Strona 77 z 1266

: 08 kwie 2010, 20:34
autor: Izunia
aniawlkp86, ooo no to mmy impre,,

: 08 kwie 2010, 20:44
autor: aniawlkp86
Izunia stawiam póki jestem :-D :-D bo później szampanik w łóżku jak Hania spać pójdzie :-D

: 08 kwie 2010, 20:58
autor: Izunia
aniawlkp86, uuu to zapowiada się upojna noc ;P

: 08 kwie 2010, 21:08
autor: aniawlkp86
Izunia nie będzie upojna bo dzisiaj rano @ przyszła :ico_zly:

: 09 kwie 2010, 07:33
autor: magda75
wpadlam sie przywitac :ico_kawa:

jade z synem do lekarza i z mala tez wiec milego dnia wam zycze :-) :-)

: 09 kwie 2010, 09:41
autor: Izunia
Dzień dobry :)

Ech zresztą nie taki dobry bo pogoda ne dopisuje jak na wiosnę przystało :((((
magda75, a dzieci ci się pochorowały??

aniawlkp86, oj to nie było w pełni romanycznie ;)

Ja chciałam pranie wstawić ale chyba nie podejmę sie tego wyzwania bo gdzie ja to rozwiesze? Było by ładnie to na balkonie by sobie schło :ico_olaboga:

: 09 kwie 2010, 14:35
autor: NowaSejana
hej laseczki
a co tutaj taka cisza??

: 09 kwie 2010, 14:53
autor: NowaSejana
oprocz tego, ze spotkalam sie z moja "ulubiona i wredna ciocia" to bylo baaardzo milo
P. zaakceptowany w 100% (jemu tez sie nie chcialo wracac).
Tydzien to zbyt krotko...

: 09 kwie 2010, 15:10
autor: aniawlkp86
witam
wpadam na troszkę bo sobie posprzątałam i zjadłam z małą obiadek
teraz czekam na męża,a potem nie wiem co robić,bo pogoda się rozwaliła,jest tylko 8 stopni i chyba będzie padać :-/

NowaSejana super,że P został zaakceptowany przez twoją rodzinę :ico_brawa_01:

: 09 kwie 2010, 19:13
autor: NowaSejana
Gabi, ja sie bardzo ciesze, bo myslalam, ze jak przyjade z P. to bedzie jakos tak sztywno, a bylo wrecz przeciwnie.. jak wyjezdzalismy to wszyscy go wysciskali jak swojego dobrego syna, naprawde jestem zadowolona, ze moi rodzice akceptuja moj wybor...
Balabym sie, gdyby go nie lubili...
A tak wiem, ze i rodzicom odpowiada i my jestesmy w dobrych rekach :-D

a najsmieszniejsze jest to, ze byla tam tez moja ciocia, ktora jak sie dowiedziala, ze jestem z P. to sugerowala, ze mam byc sama i robila mi awantury.
Kazala mi natychmiast dzwonic do domu i powiedziec wszystkim, ze jestem z P...
Zrobilam to wtedy oczywiscie...
A tu sie zdziwila, ze P. zaakceptowany hihih
i wyszla na glupia... bo tylko ona i wujek go nie lubia... nawet nie chcieli go poznac...

[ Dodano: 2010-04-09, 19:14 ]
a fotki z Polski wrzucam po kilka na nk jakby ktos chcial zobaczyc...
i blizniaczki w nowych krotkich wloskach