Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

21 lip 2009, 07:56

Cortinka230, trzymamy kciuki, zeby dobrze bylo :ico_pocieszyciel:

A ja wczoraj poszalalam w 5-10-15. Kupilam pare fajnych ciuszkow dla Mlodego. Za tydzien tez sie wybiore, bo rewelacyjne przeceny sa i chce jeszcze pare bluz dokupic i jakies wieksze rozmiary spodni :ico_haha_01:

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

21 lip 2009, 08:14

megi5566, a przeceny są tylko na letnie ciuchy? Bo może kupiłabym coś Oliwce do przedszkola. Dla maluszka już wszystko mam, tylko jak znam życie to dla niego też bym coś kupiła :ico_haha_01:

Dżizys :ico_olaboga: , dzisiaj od 2 nie śpię, po prostu budzę się i leżę. Ok 5 mnie zmogło, ale o 7 Oliwka już wstała i koniec spania. Najgorsze te problemy ze spaniem na koniec ciąży. No może nie tylko to, bo ja puchnąć strasznie zaczynam, tzn. stopy. Na razie pomaga trzymanie nóg na wysokości, ale pewnie nie na długo.

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

21 lip 2009, 08:17

Żaba, tylko na letnie ale sporo jest bluzeczek z dlugim rekawkiem czy sponi dlugich. Tylko pamietaj, ze jak wejdziesz to ze zlota karta :-D bo ja co jakis wieszak chwycilam to juz nie moglam go odlozyc :ico_sorki: :-D

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

21 lip 2009, 09:00

Witam z ranka :-)
Dziś wkońcu pospałam sobie tyle ile potrzeba.

ja też wczoraj byłam w 5-10-15 ale tylko na buty zerknęłam bo tylko to mnie interesowało i nie podchodziłam do wieszaków bo nie wiadomo co by się zdarzyło :ico_oczko:

Cortinka230
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 426
Rejestracja: 14 mar 2009, 07:51

21 lip 2009, 11:55

Witam Was kochane- już zdążyłam się stęsknic za Wami... Witam nową koleżankę:)
Tak wogóle to jakos się trzymamy, chociaż nie jest łatwo- codziennie mam takie momenty, że musze się powstrzymywac żeby nie płakac...Liczę na to, że jak mały się urodzi to jakoś sie poukłada, ale jeśli nie to chyba czeka mnie jakieś załamanie nerwowe- ileż można...

Awatar użytkownika
Renia0601
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5742
Rejestracja: 15 lis 2007, 14:27

21 lip 2009, 12:38

laurunia20, witam, zaglądaj częściej, pisz co tam słychać, forum nam służy do dzielenia się każdą chwilą, i doradztwem :ico_oczko:

Cortinka230, :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

21 lip 2009, 20:00

dobry.
Ja pierwszy dzien na diecie. Nie taki diabel straszny. Jem w zasadzie to co jem na codzien, wiec lux, boje sie tylko o Maluszka ale jak dotad wszystko bylo okej, wiec dlaczego niby teraz mialoby sie popsuc :ico_sorki: Pozyczylam od mamy glukometr, mierzylam juz dzisiaj 3 razy i wszystkie wyniki w normie :-D

[ Dodano: 2009-07-21, 20:02 ]
Cortinka230, bidulo, teraz na koniec takie stresy. Pamietaj, ze jestesmy z Toba :ico_sorki:
laurunia20, witaj :ico_brawa_01:

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

22 lip 2009, 08:49

Witaj laurunia20.
boje sie tylko o Maluszka
Myślę, że z powodu diety nie musisz się bać. Moja znajoma jak przeszła na dietę to w ciągu 1,5 miesiąca schudła 10kg. Też się obawiała o zdrowie dziecka, ale lekarze ją uspokoili. Powiedzieli, że ona dostarcza dziecku tego co potrzebne a jeżeli chodzi o ich dwoje to i tak dziecko bierze pierwsze to czego potrzebuje a reszta dla matki. Czyli nasze szkraby to takie pasożyty :ico_haha_01: .
megi5566, a dlaczego dopiero teraz przechodzisz na dietę, bo badania przecież były ok 25 tc, wtedy było ok?

Awatar użytkownika
megi5566
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3536
Rejestracja: 04 lis 2008, 12:04

22 lip 2009, 08:59

Żaba, wtedy za pierwszym razem przy krzywej mialam podniesiony o 0,03 :-) wiec powtorzylam z glukoza 75 i wynik idealny wyszedl. Gin powiedzial, ze w takim razie zrobimy jeszcze raz w 32tc, no ale jakos wyszlo, ze dopiero teraz.
Schudnac nie schudne, bo od poczatku zywie sie w ten sposob, tylko przedtem od czasu do czasu pozwolilam sobie na pizze albo na lody. Slodyczy wogole sie nie tykam tak samo z cukrem :-D
A w ciazy przytylam 6,5 kg, no pewnie teraz jak dzidzia rosnie to juz wiecej ale na ostatniej wizycie wazylam tyle samo co na poczatku kwietnia :ico_oczko:

laurunia20, a to Twoje pierwsze dzieciatko, ze tak odwaznie do porodu podchodzisz??? Bo jak jak sie zaczna bole do spieprzam gdzie pieprz rosnie :-P hahahhaha

Żaba
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1001
Rejestracja: 06 lip 2007, 22:19

22 lip 2009, 09:06

Pierwszy poród jest o tyle fajny, że się nie zna bólu (no bo jak bardzo może boleć?) i strach jest o wiele mniejszy i wyobrażenia mylne, niestety. Dopiero jak przychodzi co do czego to sobie zdajemy sprawę, że wcale nie jest tak lekko jak miało być. Przynajmniej u mnie tak było. Drugi poród niby jest lżejszy, ale jakoś nie mam złudnych nadziei. Och! Co ma być to będzie :ico_sorki: .

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Thomasbulty i 1 gość