: 22 gru 2008, 11:28
Mikusia, my tez czesto Marti zabieramy ze sobą. Pierwszy raz z nami na grilu była gdy miała 5 miesięcy :D Jezeli jednak chodzi o Sylwestra to wiem że lepiej jej będzie z dziadkami.
Zreszta ja z moim Muwazamy ze czasami jest potrzebne takie pobycie sam na sam, jakis wspólny wyjazd na zregenerowanie sił i na nowo pobudzenia uczuć :D
Zreszta ja z moim Muwazamy ze czasami jest potrzebne takie pobycie sam na sam, jakis wspólny wyjazd na zregenerowanie sił i na nowo pobudzenia uczuć :D