Izuś zapomniałam wczoraj odpisać...
Tak, kochana juz coraz lepiej, jezszcze tylko koszal mnie męczy i resztki kataruMaggie, dobrze ze choroba już przechodzi??? na długo jedziecie nad morze???
A nad morze jedziemy tylko na tydzień, ale dla nas to naprawdę długo...
Jedziemy do Poole, pożniej wyslę Wam link ze zdjęciami z tych okolic
Gabi, przedewszystkim to dopiero jakiś czas temeu, oże bedzie ok miesiąca temu odstawiłam proszki antydepresyjne...i to na własna ręke, nie konsultowałam tego z lekarzem...nie powinnam tak robić...ale teraz czuje się o wiele lepiej fizycznie, nie czuje takiegio zmęczenia, nie poce się, nie męcze tak bardzo.Ja tez Maggie, a co stoi na przeszkodzie w realizacji Twoich marzen?
No i jestem bardziej aktywna.
Ok 2 miesięcy po odstawieniu można zajść w ciazę, a po drugie względy finansowe....narazie wystarcza nam na styk, mąż jest w trakcie zmiany pracy, jescze troszkę musimy się wstrzymać
eveline, WITAM NOWĄ KOLEżANKĘ!
I Jej córcię oczywiście, zapraszamy bardzo serdecznie do pogaduszek,.
A ja zrezygnowałam z Antosia przedszkola...
Jednak miał za długie przerwy....raz w tygodniu to dla takiego malucha za mało żeby przyzwyczaił się na dobre...jak chodził codziennie to buyło dobrze...a teraz ma tylko okropny stres, a i ja przy okazji.
No mój Antoś czesto chorował na poczatku...ciagkle coś łapał od dzieci....ale lekarz mnie pocieszał że zawsze jest tak na poczatku i że Jego organizm sie przyzwyczai.mam tylko nadzieje że nie będzie chorowała
[ Dodano: 2008-07-16, 11:14 ]
nie mogę, to musiał być niezłea Pyza wczoraj popołudniu zasnęła na nocniku
wspaniałe widomości.U kardiologa już byliśmy po 8 rano. Na szczęście wszystko jest ok