Strona 9 z 12

: 12 lip 2007, 17:41
autor: wisienka24
W USA aborcja jest traktowana własnie jako jedna z form antykoncepcji. Doszło juz do tego, ze nie ma tutaj "skrobanki". Dziewczyna, która zdecydowała sie na usuniecie płodu do 15 tc dostaje tabletki poronne. Z opowiesci swoich kolezanek wiem, ze po tabletkach źle sie czuły bo miały mdłosci i zawroty głowy :ico_olaboga: Nie pomyslały o tym jak czuł sie tan malutki, bezbronny płód, który był zabijany przez organizm "matki".
Te szczególne przypadki o których pisałam wczesniej to np wada genetyczna płodu, gwałt zagrozenie dla zycia matki. Ale na pewno nie jest dobrym argumentem "bo ja mam dopiero 24 lata i jeszcze chce pozyc". (cytat z mojej kolezanki).
A tak na marginesie, nie wiem czy powinnam nazywac ja kolezanka, odkad jestem w ciazy urwał nam sie kontakt, bo moja "kolezanka" zapytała od niechcenia czy zamierzam urodzic (moja ciaza nie była planowana). Jak odpowiedziałam ze tak, to nazwała mnie idiotka bez wyobraźni.... :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 12 lip 2007, 19:07
autor: Yvone
O rany, to rzeczywiście jakaś dziwna osoba. I jeszcze ma czelność Cię oceniać :ico_zly: Pytanie tak naprawdę o jej wyobraźnię i nie tylko :ico_zly:

[ Dodano: 2007-07-12, 19:11 ]
Zresztą, kto jej dał prawo do oceniania Twojej decyzji i jeszcze do prób wpływania w tak beczelny sposób. :ico_zly:

: 12 lip 2007, 21:00
autor: Fintifluszka
Mnie raz zatkało, kiedy mówiłam znajomym, że jestem w ciąży wszyscy mi gratulowali, koleżanki od razu dotykały brzucha, bo "to szczęście przynosi" każdy usmiechnięty i w ogóle, aż trafiłam na jednego delikwenta, który na wiadomość "jestem w ciąży" zapytał: "planowane?" kuźwa, a co to ma do rzeczy w sytuacji kiedy z uśmiechem na twarzy informuję, że zostane matką, rozdziawiłam usta i powiedziałam "jaja sobie robisz?, co to za pytanie??" przeprosił i powiedział, że to nie jest na czasie, żeby w tak młodym wieku rodzić dzieci, że najpierw kasa, że zobaczę, że będę żałowała...bla bla bla... i to powiedział facet, który nigdy nie poczuje kopania w swoim brzuchu i nie będzie się zmagał z porannymi mdłościami-jakby jego zdanie w tej formie mogło dla mnie oznaczać coś więcej jak tylko tyle, że porzucił duszę gdzieś w kałuży...
...A co do aborcji jeszcze, to nie zależnie od tego czy bedzie legalna czy nie, to kobiety będą zabijały płody... dzieci, tak jak robiły to do tej pory...

: 12 lip 2007, 21:16
autor: Dominisia
Fintifluszka pisze:...A co do aborcji jeszcze, to nie zależnie od tego czy bedzie legalna czy nie, to kobiety będą zabijały płody... dzieci, tak jak robiły to do tej pory...

Masz racje...

Wogole od kilku dni sledze ten temat, ale jakos trudno bylo sie mi zebrac zeby cos napisac, bo to zagadnienie niezwykle ciezkie i skomplikowane, i na pewno nic nowego nie jestem w stanie wymyslic, tym bardziej ze moje odczucia sa bardzo mieszane... Jestem za prawem wyboru, za wolnoscia, za mozliwoscia decydowania o sobie i swoim zyciu... Tylko ze aborcja decyduje jeszcze o zyciu pewnej malej istotki. Zgodze sie z Wisienka ze sa sytuacje gdy bardzo ciezko podjac decyzje o urodzeniu dziecka, wiedzac ze moze to oznaczac ryzyko dla kobiety, lub gdy dziecko jest bardzo chore. W niektorych krajach prawo do aborcji jest bardzo liberalne, np. w Szwcji gdzie ciaze mozna usunac nawet po 20 tygodniu, a wtedy juz na pewno nie mowimy o plodzie ale o czlowieku... Dla mnie duzo ciezszym zagadnieniem jest wlasnie etap do ktorego ciaze mozna przerwac, a nie pytanie o legalizacje tego procederu.

Wogole chyba strasznie chaotyczne to co popisalam, moze najprosciej jestem przeciwniczka aborcji z bardzo mieszanymi uczuciami...

