Strona 77 z 228

: 24 maja 2010, 15:13
autor: karmelka
miałam stypendium socjalne, naukowe z uczelni, naukowe od starosty i jeszcze praca
jak osiągnęłam odpowiednią srednią to na tej cholernej uczelni podnieśli próg i nonono :( nic nie dostałam,a tyurałam jak dziki osioł żeby dostać :ico_placzek:

[ Dodano: 2010-05-24, 15:14 ]
zamówiłam dziś chustę Lenny Lamb,mam nadziję że ją Filip polubi :) mogłam wydać ta kasę na siebie,a kolejny raz wydałam na dziecko :ico_noniewiem: odkładałam sobie i nawet z tego nie skorzystam,ale co tam niebawem urodzinki mam to jakąś kasę dostanę i kupię sobie jakiś ciuch na lato :ico_haha_01:

: 24 maja 2010, 19:06
autor: zborra
hej!
Qanchita i jak dzionek? Jolka już ok?
eve.ok ciesz się pogodą..u nas pięknie było kilka dni, a teraz leje...
widzę, że o pracy już....tak się Wam marzy pracowanie?
mi w sumie brak pracy, ale...w domu tez nie jest źle...najlepiej to pogodzić jakoś mądrze, trochę tu i trochę tu....
karmelka, powodzenia z chustą!

a mój bombolek lepiej śpi...jak go obgadałam, to nocka zaraz lepsza, bo tylko 2karmienia :ico_haha_01: Brzuszek różnie, 2dni temu wypiłam pół bezalkoh.piwka, zjadłam leczo...i nie było wielkich sensacji...
ale znów mam obsesję zębową...codziennie gmeram, wydaje mi się że już dziąsła białe i rozpulchnione lekko...no i młody ewidentwnie szczęśliwy z masowania ich bobodentem :-D

: 24 maja 2010, 20:49
autor: karmelka
zborra fajniusie masz dzieciaczki :ico_haha_01:

: 24 maja 2010, 22:11
autor: Qanchita
Qanchita i jak dzionek? Jolka już ok?
No jakby ciut lepiej. Podałam rano bakterie kw. mlekowego i rozwolnienie minęło. Brzuszek jeszcze troszkę ją kręcił. Drobna wysypka głównie na czole i na policzkach też jest. Jutro na 19 jestem umówiona do pediatry która leczy homeopatycznie. Zobaczymy co nam powie.

A ja mam problemy z laktacją...coraz mniej mleka :ico_placzek:

: 24 maja 2010, 23:59
autor: zborra
karmelka, dziękować
Qanchita, to ciekawe co ta lekarka poradzi
A ja mam problemy z laktacją...coraz mniej mleka
kryzysik 3miesiąca??? mam nadzieję, że minie...

: 25 maja 2010, 09:03
autor: eve.ok
hej kochane :-)
witam znowu słonecznie :ico_brawa_01: przepięknie osttanio - jesli pada to nocami albo bardzo przelotnie, nie ma to jak doceniać odrobinę słońca po takich deszczowych porach :-)

ja dzis znowu powera dostałam, chata lśni, jeszcze jedna tura prania na balkon i gotowe - na dizs norma wyrobiona :-) Tymek odsypia nockę - ma identycznie jak Jaga, śpi po 10-11h w nocy, potem sie obudzi rano, gdozinkę czuwa i znowu kima :-) za to wczoraj w dzień dał popalić, bo oprócz tej porannej drzemki nie spał w ogóle :ico_zly:

zborra no widzisz - chłopak postanowił byc przekorny :-D matka na niego nagadała nestworzone historie to sie zawziął i pokazał, że potrafi inaczej :ico_brawa_01:
co do ząbków - to kto wie? przeciez to juz trzymiesięczniak, moze i neidługo obwieścicie nam zębolka :ico_brawa_01: u nas na dole przebija biel a śliny zwisaja do pasa, śliniaki nie pomagają, przebieram Młodego po 4 razy dziennie - i siebie przy oakzji też, ale wiem, ze tak to i z kilka m-cy mozę być :ico_noniewiem: no i najsmieszniejsze, bo po Młodej wiem, że zadne zele nie pomagały tylko gryzaki i tymek jest prześmieszny - wkłada sobie do buźki, jeździ ostro po dziąsełkach, ssie itd. ale jeszcze nie wie, zę jak ma ochote zamachac rączka to gryzak z buzi z rączką wyjdzie i sie wścieka :-D to samo ze smoczkiem - jak wexmie w rączke to sobie sam do buzi trafi po kilku próbach,ale paluszkami nie pusci i potem rączka ciagnie smoka i językiem go przytrzuymuje wkurzajac się, ze "ktoś" mu chce smoczka odebrać :-D

karmelciu ooo...powiadasz z chusta zaczynasz akcję ? daj znac jak Ci pójdzie :-) ja miałąm w ciaży zamiar kupić, bo sobie wyobrażałam, ze młoda bedzie wciaż cos chciała, Junior bedzie ryczał - katasrofalna wizja na szczęście sie nie spełniła i o ile w domku jesteśmy to mata i leżaczek a przede wszystkim jagoda Tymkowi w zupelnosci wystarczają :-)
ale czekamy na zdjecie chustowej mamy z synusiem :ico_brawa_01:

quanchita no to teraz trudna sztuka odnaleźć co małą zalergizowało :ico_noniewiem: ale najważniejsze, ze objawy biegunkowe minęły :ico_sorki: i ze lacidofil pomógł? my musieliśmy smectą od razu atakować :ico_noniewiem:

zborra co do powrotu do pracy i tesknienia za nią - to tak, ja sie przyzanję otwarcie, ze nie potrafiłabym żyć bez pracy zawodowej i tęsknie do niej okropnie. kocham moje dzieci i wolę im efektywnie poswiecic kilka godzin po pracy niz być sfrustrowana mamą 24h w domku, bo bym taka sie stała ze swoim temperamentem :ico_noniewiem: ale podziwiam, absolutnie i bezgranicznie podziwiam mamy, które tak potrafią :ico_sorki:

a jakie plany na dziś? :-) my ewidentnie spacerowo :-)

: 25 maja 2010, 09:30
autor: Qanchita
eve.ok, jakie słońce??? Jak wyjrzałam przez okno o 7 to rzeczywiście słońce przebijało ale teraz już wszędzie czarne chmury nadciągają :ico_zly:
Też pranie robię i się wściekam bo znów nie będę mogła wywiesić go na powietrze a jak schnie w domu to nie to samo... nie czuć tej świeżości :ico_oczko:
i ze lacidofil pomógł? my musieliśmy smectą od razu atakować :ico_noniewiem:
No jakby pomógł :-D Chyba że to zbieg okoliczności i Jolka już wydaliła wszystko co miała nam do zaoferowania. A wieczorem jeszcze na dodatek zwymiotowała :ico_olaboga:
Dziś jest całe szczęście radosna i gada do ulubionego misia na macie.
kryzysik 3miesiąca???
A jest coś takiego?

: 25 maja 2010, 11:58
autor: karmelka
a jakie plany na dziś? my ewidentnie spacerowo
znowu była pobudka o 5.30.Ledwo żyję.Zaliczyłam z Marcinem ortodontę,a potem idę z Filipem na rehabilitację i spacerek.U nas słońce świeci,a za chwillę zaschodzi i pada,ale teraz znowu świeci :ico_brawa_01: Jak chusta dotrze to pstryknę fotkę i pokażę :)
zborra napisał/a:
kryzysik 3miesiąca???

A jest coś takiego?
a no mówią że jest :ico_noniewiem:

: 25 maja 2010, 12:22
autor: eve.ok
no dobrze, ze do koscioła samochodem sie wybrałam, wziełam stelaż i mieliśmy pospacerowac, ale to słońce to złudne - wiatr taki, ze głowy chce pourywać :ico_olaboga: w efekcie jekiś 15 min. po rynku pospacerowaliśmy i do domku wróciliśmy z załatwionym chcrztem i dopiętymw końu na ostatni (poza samym aktem) guzik :-)

karmelciu a jak często na tą rehabilitację chodzicie, hm?

quanchita te kryzysy to umownie nazywa się - pierwszy niby ok. 6 tyg. sie pojawia, kolejny ok. 3 m-ca, ale w każdym momencie moga wystąpić - u nas były wywołane wzmozonym apetytem Tymka, mieliśmy dwa - najpierw właśnie w okolicach 6 tyg. i jakieś 3 tyg. później. ale przystawiałam często, bo to nie jest tak, zę w ogóle nic nie leciało, ale tymkowi było wciaż za mało, wiec jak jemu apetyt sie odmienił i znormalniał to mlekiem mogłam cały oddział nowrodkowy wykarmić :ico_oczko:
spróbuj herbatek mlekopednych :-) ale slysząłam, ze herbapolu juz nie robia a była rewelacyjna - dwie saszetki i pokarm po pas :-D z hippa u nas nie działała ale spróbuj :-)

: 25 maja 2010, 12:44
autor: Qanchita
spróbuj herbatek mlekopednych :-) ale slysząłam, ze herbapolu juz nie robia a była rewelacyjna - dwie saszetki i pokarm po pas :-D z hippa u nas nie działała ale spróbuj :-)
Robią, robią! Piję 2 dziennie i chyba jest tak jak piszesz. Mleko jest tylko za mało żeby zaspokoić Jolce apetyt. Ale leci na pewno bo mi się dziś krztusi :ico_noniewiem: