: 10 paź 2011, 09:35
hej z rana,juz obdzwonilam przychodnie bo dzis sie wybieramy z jakims pypciem-ala kurzajka u mayci na stopie,tzn kontrolnie dzisiaj...auto auto mi potrzebne !!! bo latac z nia po wsi,zdazyc na czas to juz jest naprawde meczace,mimo ze wszedzie nie daleko niby
martalka,no tak,to mieszkanie to dobrze byloby mienic faktycznie,masz te kilka mcy zeby spokojnie sie przeprowadzic,to moze szukaj?
my jak maya sie urodzila akurat w bloku mieszkalismy,masakra byla jednym slowem..na 2 pietrze ale schody tak waskie ze 2 osoby nie dawaly sie na nich minac...wozek wprowadzic tez kiepsko...zreszta ja po cc bylam i z dzwiganiem mialam sie oszczedzac...zostawialismy na dole przy drzwiach ale stracha jakos tak mialam....potem zmienilismy na domek(ten co teraz mieszkamy)ale wjazd na korytarz gdzie lezala piekna kremowa wykladzina
...wozek skladalam i stal w kuchni lub zostawialam w bagazniku auta poprostu...teraz polozylismy panele to juz by mi klopotu nie robilo,ale ciezko o domki wlasnie z duzym wejsciem...trzeba szukac
dobra,lece z Maya do szkoly zaraz!milego dniaa

martalka,no tak,to mieszkanie to dobrze byloby mienic faktycznie,masz te kilka mcy zeby spokojnie sie przeprowadzic,to moze szukaj?




dobra,lece z Maya do szkoly zaraz!milego dniaa
