jasnie pani dla mnie jestes super dzielna kobitka.. ja napewno nie prezylabym takiego dlugiego i bolesnego porodu...
chyba ktos jest dla mnie laskawy skoro moja ciaza byla taka piekna i na lajce a i porod wg mnie do lekkich nalezal... hihi
ale o tym juz wkrotce...
bo bedzie dlugo hihi
chcialam juz dzis opisac, ale za pol godzinki zmykam na karmienie leosia hihi
alinko a twoj porod wydaje sie super znosny... bardzo mi sie podobal opis !!!!
gratuluje!!!
jednak to nie prawda, ze my pierworodki musimy sie meczyc dlugo...
nie ma na to reguly
choc moje polozne rowniez zszokowane...
i juz namawialy mnie na kolejna ciaze twierdzac, ze kolejnego porodu nawet nie poczuje hihi dowcipne hihi
powroce tu na dniach ze swa przygoda
buzka