hej dziewczynki
zapraszam na kolejną kawkę
Rybcia ja już nie śpię od 5.30, ale specjalnie tu nie wchodziłam bo nigdy bym tej pracy nie skończyła pisać a muszę ją oddać o 12.00
zjem śniadanko, napiję się kawki i zmykam na uczelnię...
jak sobie pomyślę ze musze jechać w jedną stronę 1,5 godziny tylko po to zeby oddać prackę i wrócic sie do domu to mnie krew zalewa...
no ale musze...
kurcze, jestem dziś osłabiona jak cholipka ciagle mi zimno, zebym tylko jakiegoś choróbska znów nie złapała... ech, nie bede krakać, machne jeszcze szybko herbatke z cytryna