Byłyśmy w przychodni na szczepieniu, na początku panie zważyły i zmierzyły Agatke, ma 11,500 i 85cm

To sie nie dziwie że jak zakładam ciuchy 86 to za małe hihi
No ale szczepienia nie dorstała, mamy przyjechać za tydzień. A nie dostała bo w ubiegłym tygodniu brała ten syrop na gardło i trzeba odczekać...
Zabieram się za czytanie, sporo napisałyście
[ Dodano: 2008-03-12, 20:05 ]
katelajdka dokładnie, zgadzam się z Tobą, teściowa miała swoje 5 minut, teraz niech sobie da spokój...
karolas ale jazda z tą panią "pediatrą", chyba sobie sama tą etykietke wydrukowała, bo jej zachowanie nie wskazuje że jest dobrym pediatrą. Tez bym już do niej wiecej nie szła brrr....zero zrozumienia, widać że pracuje z przymusu a nie z powołania....
Eva gratuluję przeprowadzki

I to w jakim fajnym miejscu, wszystko bliziutko, to nie ma co, wymarzone miejsce, dzieci blisko będą miały do szkoły i wogóle, super super

Ogród też sie przyda, latem można sie poopalać i grill zrobić i wogóle, życzę wam powodzenia i szczęścia w nowym "miejscu"
myszka u nas też brzydko, pada i grzmi - ja chce wiosne
ania super zdjecia, bardzo mi się podobają, jak je tak oglądam to tak psychicznie odpoczywam, jakbym tam była z wami...

Ty to ale jest śliczna kobitka
mieszkanko ja z meżem i Agatką mieszkamy u moich rodziców, mamy tu swój pokój (najwiekszy ze wszystkich) obok zaraz kuchnia, korytarz i reszta pokoi (jeszcze 4) no i łazienka i poddasze, które teraz służy przy brzydkiej pogodzie do suszenia prania

Marzyłam o tym by "pójść na swoje", no ale brak funduszy, a z drugiej strony dobrze mi tutaj, jak męża nie ma to przynajmniej jest się do kogoś innego odezwać. Nasz dom(ok 180m2) ma duże podwórko i ogród ze sadem, zapraszam was altem na jakiegoś grilla:-)