a na czesanko piesek jest zapisany w dzien terminu porodu z USG, czyli na najbliższy czwartek - 31 lipca... Na razie kupiliśmy mu zajebistą szczotkę (czy tam zgrzebło, nie wiem jak to się nazywa profesjonalnie), wygląda jak grabki metalowe z dwoma rzędami takich "bolców..." Przy użyciu tego łaki wyłażą niesamowicie... Do tej pory mieliśmy tylko taką szczotkę małą, od kogoś dostaliśmy w spadku, nie wiem czy nie po kocie, hhheee... Można się było przy tym napracować...
Sama jestem ciekawa jaki będzie efekt profesjonalnego zabiegu...
a to efekty naszych zabiegów (to zdjęcie robione jeszcze na starym mieszkaniu, czyli pewnie ze 2 lata temu...)
to tylko sierść z jednego boku psa ;)

fajnie, cooo???
