Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

askra, to tak w przenośni napisałam żadna obsesja

wisnia3006, isiawarszawa, witajcie dziewczyny bardzo mi miło was poznać i trzymam kciuki za was jak i za mnie

akurat kisiel mozesz

ohh super raj dla mojej buzi dziś go sobie zrobie

A ja dzis od rana nic nie jadłam bo po prostu nie miałam kiedy i dopiero ok 17 zjedlismy z mężem obiadek..ale rybka troszke ziemnaczków z jogurtem naturalnym i ćwikła z chrzanem bo to musi być! noi troszeczke gotowanej kapustki...pochodziłam dziś znów poruszałam się i najwyżej jak będę głodna to zjem albo pomarańczke,albo po prostu ten kisiel z owocami noi moja ciocia dała mi takie łupiny do picia na moje zaparcia lek nazywa się ISPAGUL to bez recepty mozna kupic zobaczymy czy pomoże...

misia81, o matko!! kobieto nie pij tego! to sie stosuje tylko od czasu do czasu i to nie w przypadku kiedy nie wiadomo dokladnie co ci jest i z czym zaparcia sa zwiazane!
a jak juz chcesz koniecznie (na własną odpowiedzialnosc ) to pij wiecej niz 2 l picia dziennie, bo inaczej ci łupinki napęcznieją w jelitach i dopiero się zobaczysz co znaczy zaparcie....

wszelkie środki na zaparcia są do bani...nie mozna ich stosowac nawet kilka razy z rzedu. Raz jak sie zdarzy to spoko, ale tak to to nie!! jesli zmiana diety nie pomaga nalezy sie udac do lekarza, a i tak byc ostroznym przy tym co ci przepisuje, bo niestety rozni sa lekarze.

misia81 czy ty probowałas choć troche "domowych sposobów"??

o matko!! kobieto nie pij tego!

ciocia moja to pije i jej pomogło,mówiła,ze tylko mam to pić aż mi sie wyreguluje wszystko spokojnie

czy ty probowałas choć troche "domowych sposobów"??

cały czas to robie śliwki jabłka ananasy nic nie daje nawet błonnik nic! a u lekarza byłam to dostałam LACTULOSUM i to jest dopiero na przeczyszczenie

ale lactulosum jest o niebo bezpieczniejsze od tych łupin!! to, ze ciotka to pije to nie oznacza, ze zdrowe...ale zresztą jak chcesz...to twoj wybór.

Próbowałaś wypić rano na pusty żołądek kubek kefiru? Albo jogurtu naturalnego? (bez cukrowego), sok z kapusty kwaszonej? suróweczki z kapusty często? sliwki suszone na 15 min przed jedzeniem tylko dosłownie kilka, bo w większej ilości powodują wzdęcia? Ostry sok pomidorowy? Codziennie na czczo szklanka wody z duuuużą ilością soku wyciśnietego z cytryny?
Ananasy i jabłka jak dla mnie przeczyszczające nigdy nie były.

Moje zdanie jest takie, ze biorąc cokolwiek na przeczyszczenie nigdy tego nie uregulujesz...Lactulosum mozna wypic w cięzkich stanach, ale tak to to tylko i wyłącznie odpowiednia dieta pełna błonnika, owoców i warzyw i wody!!

Dieta dietą, ale tak naprawdę to jak teraz zrzucicie zbędne kg, to później też trzeba o siebie dbać. Jak ma się skłonności do tycia albo jakieś problemy zdrowotne to tym bardziej.

W sumie jeżeli chodzi o moją wagę to nie mam co się czepiać ale wkurza mnie mój brzuch. Niestety sama sobie jestem winna, bo teraz nie ćwiczę a jak nie ćwiczę to od razu mi rośnie oponka i boczki. W domu mi się nie chce, mam nadzieję że od marca wrócę do ćwiczeń... bo wakacje coraz bliżej.

ale lactulosum jest o niebo bezpieczniejsze od tych łupin

lactulosum to już srodek przeczyszczający jest,a te łupinki poczytaj o nich nawet kobiety w ciąży to biorą ja nie mam zamiaru tego brac w nieskończonośc do tygodnia jak się nic nie ruszy to dam spokój...bo ja wiem jakie mogą byc tego konsekwencje ale dziekuje za rade przyda sie napewno
a po lactulosum mam tylko straszne wzdęcia i gazy i boli mnie brzuch także to nie dal mnie

zajadam ten kisielek ja słyszałam,ze taki kisiel równiez dobrze robi na jelita

a te łupinki poczytaj o nich nawet kobiety w ciąży to biorą

wiem co to jest Ispagul i wiem, ze w zyciu bym tego w ciązy nie wzięla. A Lactulosum owszem piłam kilka razy (chyba 4) na początku ciąży jak nie mogłam dac rady.
jesli ty po lactulosum masz taka reakcje to tym bardziej nie powinnas nic brac do tego wszystkiego.
A co ci powiedział lekarz na te zaparcia?

sama sobie jestem winna

oj ja tez u siebie jestem duzo winna, gdybym sie wzieła za siebie wczesniej miałabym 20 kg do zrzucania mniej, eh...

a tak szczerze... to czemu teraz wzięłyście się za siebie? Dla siebie samej czy dla męża, chłopaka?