zagraniczna szczepionka :ico_noniewiem:

A Norbert nie śpi dużo w ciągu dnia.. tzn ma takie krótkei drzemki, a na dłużej przysypia na spacerze (2-3h). Dzisiaj np. wstał przed 9, na spacer wyszliśmy dopiero o 16.30 (ciężko było mi się zebrać) i wtedy usnał na jakieś 2 godzinki. Wcześniej miał może ze 2 drzemki 10-15 minutowe. Po spacerze obudził się koło 18.30. Posiedział, porozglądał się, wykąpałam go, nakarmiłam i o 21 poszedł spać. I to już nocne spanko z dwiema przerwami na jedzonko koło 1 i 5.

Znowu się rozpisałam :ico_noniewiem:
Niunio śpi więc idę ja się wykąpać = czas z serii "10 minut dla siebie"

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

18 mar 2008, 00:01

Oj mnie też czasami Kuba denerwuje, ale jakoś się kręci to dalej... jednak jest dość pomocny, tylko mnie wkurza to, że na przykład mówi, że jedzie gdzieś i za 10 minut będzie z powrotem, a widzę go za 2 godziny i mówi mi, że jeszcze tu pojechał tam pojechał, a tego spotkał z tamtym się zagadał-ja kurde siedzę w domu na nonono za przeproszeniem i jest to dla mnie teraz niezrozumiałe... On by chyba wybuchł jakby miał tak 24h z dzieckiem przesiedzieć, a jak ja potrzebuję, żeby z nim chwilę posiedział, żebym mogła sobie chociaż pranie spokojnie powiesić, albo pieluchy poprasować to on wsiąka jakby dziecka nie miał tylko sobie beztroski zażywa-faceci takich rzeczy po prostu nie rozumieją :ico_puknij: poza tym On sobie śpi całą noc jeszcze jak Gabriel się rozpłacze to zamiast pomóc to poduszka na łeb i ma wszystko gdzieś, a zasypia długo przede mną...wiele jest rzeczy o które bym się mogła przyczepić... nasi faceci nas nie doceniają, bo nigdy się nie dowiedzą jak to jest i ile kobieta z siebie daje-dlatego się tak niewdzięcznie zachowują... Ale przynajmniej się Gabriel szeroko uśmiecha jak widzi, żę mamusia do niego oczko puszcza, a tatuś sobie może tylko z boku popatrzeć jak się dziecko cieszy na widok kochanej mamuni :ico_oczko: jak sobie kiedyś stłucze kolanko to do kogo przyjdzie, żeby podmuchać i pocałować? :ico_oczko: to chyba już taka kolej rzeczy...

idę się umyć... kuba już śpi dawno, Gabriela ululałam i miałąm prasować, ale jestem taka śpiąca, że chyba sobie daruję...

[ Dodano: 2008-03-17, 23:25 ]
Idę spać... wklejam zdjęcie z naszego wieczornego spanka :-)
Obrazek

Awatar użytkownika
pinko
4000 - letni staruszek
Posty: 4937
Rejestracja: 28 lut 2008, 12:40

18 mar 2008, 07:34

Witajcie dziewczyny...
Nocka nienajgorsza,choc jestem trochę niewyspana i bolą mnie mięśnie.... byłam wczoraj na fikimiki :-) i ćwiczyłam i bylo ekstra. Dzis jest gorzej, ale trzeba się rozruszac i bedzie lepiej.
Ja też nieraz miewam dolki, ale szybko z nich wychodze.
Pomoc ze strony meza mam wielką, czasem się poprztykamy, ale zaraz się godzimy, nie mogę na niego narzekać.
Ula w ciagu dnia śpi rano, jak zaśnie okolo 7, to śpi do 10, potem karmienie i znowu jak zasnie to spi okolo 3 godziny, ale czasem ma gorsze dni i nie chce spac tylko płacze i chce na ręce. Około 12 idziemy na spacerek i tu potrafi spać nawet okolo 4 godzin. Po poludniu jest gorzej, bo mala jest zmeczona nie spi i boli ją brzuszek i płacze. Po kapieli okolo 19 jest karmiona i zasypia na noc :-)

Zmykam, bo musze się zbierac, jedziemy do szpitala na kontrolne badanie i morfologie z Uleczką, a potem do dentysty z mamą :-)
Miłego i słonecznego dnia.

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

18 mar 2008, 08:11

ja opisze noc jak tylko Arturo usnie bo teraz nie da mamie posiedziec, trzeba pobrykac

[ Dodano: 2008-03-18, 07:38 ]
No to zmęczony usnął :-)
Wieczorem tak go męczyłam że nie spał pełne trzy godziny to już pod koniec usypiał na rękach, musiałam go budzić, po buzi smurałam to się rozbudzał, wykąpałam go pół godziny wcześniej bo już nic nie pomagało żeby nie spał (czyli o 19-tej) dałam butlę i usnął o 19.30 i później pobudki na cyca o 22 i 23.30, dalej o 3 dałam mu butlę zjadł sobie i poszedł spać dalej bez płaczu żadnego, nawet go nie przebierałam (czego zawsze się domagał około 2 w nocy) i co prawda spał wtedy bardzo niespokojnie bo się wiercił (choć u mnie w łóżku) ale spał i nie płakał to się liczy ostatecznie wstał o 6 rano pobawiliśmy się godzinę i śpiocha. Także jestem z niego zadowolona, byleby dłużej :-D
A co do Marcina to on mi baaardzo pomaga, jak już nie daję rady albo zaczynam się denerwować na Arturka w nocy jak tyle płacze (wstyd się przyznać ale tak jest :ico_wstydzioch: ) to bierze go odemnie i sam uspokaja, w dzień też jak powiem żeby zrobił to czy tamto to pomaga, w zasadzie to większość razy on przebiera także złoto ten mój mężulo :-D (żebym teraz go nie przechwaliła) tylko nie prasuje :ico_oczko:
Mariola biedactwo znowu się namęczy :ico_olaboga: zdrówka pozostaje życzyć iżeby nic groźniejszego z tych choróbsk się nie rozwinęło :ico_sorki:
Teraz zmykam coś szamnąć

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość