Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

20 mar 2007, 16:53

Basiu ja tą kołderkę 100x135 będę kładła odwrotnie rozumiesz? Tak pomyślałam, że jak dzidzia będzie miała ze dwa latka to będę ją mogła lepiej otulić taką większą. Ale nie przejmuj się ta mniejsza też na pewno na długo starczy. Przecież na początku i tak nie będzie się tak rozkopywać.

[ Dodano: 2007-03-20 ]
Asiula co do pielęgnacji noworodka to już szczegółowy raporcik musisz nam zdać koniecznie.

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

20 mar 2007, 17:36

witajcie ciezaroweczki....
ale sie spisalyscie..... od rana pewnie przy kompie???? :ico_nienie: hihi

ja niedawno wrocilam , bo jeszcze poszlam sobie do personlanego o macierzynskiem porozmawiac, bo tak jak obiecywalam w tym tygodniu biore sie za zalatwianie tych formalnosci hihi
smiesznie bylo , bo przez to , ze przed umowa pracowalam dla nich rok przez agencje pracy to wszystkim sie wydaje , ze ja dla nich juz dlugo pracuje i bez podejrzen mowila mi o macierzynskim itd..... a tutaj jest tak, ze aby uzyskac macierzynski od pracodawcy to musze dla niego przepracowac 26 tyg do 15 tygodni przed terminem poordu... a ja pracuje przeszlo 2 miesiace,,, ale okazalo sie , ze to wcale nie jest takie pewne i byc moze dostane od nich macierzynskie.... w sumie kasa ta sama... a ja myslalam, ze od pracodawcy placa 90% wynagrodzenia przez cale 39 tyg... a to tylko przez 6 tyg czyli jak z panstwa,. a potem przez 33 tyg juz mniej... ale spoko gdyby sie udalo bezposrednio od p;racodawcy, bo wtedy uniknelabym tego wloczenia sie po "urzedach" i wypelniania dodatkowych formularzy hihi
no i po tym macierzynskim platnym czyli 9 miechow... mam jesczze 3 miesiace bezplatne... w sumie rok... a potem to juz musze wrocic do pracy, jesli chce oczywiscie.. a ja chcialabym,.. tylko musze wymyslec jeczze opieke nad maluszkiem... hihi ale jesczze czasu sporo do tego... hihi

tylko jeszcze nie wiem jak z urlopem.... powiedziano mi, ze chyba mi sie nie nalezy caly skoro nie przepracuje roku... ale wydaje mi sie , ze to jakas pomylka... w piatek mam tam pojsc jeszcze raz i juz bede wiedziala wszystko.... hihi
ufffff no to pierwszy krok za mna.....
sorki jesli was wynudzilam.. moze powinnam wspomniec o tym na Poloni , bo tam laski bardziej w temacie.. ale moze nasza Lucy cos podpowie... bo ona juz zorientowana na maxa w tym temacie.... A Lucy co ty tam porobiasz w tym hotelu???? nie przemeczasz sie??? 10godz na nogach???? w restauracji moze????
wredne masz tam te Polki... to przykre ze czesto za granica trafia sie na zazdrosnych i niezadowolonych rodakow.....
zalosni sa dla mnie.... wydaja sie jkaby za kare tu siedzieli....
a niestety nasz narod lubi narzekac juz nawet dla zasady....
ja jestem zadowolona... choc ani ja ani adas nie mamy ambitnej pracy,ale za ciekawsza prace w polandzie ciezko byloby nam zyc normalnie hihi....
co prawda mamy mieszkanie w Polsce.... ale to wciaz niewiele... bo za cos trzeba sie utrzymac.... gdyby nie ten wyjazd to do dzis splacalibysmy kredyt mieszkaniowy i w pespektywie mnielibysmy jesczze ok 20lat hihi
dla mlodych ludzi start w kraju jest bardzo trudny,,, a w ogole juz niewyobrazam sobie wychowywania dzieci.... podziwiam was, ze stac was na te wszystkie wyprawki i kosztowne zakupy dla maluszka.... to neizly wydatek.... tutaj rzeczywiscie standard zycia jest wyzszy... lajtowe podejscie do zakupow... ale oczywiscie nie to jest najwazniejsze w zyciu.... jestesmy bardzo sczesliwi i nie pedzimy za pieniadzem..pracujemy ile trezba i jest ok hih a wolny czas zawsze razem spedzamy choc za rodzinka zawsze tesknimy i znajomkami z polski....
czesto jednak odwiedzamy sie nawzajem.... w tamtym roku jedna kumpela z polski wraz z dziecmi blizniakami i mezem przeprowadzila sie do anglii i odiwedzamy sie regularnie co kilka weekendow.... i jest milo..... hihi

ale sie rozgadalam ze hoho.... ale tak jakos watek zlapalam....

nie przejmujecie sie tymi zlosliwymi komentarzami na wasz temat.... "zyczliwe" kolezanki z pewnoscia zazdroszcza wam odmiennego stanu , bo teraz cala uwaga skupia sie na was i waszym brzuszku.... hihi i pewnie to wkurza je najbardziej....

Asia gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wielka jestes na maxa!!!!! udalo ci sie!!!!!! hihi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

boze a co u nas sie dzieje za oknem???? sypie,leje.... masakra.... :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
a ja zaraz chce wyjsc do centrum... pomimo tej pogody i tak ide.... a co tam... nie chce mi sie w domku siedziec... tym bardziej, ze adasko wraca dopiero ok 19.... dzis pojechal do londynu i to na drugi koniec....
a do tego dzwonil niedawno i zalil sie kolano mu spuchlo.... nie wiem od czego.... wszystko rano bylo oki i nagle w pracy poczul.... mam nadzieje ze to nic groznego.... chyba najlepiej jakas mascia rogrzewajaca posmarowac
co???? :ico_olaboga:

ok brzuchatki ....tylko ugotuje zupke ogorkowa i lece... hihi a na drugie mamy jesczze szaszlyczki.... pyszne... proste w przygotowaniu.... ja robie z kurczaka,cebuli,ananasa,papryki i pieczarek.... mniam mniam hihi

buziaki dla was kuchareczki ciezaroweczki hihi :-D

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

20 mar 2007, 19:46

hej gratuluje zdanego egzaminu :ico_zdrowko: Madziorka ty sie zawsze rozpiszesz :ico_szoking: hehe :ico_oczko: I dziekuje wszystkim za pocieszenie dzisiaj jest okej ale wczoraj troche sie zdołowałam ale juz mi przeszło tak jak mówicie to stare baby dewoty jedne :-D :-D

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

20 mar 2007, 21:02

hej dziewuszki
juz wrocilam... nawet pogoda dopisala.... nie padalo, nie wialo... az milo bylo sie przespacerowac
tylko za pozno wyszlam i sklepy mi pozamykali hihi tylko do kilku zdarzylam zagladnac.... wlasciwie nic specjalnego nie kupilam... pierdolki jedynie hihi ale to tez lubie...
jutro musze isc raz jeszcze i zaliczyc te miejsca do ktorych dzisiaj nie zdarzylam....

Adaska jeszcze nie ma... martwie sie o to jego kolano... zeby to nie byly stawy....

ale dziwnie tak samej w pustym domku kiedy jest ciemno na zewnatrzz,,.. przyzwczailam sie, ze adas zawsze juz jest....
wspolczuje tym co musza same siedziec.... ja tez bym panikowala i dola zlapala na maxa....
jakies 2 miesiecy temu adas pracowal w bristolu przez 2 tygodnie ( czyli tam gdzie mieszka Lucy) i nie bylo go od poniedz-piatku i juz byl dramat.... ale wtedy mieszkalismy jesczze z innymi ludzmi wiec sama w domu nie bylam... choc to nie to samo...
i marudzilam mu strasznie...

a takie najwieksze rozstanie przezylismy jeszcze przed slubem.... 5 miesiecy!!!! adas pracowal w usa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co prawda wtedy nie mieszkalismy razem.... ale i tak bylismy bardzo blisko i bardzo tesknilismy... nie wiem jakim cudem przetrwalismy calo ta rozlake... ale warto bylo.... strasznie umocnilo to nasz zwiazek i utwierdzilismy sie w przekonaniu, ze nic nie zabije naszej milosci....
ja dalam rade i nigdy nie zaplakalam mu w sluchawke ani nie kazalam wracac... bo wiedzialam, ze jemu byloby bardzo ciezko.... i smutno... ja tu bylam z rodiznka i znajomymi, a on tam wlasciwie z obcymi ludzmi... i jesczze przez wiekszosc czasu mieszkal sam... masakra.... \
po tych miesiacach pozostaly nam piekne listy.... masa listow... takich tradycyjnych jescze na kartkach papieru.... dzis pewnie juz bylbyy to maila.. a to nie to samo.... hihi
teraz nigdy juz nie zdecydowalibysmy sie na takie rozstanie.....
zycze wam dziewczynbki aby i u was wkrotce nastaly dni razem.... na zawsze..... !!!! ale takie momenty tez sa wazne... pozwalaja zatesknic... za soba... i kochac jeszcze mocniej... a to przeciez takie piekne... i wierze, ze wkrotce to sie skonczy!!!! kiedys musi!!!!
trzymam kciuki

