W USA aborcja jest traktowana własnie jako jedna z form antykoncepcji. Doszło juz do tego, ze nie ma tutaj "skrobanki". Dziewczyna, która zdecydowała sie na usuniecie płodu do 15 tc dostaje tabletki poronne. Z opowiesci swoich kolezanek wiem, ze po tabletkach źle sie czuły bo miały mdłosci i zawroty głowy Nie pomyslały o tym jak czuł sie tan malutki, bezbronny płód, który był zabijany przez organizm "matki".
Te szczególne przypadki o których pisałam wczesniej to np wada genetyczna płodu, gwałt zagrozenie dla zycia matki. Ale na pewno nie jest dobrym argumentem "bo ja mam dopiero 24 lata i jeszcze chce pozyc". (cytat z mojej kolezanki).
A tak na marginesie, nie wiem czy powinnam nazywac ja kolezanka, odkad jestem w ciazy urwał nam sie kontakt, bo moja "kolezanka" zapytała od niechcenia czy zamierzam urodzic (moja ciaza nie była planowana). Jak odpowiedziałam ze tak, to nazwała mnie idiotka bez wyobraźni....