: 13 lip 2007, 09:01
autor: lilo
Fintifluszka pisze:A co do aborcji jeszcze, to nie zależnie od tego czy bedzie legalna czy nie, to kobiety będą zabijały płody... dzieci, tak jak robiły to do tej pory...

Dokładnie. Dlatego powinno się pomyśleć o różnych formach pomocy dziewczynom i kobietom które są w niechcianej ciąży, poczynając od uświadamiania i antykoncepcji aż do pomocy psychologicznej, materialnej i udoskonaleniu systemu adopcji. A nie tylko uchwalić ustawę antyaborcyjną i umyć ręce...

: 13 lip 2007, 14:00
autor: Yvone
No właśnie trzeba zacząć od podstaw. Od edukacji seksualnej i nie bać sie poruszać tych tematów. Pomyślęć o antykoncepcji i o tym wszystkim, o czym piszesz Ilo. Jest to problem złożony, bo przecież chodzi w nim o życie. A prawdą jest także to, że każda z takich spraw jest indywidualna, a kobiety z niechcianą ciążą potrzebują pomocy i wsparcia. No i przede wszystkim pomyśleć o zapobieganiu takim ciążą i jeszcze raz antykoncepca. A to także obowiązek nie tylko rodziców, nauczycieli, ale i państwa, ponieważ ono może dać środki, refundację, wsparcie dla programów społecznych itd. Nie chodzi mi o całkowitą odpowiedzialność państwa, bo nie jestem za państwem socjalistycznym, komunistycznym itd.
Fintifluszko, mężczyźni myślą inaczej i tego nie zmienisz. Dobrze, że się zreflektował i przeprosił.

: 13 lip 2007, 14:36
autor: lilo
Yvone pisze:A to także obowiązek nie tylko rodziców, nauczycieli, ale i państwa, ponieważ ono może dać środki, refundację, wsparcie dla programów społecznych itd.

No wiesz - w takim państwie jakim jest obecnie Polska to chyba niemożliwe. Przecież antykoncepcja to grzech... :ico_noniewiem: Ja jestem przerażona tym co się dzieje, jestem chrześcijanką ale to co wygaduje Rydzyk a prezydent go jeszcze broni... :ico_puknij: :ico_olaboga: :ico_zly:

: 13 lip 2007, 17:36
autor: Yvone
Masz rację. Ja czasem też jestem przerażona. Zwłaszcza tymi ludźmi, którzy nie myślą i głoszą niestworzone rzeczy. "Ojciec dyrektor" to człowiek bez kultury i mnie osobiście kojarzy się z jakimś fundamentalistą i nie z islamskim. Brakuje mu tylko przepaski i bomby.
Masz racje, u nas się uchwala ustawy, które za grosz nie pomagają ludziom. Wystarczy popatrzeć jaki problem jest z pogodzeniem pracy i macierzyństawa. Problem, żeby to mąż pierwszy skorzystał z urlopu tacierzyńskiego, a nie dopiero po moich 12 tygodniach. Problem z przedszkolami, gdzie autentycznie brakuje miejsc.
A prezydent broniący o. dyrektora, to po prostu porażka.
Ale mam nadzieję, ze są tam też ludzie, którym naprawdę zależy i w końcu zacznie się zmieniać, bo przecież tu żyję i będę wychowywać córkę.

: 13 lip 2007, 20:02
autor: wisienka24
A ja tak sobie obserwuje to co sie dzieje w Polsce i po tej miniaferze z tasmami Rydzyka mam nadzieje, ze w końcu cos zrobia z tym ... człowiekiem. (?) :ico_olaboga: Bo to, jaki on i ci jego wyznawcy maja wpływ na nasza polityke to jest :ico_szoking:

: 13 lip 2007, 20:59
autor: Małgorzatka
wisienka24 pisze:Bo to, jaki on i ci jego wyznawcy maja wpływ na nasza polityke to jest :ico_szoking:


Chodzi Ci o o. Rydzyka czy ludzi, którzy słuchają Radia Maryja ?
Ja Osobiście bardzo lubię słuchać tej rozgłośni na równi z innymi czy to ZET'ką czy Aniołem Beskidów itp. i trochę mnie to dotknęło, bo przeważnie ludzie chadzający tropem tego Redemptorysty są słuchaczami radia M. Mogę się mylić czy o to chodziło w Twojej wypowiedzi czy tylko o to, że Rydzyk ma taką charyzmę (widocznie tak), że pędzą za nim tłumy a nie tylko słuchacze R.M.