:-D

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

20 mar 2007, 21:20

Madziorka podoba mi sie twoje podejscie :ico_brawa_01: ja tez lubie sobie ponarzekac,ale wiem,ze w polsce nigdy na dziecko nie byloby mnie stac...nawet na studia mnie stac nie bylo,bo zarazbialam 700zl i w kilka dni bylo po wyplacie ;(jesli chodzi o urlop,to wg mnie nalezy ci sie caly,ja tez pracuje tylko 6 mies,bo przeciez macierzynskie liczy sie tak jakbys praowala i wyjdzie na to,ze wrocisz dopiero w nowym roku,dlatego masz caly urlop...u mnie w pracy robia tak,ze dali mi tydzien...do 28 kwietnia,a za reszte mi zaplaca,wiec moze u ciebie tak samo zrobia,ale nalezy ci sie caly urlop :-D madziorka jak my dostaniemy maternity allowance,to wydaje mi sie,ze mozemy dostac to ,,becikowe,, 500f...ale nie jestem pewna,bo przeciez dostaniemytylko jakies 400f,a to jest dla tych co maja niskie przychody hihi http://www.direct.gov.uk/en/Parents/You ... DG_4003046 zobacz sobie stronke...zawsze sie przyda,chociazby na wozek ...ja dzis dzwonilam do social security,ale nie odbierali ;(a potem zasnelam :ico_wstydzioch: ja pracuje w restauracji i czasem mam 10 h,a np wczoraj tylko 6,5,wiec nie jest zle....najczesciej jest 7 lub 9 ;)zalezy od dnia.rzadko wiem kiedy skoncze.a tak w ogole to cie podziwiam,bo mnie znowu spiaczka bierze,nawet dzis,choc mam wolne;( mialam tak na poczatku ciazy i znow wrocilo...zla jestem,bo nic zrobic nie moge ...i nic nie pomaga,ani kawka ani herbatka...moja polozna mowila,ze to przez cisnienie niskie ize tak moze byc cala ciaze,ale ostatnio juz bylo dobrze,wiec moze pogoda?

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

20 mar 2007, 21:28

Lucy w taka pogode to sie nie dziwie, ze spac sie chce....
a mzoe po prostu zmeczona jestes....
jutro do pracy?????

ja musze czekac na wolne do weekendu.... ale tlyko 3 dni... dam rade... znow szybko minie...

myslalam, ze to sure maternity grant (czyli becikowe ????) dostaje kazdy... ale tez cos wyczytalam, ze nalezy sie tym, ktorzy jakies benefity dostaja czy cos...
to szkoda... przydaloby sie...
na tej stronce od ciebie pisza to samo co podejrzewalam.... pewnie nie dostaniemy...

Awatar użytkownika
acia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 503
Rejestracja: 15 mar 2007, 19:06

20 mar 2007, 21:28

Asiula gratuluje zdanego egzaminu :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Ja pościel do łóżeczka mam tą mniejszą bo została mi po miłoszku.Zresztą mały miał 1,5 roku jak kupiliśmy mu łóżko i przestał spać w łóżeczku więc wcale nie zastanawiałam się nad tym że musi mi 3 lata wystarczyć.

Ja dzisiaj byłam u koleżanki i dostałam całą reklamówkę małych ciuszków po jej córci.Mówię wam śliczne są.

Lucynko twój kochany miał świetny pomysł z tym kojcem, eh ci nasi panowie.

Madzia to dobrze ,że humor ci sie poprawił , nie ma co takimi uwagami sie denerwować.

Przestawiałam dziś mebelki u małego w pokoju bo niebawem wstawimy tam nasz komputer bo u nas będzie łóżeczko i jestem trochę zmęczona.

Spokojnej nocki :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

20 mar 2007, 21:33

ja tez mam niskie cisnienie.... w ciazy i przez cale zycie...
po mamie chyba hihi ale ona to spi na siedzaco i w ciagu dnia,,, a w ciazy opowiada , ze mogla spac non stop :ico_szoking:
ale ja po niej nie odziedziczylam tych sklonnosci
ale do pozna pospac to owszem .uwielbiam..hihi

ale jedna z moich siostr to spi caly czas... az do przesady.... chyba wymeczona po ma strasznie duzo zajec... ale nawet na swieta jak ja tydzien widzialam i wolne miala to i tak caly tydzien spala... hihi masakra... smialam sie, ze ma moje objawy ciazowe... hihi i jeszcze jej niedobrze bylo..... :-D

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

20 mar 2007, 21:38

Madziorka nie wiem czy oni nie traktuja tego maternity allowance jako benefit,wiec moze jak nie bedzie ci sie nalezalo od pracodawcy,to moze dostanesz to sure maternity grant?nie jestem pewna...ale zadzwonie jutro,zeby mi ta forme przyslali...wysle ja i zobaczymy co bedzie...jak dostane to fajnie,jak nie to trudno .....Acia wiem ze Tomek lubi kombinowac,ale z tm lozeczkiem to pobija wszystkich he he...ja wczoraj go zapytalam czemu tak bardzo sie uparl na kojec i jak on mi powiedzial o tym skladaniu i rozkladaniu,to myslalam,ze padne hihihi...bez pojecia ha ha

Awatar użytkownika
Leatka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 372
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:52

20 mar 2007, 22:12

Acia ty nie rób głupot i sama nic nie przesuwaj :ico_nienie:
ja znowu dziś małe zakupki dla dzidziusia kupiłam gruszkę do noska kolorowe waciki do przemywania pępka i bezpieczne pałeczki. Wiem że jeszcze dużo czasu ale nie mogę się powstrzymać :ico_wstydzioch:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość