Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

08 sty 2010, 11:26

Ta lista zawiera wszystko co ewentualnie może się przydać.
Przy pierwszym dziecku nie mając wiele kasy na koncie o większości mogłam pomarzyć.
-Miałam wózek i fotelik
-Łóżeczko i szyte przeze mnie poszewki z kupionej w tkaninach bawełny i flaneli (flanela za gorrrąca!!)
-Ubranka z pomięciem rozmiaru 56. Miałam tylko 62. Co prawda mój 3 kilowy Barti trochę się topił, ale TYLKO przez 2 tyg ;) Czapki spadały wiązane zsuwały się i uwierały w szyję, za drugim razem miałam smerfetki ;) Jak macie znajome mamy, postarajcie się o ten najmniejsze ciuszki (w pożyczkę), one służą naprawdę krótko, i praktycznie się nie niszczą! A wydatek spory, nie ma co ukrywać. Mini ciuszki-maxi cena :ico_zly:
-Kocyk polarkowy.
-Ręcznik z kapturkiem (tiaaa, po miesiącu był za mały! niewygodny!)
mydełko i oliwkę, którą musiałam potem zastąpić leczącą wysuszenia maścią!
-gencjanę do pępka kupiłam po szpitalu- gdy ją przepisali :) Nic wcześniej.
-20 tetrowych mi mama kupiła. I fakt- szły- bo musiałam łapać często siki w locie przy przewijaniu małego siurka ;)
-był wrzesień- więc miałam dla niego dresik polarkowy. Potem ktoś z rodziny kupił mu jesienny miśkowaty kombinezonik.
-jak byłam w szpitalu mąż kupił laktator, bo okazało się, że może być potrzebny w moim przypadku- i był. W komplecie była butelka i starczyła na te kilka razy podane herbatki koperkowe na kolkę (przez lepiej niż pół roku). i stanik do karmienia (lepiej jednak kupić po 2-3 tyg. Piersi wracają do rozmiaru dość stałego przy karmieniu.
-dla siebie miałam: duże podpaski i podstawę higieny poporodowej- butelkę z dzióbkiem do bidetowania. Ah i bepanthen na spękane i wymemlane sutki :) KOOONIEEC!

Nowością była dla mnie sól fiz przy drugim dziecku. Wcześniej załatwiałam wszystko przegotowaną ciepłą wodą :)
Chciałam i che tej pory chcę kupić termometr elektr do czoła, ale większość nie mierzy dobrze z tego co czytam w opiniach. Najlepsze są rtęciowe- coraz trudniej dostępne...
Może któraś z Was ma elektroniczny godny polecenia?????

No i chusta. Ponieważ sprzęty dziecięce miałam po B, i nie musiałam kupować znowu wózka, pozwoliłam sobie na ten wydatek dla Damianka :-D Moja pierwsza chusta poszła już w świat (ta z avatarka), a ja mam nową, cudną. Nie zdążyłam się jednak nacieszyć, ale nadrobię :ico_haha_01:



Nicola, jak się za mocno nastawił na dziewczynkę, to się nie dziwię, że musiał sobie w milczeniu w głowie ustawić co i jak :ico_haha_01:
Fajnie, ja przy drugim dziecku liczyłam po cichu na dziewczę do pary, ale czułam, że to chłopak i koniec, i w 25 tyg okazało się, że jest siurak :D Teściowa była niepocieszona. Obawiam się, że i tym razem może tak być :ico_haha_01:
A wtedy to i ja będę miała problem z imieniem :D

NICOLA_1985

08 sty 2010, 11:42

ja myślę, ze mój s nie jest przerazony wizją syna bo chyba kazdy facet chciałby miec syna ale bardziej tym, ze mamy dwuch chłopców w wieku Karoliny w rodzinie i oni sa masakrycznie niegrzeczni no po prostu wrzaski, bieganie, co tydzien cos do szycia itp.. i on był taki sam.. i boi sie ze chłopak pojdzie po nim i bedzie podobny do tych dzieciz jego rodziny... :ico_oczko: bo Karolina to w porównaniu z nimi anioł.. chociaz tez potrafi dac popalic.. ale dziewczynka jednak jakby nie bylo.. spokojniejsza i mniej z nia kłopotów wychowawczych przynajmniej na poczatku. (tak to wyglada na tle tych dzieci z jego rodziny, bo obaj chłopcy z jego strony) - nie wypowiadam sie o wszystkich chłopcach bo wiem ze to nie jest norma ze nie raz dziewczynki bardziej rozrabiaja niz chłopcy... :ico_oczko:

