Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

15 wrz 2011, 11:33

witam z :ico_kawa:

u nas dziś piękny dzień a ja mam dziś do pilnowania 2 panienki swoja i siostry :-D

Wczoraj jak poszłam po Michaela to pani pedagog z jego grupy powiedziała, że Mike już rozumie co do niego mówią bo wykonuje wszystkie ich polecenia i jakby tego było malo to zaczyna nawet im już odpowiadać po norwesku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ależ te dzieci szybko się uczą :-D
Dziś złapała mnie kolejne 2 opiekunki i opowiadają , że siedzą sobie w pokoju i słyszą jak ktoś śpiewa lille finger, lille finger hvor er du?, har er jeg, her er jeg, god gad , god dag, god dag.... one wychodzą by sprawdzić kto to patrzą Michael , wielki szok :ico_szoking: i go bardzo pochwalili, powiedziały, że są bardzo mile zaskoczone nim że ma 2,5 roku nie sika w pamka, nie śpi w dzień , tak dużo gada i już zaczyna śpiewac i gadać z nimi po norwesku, że dla nich to wieki szok :-D
a mnie dziś tak duma rozpiera :-D :-D :-D

@gniecha, dobrze, że już dochodzisz do siebie, że zaczynasz akceptować tą sytuacje :ico_sorki:
trzeba żyć dalej :-)
na szczęście masz cudowne dzieciaczki które powodują ,że zawsze się uśmiechniesz :-D
manenka, wielkie brawa dla Ciebie, że udało Ci się tyle karmić Nellusię :ico_brawa_01:
dziękuję :-D
dzielnego masz syna!!!!!to chyba po mamie :-)
no toć ba :-D
ja też czytam dzieciom codziennie. Mat kocha książki, oczywiście po przeczytaniu koniecznie muszę mu dać do łapki dotknąć :ico_haha_01:

:ico_haha_01: :ico_haha_01:
ja też dla Mikiego zaczęłam czytać jak miał 8mc , a że śpią w innych pokojach to dopiero teraz przypomniało mi się, że przecież Nell też mogę czytać :-D
Ola miała miesiąc jak zginął mąż mojej siostry w niecały miesiąc po ślubie!!! Eh nie chcę tego wspominać, żal zostanie na zawsze, dlaczego Ona i dlaczego On.
:ico_placzek: aż mnie ciarki przeszły
życie czasami potrafi dać kopa w d...

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

15 wrz 2011, 22:23

Witajcie kochane mamuśki :-D my już wróciliśmy do Anglii, doczytałam, wszystkiego nie zapamiętałam, wiec pewnie wiekszosc bedzie co u nas :ico_oczko:
Widze, ze powoli konczycie karmienie, u nas na odwrot, mleka tyle, ze nie ma kiedy dawac cos innego, o tyle dobrze, ze jakby nie bylo pokarmu, to bida z nyndzą, bo Zuzanka jest jedzenionielubna. Dzis chyba kawalek jabluszka jej zalegl na brzuszku, bo po wieczornym karmieniu, chlusnęło z niej wszystko co miała w brzuszku, cala nasza koldra przemoczona.
Zaczęła już siadać sama z pozycji raczkowania, bo wcześniej tylko z dupci na raczki, a jak juz sie zmeczyla to krzyk był :-D Chyba zęby wyjdą lada dzień bo zrywa się czasem z takim płaczem, że ciężko ją uspokoić.
Oliwka ciezko przezyla rozstanie z rodzina w Polsce. Od dnia wylotu prawie nic nie jadła, dopiero dzisiaj ciut więcej przynajmniej na obiad. Już sama nie wiem, czy to od tęsknoty, czy zbiegło się z jakąś chorobą, bo w nocy przed wylotem gorączkowała, teraz niby temperatura ok, ale nie to dziecko. :ico_noniewiem:

[ Dodano: 15-09-2011, 22:24 ]
Manenka też bym była dumna i blada z takiego syna :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

[ Dodano: 15-09-2011, 22:30 ]

Synek bez zmian nie siedzi nie raczkuje za to wsuwa tyle ,że wkońcu chyba pęknie ....
:-D :-D :-D :-D :-D ale się uśmiałam, to nic nie znaczy moja oliwka tez pozno rozne rzeczy robila, za to chodzila juz sama jak skonczyla 9,5mca. Kazde dziecko ma swoje tempo, a jak to juz zacznie robic, to masakra, nic nie mozna dokonczyc, bo maly raczek jest wszedzie, Zuza zaczyna juz sie podnosic do stawania przy przedmiotach, to tylko ją łapię wszędzie jak nie może sobie poradzić albo straci siły jak jej gdzieś krzywo nóżka utknie to krzyk. A i tak nie upilnuje wszystkiego...

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

19 wrz 2011, 11:22

witam :-)

co takie pustki?
u nas wszystko ok :-)

b@sia, super, że masz dużo mleczka :ico_brawa_01: u mnie Michael też tylko i wyłącznie cyca do 7mc , potem zaczął dopiero jeść małe co nieco :ico_oczko:

:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Zuzi za nowe osiągnięcia
moja nadal nie raczkuje, podoba jej się pełzanie do tyłu, a najbardziej jej się podoba wstawanie, muszę tak patrzeć na nią bo o wszytko chce wstać :-)



dziewczyny ulewają wam jeszcze dzieci?

bo moja bardzo :ico_olaboga: jak nie nosem to buzia, jak nie zużywam całego opanowania chusteczkę dziennie, to 4 pieluchy idą do prania i nie wiem czy to normalne czy może przez ten rozszczep ? :ico_noniewiem:

@gniecha
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 900
Rejestracja: 28 paź 2010, 20:09

19 wrz 2011, 11:24

Wróciliśmy do domu ,ale mam tyle pracy ,że nie mam czasu niestety na neta meldunkowo tylko zaglądam w piątek idę na kontrolę ze Stefkiem zobaczymy jak bardzo się zmienił ,ale na oko widzę ,że jest kawał chłopa hehe Do usłyszenia papa

[ Dodano: 19-09-2011, 11:25 ]
Aha 7 miesięcy ukończone 2 dni temu :ico_tort:

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

20 wrz 2011, 11:16

dziewczyny ulewają wam jeszcze dzieci?
U nas ulewania się skończyły niemal całkowicie, od przypadku do przypadku tylko teraz się zdarza.
Za to chyba skończyło się błogie samodzielne zasypianie, złości się ta moja Zuzanka w łóżeczku, wstaje, płacze i zwykle kończy się na masowaniu plecków żeby zasnęła albo utulaniu :-D
Oliwka już lepiej, to chyba wirus był, bo teraz je tyle, że dwoje dzieci można by tą ilością wykarmić :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
w piątek idę na kontrolę ze Stefkiem zobaczymy jak bardzo się zmienił ,ale na oko widzę ,że jest kawał chłopa hehe
O to często te kontrole u Was, u nas na razie cisza i nie wiem czy dopiero na roczek nie pójdziemy, bo wtedy kolejne szczepienie.

[ Dodano: 20-09-2011, 11:17 ]
aaaa i jeszcze zapomniałam dodać, że Oliwka dzisiaj drugi dzień w przedszkolu..... odpukać........ na razie superrrr :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

20 wrz 2011, 12:12

hej
my jesteśmy u moich rodziców, zostajemy do piątku :-)
dziewczyny ulewają wam jeszcze dzieci?
mój nie ulewa wcale
aaaa i jeszcze zapomniałam dodać, że Oliwka dzisiaj drugi dzień w przedszkolu..... odpukać........ na razie superrrr
:ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
manenka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5404
Rejestracja: 13 cze 2007, 16:57

20 wrz 2011, 14:47

hej

u nas dziś pierwszy raz spotkanie rodziców i opiekunów w przedszkolu na 18.30 , już nie mogę się doczekać :-)

w czwartek przylatuje no górę do siostry S nasza najmłodsza siostra J i brat G nasz , siostra J będzie pilnować córki drugiej siostrze S, a skoro ona mieszka na górze my na dole to ciągle przez 2 mc będziemy się widywać, a brat G to przyjeżdża do pracy bo od poniedziałku idzie, więc całe rodzeństwo w komplecie będzie :ico_brawa_01:
Aha 7 miesięcy ukończone 2 dni temu :ico_tort:
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Za to chyba skończyło się błogie samodzielne zasypianie, złości się ta moja Zuzanka w łóżeczku, wstaje, płacze i zwykle kończy się na masowaniu plecków żeby zasnęła albo utulaniu :-D
jakbym o Nell czytala, od 3 dni tak nam daje popalić z zasypianiem, że aż ręce opadają, bo i głaskanie plecków i nucenie nie pomaga, trzeba na rączkach nosić bo inaczej się drze i drze i wielki płacz ze łzami :ico_olaboga: , a tak jest , że wolę teraz ponosić by nie płakała niż potem znowu leczyć uszy :ico_sorki:
mam nadzieję, że to minie u Nell i Zuzi :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
U nas ulewania się skończyły niemal całkowicie, od przypadku do przypadku tylko teraz się zdarza.
mój nie ulewa wcale
no to za pewne przez rozszczep, bo z tego co pamiętam to z Mikiem już maiłam dawno pieluszki pochowane bo też nie ulewał
aaaa i jeszcze zapomniałam dodać, że Oliwka dzisiaj drugi dzień w przedszkolu..... odpukać........ na razie superrrr :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
i niech juz tak zostanie :ico_brawa_01: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
my jesteśmy u moich rodziców, zostajemy do piątku :-)
super, nich dziadki się nacieszą wnukami

Tynusz1
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6261
Rejestracja: 06 paź 2008, 06:26

23 wrz 2011, 10:31

jakby tego było malo to zaczyna nawet im już odpowiadać po norwesku :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ależ te dzieci szybko się uczą :-D
Gratulację, zdolnego masz synka ;D oby tak dalej ;)

U Nas Julcia raczkuje już jak szalona ;D :ico_sorki:

Awatar użytkownika
b@sia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 507
Rejestracja: 13 lip 2010, 10:57

24 wrz 2011, 08:56

my jesteśmy u moich rodziców, zostajemy do piątku
Nieobecność forumkowa usprawiedliwiona ;)
całe rodzeństwo w komplecie będzie
Ale Ci dobrze :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: , ja próbuję namówić rodziców i siostrę z rodziną do przyjazdu na święta do nas. Ale nie wiem czy się uda, bo mają teraz swoje pierwsze dzieciątko i wiadomo jak to przy pierwszym, o wszystko drżą :-D :-D :-D
U Nas Julcia raczkuje już jak szalona ;D
Gratulacje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: to Wam się zaczęło podążanie w ślad za córą :ico_brawa_01: :-D
U nas teraz ulubionym miejscem Zuzanki, a moim utrapieniem jest nasza ława, staje przy niej namiętnie i przesuwa się na boki, a jest taka kanciasta, że jak to widzę to mam gęsią skórkę i kończy się na tym że siedzę sobie przy niej z wyciągniętymi łapkami i próbuję asekurować od obić w kanty.

@gniecha
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 900
Rejestracja: 28 paź 2010, 20:09

24 wrz 2011, 10:50

Jestem na chwilę i pewnie nie uwierzycie u mnie znów kłody pod nogi nie wiem czy fatum za sobą ciągnę jakieś czy co nie wiem wkleję linka http://www.lacapitale.be/regions/bruxel ... 4440.shtml

Nie znacie francuskiego ,ale to dom w którym mieszkałam osunął się popękał i znalazłam się z dziećmi z minuty na minutę na ulicy .To było w środę ,Dziś mam z urzędu mieszkanie ,ale tylko na 3 miesiące bo muszę w tym czasie sobie szukać innego.(Urząd mi znajdzie bo w poniedziałek idę tam wydrzeć gębę -to nie moja wina i niech oni mi mieszkania szukają ). Nie możemy nic z domu zabrać dom opląbowany cały nie wiem czy kiedykolwiek odzyskamy swój dobytek. :ico_placzek: Wiem ,że to brzmi nierealnie ,ale tak właśnie moje życie płata mi figle powtarzam sobie ,że dobrze ,że rodzinka zdrowa ,że nikomu się nic nie stało ......ale łzy same płyną nie mam siły znów zaczynać od zera co nas nie zabije to nas wzmocni hmmmm nie wiem ...Może przez to pasmo nieszczęść wygramy w totka??Kiedyś kurde musi nam słońce zaświecić!!

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość