hej!
widzę, że na prawdę coś już nami nie tak...@ synchronicznie przez internet??? zaczyna mnie to przerażać
ciekawe czy jak jedna bęzie
to reszta też?
Jagódka popieram i życzę powodzenia! ja też chciałabym już...żeby mała miała kogoś bliskiego...ale...poczekam rok...jak w tym roku otworzę gabinet i w miarę go rozkręcę, to może w przysżłym roku zacznę myśleć o ciąży poważnie.
I gratuluję egzaminu!!!!!!!!!!!!!!
Kate super, rób tak żeby być na spotkaniu!!! a mebelki faktycznie drogie jak cholera...
Sikorka fiu, fiu...ale Cię się trafiło z tymi spodniami!!!
U mnie ok...znów spaliśmy sami i o dziwo dziś Hanuta wstała po 8!!!!!!!!! a ja? zaspałam przez to do pracy! ale zdążyłam jakoś. A teraz muszę isć przygotować wszystko bo jedziemy na urodziny mojej kuzynki. Mieliśmy zostać na noc, ale wozić te graty znów...no i ten mój @...nie chce mi się...więc wrócimy. No i ma przyjechać do nas mój brat...ale bratanica ma kaatar
więc i Hanuta zaraz go będzie miała...szczerze mówiąc wolałabym żeby w takim przypadku nie przyjeżdżali...wpadną na 2dni a zamieszania mi narobią na 2tygodnie...ale...jak już będą to najwyżej dzieciaki się nie będą kontaktować, jedno na górze, drugie na dole...
uciekam, pa!