a że kupki troche musisz zostawić to jeszcze żaden problem... przyzwyczaisz się!
to akurat mi tam nie przeszkadza,tylko pech z tym,że co kot to mi kupę wali gdzie chce tylko nie do kuwety

ale ta przynajmniej robi obok w razie czego a tamten kiciuś walił gdzie popadnie
a jak z dziećmi się dogaduje? mogą ją tarmosić ?
no właśnie Aniu a dzieciaki męczą kota??
no właśnie tu jest problem.... bo nie pomęczą jej ani za długo nie pogłaskają.... tyle co Hania jej sznurkiem pomyrda to gania za nim,ale na pieszczoty to jakoś za wcześnie
albo ona taka agresywna i facet się chciał pozbyć albo jeszcze się z nami nie oswoiła

bo i syczy na nas czasami i to tak,że aż się jej boję,a jak ją głaszczę to po chwili się obraca i chce ugryźć
dlatego dzieciom nie pozwalam do niej za blisko podchodzić,bo wczoraj Hanię w rękę drapnęła
co najlepsze facet w zeszłą środę wysłał mi jej książeczkę i do tej pory jej nie ma

zadzwoniłam właśnie do niego i mówię o co chodzi to zdziwiony,że nie dotarła,no ale wysłał listem zwykłym,może wróci do niego,zadzwoni do mnie we wtorek albo środę i poda na jaki adres wysłał,bo może coś przestawił,i jak zwrotu do niego nie będzie to pojedzie do weterynarza i weźmie duplikat i wtedy już mi wyśle poleconym
