a my jesteśmy przykładem tego, ze sadzanie dziecka na nocnik jak tylko zacznie samodzielnie siedzieć jest bardzo dobrą i skuteczna metodą
![:-)](./images/smilies/001.gif)
Jaga miała dokałdnie 6 m-cy jak posadziliśmy ją na nocik i absolutnie nie liczyłam na to, że zacznie od razu wołać siusiu bo na tym etapie dziecko nie ma mozliwosci kontrolowania potrzeb fizjologicznych, ale zyskuje sie jedną przewagę - majac 6 m-cy dziecko nie ma zahamowań, raczej niczego sie nie obawia, nie ma lęków, ten etap rzychdoiz dopiero po 1 roku zycia. I zyskaliśmy przewagę - jaga po prostu polubiła nocnik - sadzałam ja kilka razy dziennie, absolutnie nie zmuszając, ona miała z tego ogromna zabawę, co ciekawe bardzo szybko wiedziała, ze coś w nocnik zmontowała i charakterystycznym "yhm" kazała sie sciągać z nicniczka
![:-)](./images/smilies/001.gif)
. za każdym razem cos tam udało się złapać, oswiła się. w efekcie mając 15 m-cy samodzielnie kontrolowała siusiu i grubszą sprawę wołając z akazdym razem. I wszytsko obyło sie stopniowo, bez jakiejś specjalnej nauki korzystania z nocnika, samo z siebie.
wszystko kwestia wyczucia dziecka i indywidulanego pdojeścia. radzę próbowac jak najwcześniej i obserwować dziecko, jesli nie będzie gotowe, ponowić próbę za kilka tygodni, proponując a nie zmuszając dziecka
![:-)](./images/smilies/001.gif)