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

08 sty 2010, 12:04

tibby, Martalka, Nicola, za skończone tygodnie!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

mmarta, powodzonka z odstawieniem Igusi od cyca! Ale ten pomysł z kechupem wydaje się fajny :-)

Martalka, Ty pytasz o normalny termometr elektroniczny czy koneicznie na czoło? Na tych ostatnich się nie znam, natomiast z normalnych elektronicznych najlepszy jest Microlife MT 1622 moim zdaniem - bardzo dokładny :-)

Mnie dzisiaj jakaś chandra dopadla. Nic mi się nie chce. Smutno jakoś :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

08 sty 2010, 12:33

serdecznie dziękujemy za brawa i gratulacje :)
u nas na szczęście jako tako problemu z imionami dla dzieci nie było. dla dziewczynki miały być po babciach, a dla Chłopca Tobiasz i tyle. Postanowione i wcielone w życie :-D

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

08 sty 2010, 12:55

No u nas w rodzinie same chłopaki!
Tylko jeden szwagier ma dziewczynkę (też ziółko) i drugą w drodze.
Ale wszystko zależy od wychowania.
Mój Bartek jest niezłym ziółkiem, bo ma bardzo silny charakter i naprawdę trzeba być konsekwentnym i ustalać twarde zasady, bo jak się raz popuści to potem on x razy próbuje czy jeszcze damy mu w danej kwestii luz, do tego doszły ostatnio niezłe teksty które potrafią wbić w ziemię, i ileż się nerwów przy tym napsuje ;) Ale jestem zdania, że takie charakterki poradzą sobie w życiu. Damian jak na razie jest o wiele spokojniejszy, ma inny charakter, bardziej ugodowy.

julchik mnie się ostatnio mało co chce.
Może na smuteczki jakieś lody z bitą śmietaną, albo jakaś mała przyjemność?? U mnie zwykle pomaga. Nie smuć się!!

Właśnie rozgrzebałam szafy chłopaków i przeglądam sterty obrań. Już wybrałam siatę ubrań dla Damiana na lato (bo potem nie będę miała kiedy tego posegregować). A dzisiaj rodzinka podsyła nam ubrania po kuzynie chłopaków.. gdzie ja to wsadzę???
Bartka komoda nie mieści już dawno ubrań. Chyba Damian dostanie ją w spadku, a Bartkowi już trzeba sprawić "dorosłą" szafę :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

08 sty 2010, 13:18

my też mamy już problemy z pomieszczeniem się w szafę. na szczęście za tydzień przychodzi pan i zakłada nam w pokoju szafę typu commandor z rozsuwanymi drzmiawi. :ico_sorki: w koncu więcej półek i wieszaków! i dla Tobisia trzeba będzie przejrzeć rzeczy, bo tego tyle jest, że sama nie wiem co mam tak dokładnie. :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

08 sty 2010, 13:22

NICOLA_22, Iga jeste tak zwiazana zMarcinem i on z nia ze sam powiedzial ze dziwnie byloby gdyby mial syna :ico_noniewiem: i ze z dziewczynkami wieksze klopoty pozniej ale tez mysli ze bedzie coreczka i sie ciesz-wiecie ja sie bardzo boje miec synka :ico_noniewiem: nie wiem dlaczego ten fius i wogole po dziewczynce-no i moja siora miala dziewczynke i chlopca i z chlopcem MASE problemow i tak jakos sie uprzedzilam :ico_olaboga:
julchik22, jak smutno to szybko czekolady zjadaj :-D

kurde Ige z Iga na szczepienie zalegle 13 miesieczne i umowis sie na 3 dawka zoltaczki i kurde ta swinska grype :ico_chory:
juz sie boje tych szczepien
dalam jej zapobiegawczo paracetamol zeby ja nie bolalo ale dzis znowu ma wiekszy katar :ico_zly: normalnie chyba ja wezme na mroz dzisiaj na godzine to sie jej wymroza te zarazki :ico_zly:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

08 sty 2010, 13:26

normalnie chyba ja wezme na mroz dzisiaj na godzine to sie jej wymroza te zarazki
może to i dobry pomysł. może ten katarek jakoś ustąpi jak tak po mrozie wejdzie do domku, splynie z niej i jak wysmarka będzie cacy.

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

08 sty 2010, 13:43

ja bym na świńską nie szczepiła :ico_olaboga: I tak w drodze jest jakaś kozia. I co wtedy?? Kolejne kłucie? Poza tym, te szczepionki to nie sprawdzona sprawa. rządy państw powykupywały szczepionki podpisując klauzulę, że przejmują odpowiedzialność za działania niepożądane!! Czyli... producent umywa ręce, nie ponosi odpowiedzialności za skutki uboczne!!! I chyba mają ku temu powód...
Ja bym się bała bardziej tej szczepionki niż samej "świni"...
A u was to obowiązkowe??

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

08 sty 2010, 13:49

Już opchałam się słodyczy, ale jakoś to średnio pomogło. Smutno mi chyba dlatego, że przez tydzień maż był w domu, bo chorował na przeziebienie i mialam chociaż do kogo się odezwać, a dzisiaj pierwszy dzien poszedł do pracy i jakoś tak samotnie się czuje. Zmuszam się do pisania, bo czas mnie goni, ale jakoś nie mam weny twórczej. No ale cóż - i tak muszę. I jeszcze pogoda jest jakas taka przytlaczająca - pochmurno. No i chyba cisneinie mam trochę za niskie 97x57 i dlatego tak się czuje.

mmarta, to ile tych szczepień razem? Martalka, ma rację - ja bym z tym szczepieniem na świnska grype też jeszcze sie dobrze zastanowila. Słyszałam już o niektórych skutkach ubocznych. Zresztą dla mnie faktem najbardziej odpychającym od tego szczepienia jest wynik sądażu przeprowadzonego wśród lekarzy - 90% z nich zadeklarowało, że nie zaszczepiliby sie sami i nie zaszcepili by członków swoich rodzin na świńską grypę. Ale tu są zdania podzielone...

Martalka, tibby, temat jakiejś szafy na rzeczy malucha poruszlismy z mężem wczoraj i narazie nie wiemy ile nam tego będzie potrzebne. Narazie postaram się zwolnić jedną połówkę swojej szafy - może mi się uda i moze tyle miejsca wystarczy, bo szczerze mówiąc nie bardzo bym chciała się zagracać, bo nasze warunki mieszkanowe nie bardzo na to pozwalają. Wychodzi nam umieścić dzidzi łóżeczko jedynie w sypialni i jak tam jeszcze szafe dowalić, to już wcale nie będzie miejsca :ico_noniewiem:
mmarta, Martalka, a propos chlopaków i dzwieczynek - ja tez zawsze chciałam mieć corcię. Jakoś tak też odnoszę wrazenie o tym, że dziewczynki są grzeczniejsze, chociaż w rodzinie mojego męża i chlopaki nie są zbytnimi rozrabiakami. Chyba faktycznie wiele zależy od wychowania - mam nadziję :ico_oczko: Najśmieszniejsza byla reakcja mojej mamy jak sie dowiedziała, ze będę miała synka, bo była strasznie rozczarowana i niemal się nie popłakała :ico_haha_01: , bo bardzo chciała wnusię. Trochę mnie to ubawiło, ale już Ok - już powiedziała, że wnuka też będzie kochać :ico_haha_01: Ja się cieszę też na myśl o synku, ale jeśli się zdecyduje i na drugie dziecko w przyszłości, to na pewno zaplanuję dziewczynkę :ico_oczko:

Jeśli pojawi mi się jakieś natchnienei to pójdę dzisiaj na zajęcia dla kobeit w ciąży - zobacze co to jest. Pierwsze są gratis :-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość