Strona 85 z 228

: 01 cze 2010, 14:20
autor: eve.ok
quanchita dawaj to ciacho :ico_brawa_01: ale mi apetyciora zrobiłaś :-D a jaki śliczny ten torcik - super :ico_brawa_01: podziwiam :ico_sorki:
no to miałaś z Mała niezłą jazdę wczoraj. widac faktycznie na zadne ilosci mleka i pochodnych sobie pozwolić nie możesz, wrażliwa niunia się trafiła :-) ale z jagą było tak smao a dzis wcina po 2-3 jogurty dziennie choc awersja do mleka w czystej postaci została
zborra no no jak nie koperkowa na brzusio to espumisan zapodajw kroplekach, jest na bank bezpieczny bo się nie wchłana z układu pokarmowego a tez pomaga ustabilizować pracę jelitek małych :-) mam nadzieję, że już problem sie rozwiazał i pieluszka zabombowana? :-)

wiśnia
no to przesyłam zdrowotne fluidki dla Małej :ico_sorki: taka pogoda zmienna paskudna, wokół wszyscy chorzy to jak Maleństwa maja sie uchować zdrowe. oby nic pwoażnego, czekamy na wieści :ico_sorki:

a my dziś z 10 km zrobiliśmy. najpierw ortopeda - wszystko super, dalszych kontroli nie trzeba a Tymek kable o mało co od usg by pourywał :ico_szoking: tak jakoś po bokach wsytawały zaraz przy przewijaku do badania, bez głowy ktos to robił :ico_puknij: jak takie 6 tyg dziecko to szkód nie wyrządzi ale taki ruchliwy trzymiesieczniak już nieobliczalny jest. potem wlecieliśmy na kawke do siostry. a zaraz po jagę do p-kola a potem w końcu do spowiedzi przed chrcinami trzeba iść :ico_noniewiem: jejuś...ile to juz lat...A Młody dziś wysysa ze mnie wszystko, miałam ochotę usiąść i z nim ryczeć, bo w ogóle od rana nie spał :ico_szoking: teraz padł już z wycieńczenia - na dworze na takim długim spacerze nawet oczu nie zamknął, u siory nic, jak zlądowaliśmyw domu był tak zmęczony ze w końcu i z tego zasnać nie mógł, a teraz znowu bede go budzić do ubierania :ico_zly:

a jeszcze na dzień dziecka nic nie mam - jaga sobie deskorolke zażyczyła bo do tej pory kuzynowi podbierała, ale nigdzie nie moge dostać kolorowych tych małych - całe miasto zlatałam :ico_noniewiem:

a taki fantastyczny spokojny dzień miał być...

: 01 cze 2010, 15:01
autor: wisnia3006
no my juz polekarzu:( mala ma zapalenie gardla i jestesmy juz na antybiotyku ale sie poplakalam kazdy na kazdym kroku mowi ze to moja wina

: 01 cze 2010, 18:38
autor: eve.ok
wiśnia jaka Twoja wina?! :ico_puknij: to chyba poszaleli wszyscy wokół ciebie bo zamiast Cie wspierać w i tak ogromnej presji i zdenerwowaniu, być dla Ciebie oparciem to takie rzeczy wygadywać? co ty - wymodliłaś to zapalenie dla własnego dziecka czy co? :ico_puknij: nie słuchaj takich głosów, ja wiem, ze Ci teraz niełatwo, pierwsza poważna choroba dzieciatka jest jak lodowaty prysznic i wiem, ze zawsze są jakieś wyrzuty sumienia, ale odsuwaj je jak najdalej bo twoja maleńka potrzebuje teraz twojego spokoju kochana :-) nic złego się nie dzieje, dostała antybiotyk, bedzie ok :-) najważniejsze, ze w porę wychwycone. my jak jaga miała 2,5 miesiąca wyladowalismy z powikłaniami po niezdiagnozowanej silnej skazie białkowej w szpitalu z biegunka i wymiotami. i jak juz po tygodniu mieliśmy wychodzić do domku to zapalenie oskrzeli wlazło, czułam sie jak ty teraz, ale uwierz mi...za miesiac, dwa - bedziesz o to wszytsko silniejsza i jeszcze bardziej docenisz zdrową córunię a Ona madrą i kochaną mamusię :-)

a u nas dziś okrrrropnie :ico_zly: tymek w ogóle w dzień nie spał - łacznie pół godzinki moze, na spacerze we wózku ryczał ile sił w płucah dopóki go na rece nie wzięłam :ico_szoking: pól drogi do i z przedszkola niosłam go na rękach -3,5 miesieczne dziecko :ico_zly: na szczęscie siostra sie ulitowała i mi jage dziś zgranęła na jakieś obchody dnia dziecka w mieście,
no i oczywiscie zeby dopełnic fantastyczny dzień - @ dostałam :ico_szoking: tak szybko jakoś. z jagą po 6-7 m-cach przyszła, jakos po skończeniu laktacji a tutaj niespodzianka. na szczęście nie boli nic bo po jadze przy pierwszej @ zdychałam z bólu - okrrropnie było a teraz nawet nie poczułam :ico_noniewiem:

: 01 cze 2010, 19:41
autor: riterka
wisnia3006, to nie jest twoja wina!!!!!! eve ma rację nic się nie przejmuj i musisz to przetrwać pierwsza ale nie ostatnia choroba!!!!
eve.ok, współczuję @ ale dobrze, ze nie boli
ganchita ale pyszności :)
my po szczepieniu mała 5,5 kg :-D ale teraz mamy jazdę płacze i na dodatek te zęby matko bidosia moja, za to Jaś już śpi :-D

: 01 cze 2010, 20:06
autor: wisnia3006
dziewczyny dzieki za wsparcie, mala sie smieje od razu jest mi lepiej.
w ogole popoludniu nie zakaslala ani razu. mam nadzieje ze bedzie dobrze

: 01 cze 2010, 21:49
autor: Qanchita
wisnia3006, trzymajcie się dzielnie. Ja też byłabym załamana chorobą dzieciątka i wystarczy, że na pewno sama sobie zadajesz pytanie co zrobiłaś nie tak, że mała zachorowała. A otoczenie super... chociaż wiem, że u mnie byłoby tak samo :ico_zly:

eve.ok, @???
A ja byłam pewna, że @ dostaje się dopiero jak kobieta przestaje karmić piersią :ico_szoking:

riterka, biedna Lenka :ico_olaboga:
A masz jakieś smarowidełka? Moja bratowa bardzo chwaliła Dentinox N no i viburcol w czopkach.

: 01 cze 2010, 21:54
autor: zborra
hej!
wisnia3006, zdróweczka dla Malutkiej! jaka Twoja wina??? pewnie jakieś ciotki,rodzice tak gadają co? oni by najchętniej dzieci w kocach trzymali cały czas...
moja mama mi ostatnio też gadała, że ja za zimno Toma ubieram...że ma zimne rączki...że się przeziębi...taaaaa...dziecko w domu w body i pajacu ma akurat, albo za ciepło moim zdaniem....ech...trzymaj się!!!
Qanchita pyszności!!! wspaniały torcik!
a Joleczka biedniusia.....musisz wobec tego omijać nabiał kobieto...
riterka, dobrze przybrałą? a jak na szczepieniu? popłakała??? te zęby cholerne..że też to tak musi boleć...
eve.ok, uhu...ale dzien co??? oby w nocy dał pospać jak zwykle....
to byś sobie odpoczęła...
@ już???? szok...

u nas dziś mega poprawa...młody spał ładnie, od rana często je, nawet co godzinę!!! i spał w dzien ślicznie....i nie płakał za bardzo...Kupa była, ale jescze nie taka jak powinna, hehehe

uciekam do moich brzdąców, dobranoc!

: 01 cze 2010, 22:14
autor: jagodka24
wisnia3006, jaka twoja wina nawet nie wolno ci tak myślec
kto tak sądzi że niby przez co?????? dałaś jej zimnego loda czy cole z lodem???????

u nas ok dzisiaj
mała je co 2-3 godz ale pomiędzy karmieniami często nie spi wogule więc słaba jestem
jutro moze uda nam sie jechac do tej knajpy co bysmy chcieli zrobic chrzest :-D

: 02 cze 2010, 20:48
autor: eve.ok
hej kochane
ja dzis załamana jakaś, dołki mnie dopadają. nie dośc, ze pogrzebowo dzisiaj, bo marcin abliska ciocia z tórą byliśmy zżyci zmarła to jeszcze Jaga spędza pięrwszą noc poza domem bo do teściów pojechała - widzę jej puste łozeczko i ryczę normalnie, chyba @ na mnie tak działa :ico_noniewiem: wiem, ze przecież duża z niej dziewczynak i coraz wiece samodzielnosci w niej bedzie, ale jakoś...no nie wiem..smutno :ico_placzek: na dodatek Tymek od wczoraj się nie zmienił, non stop marudny, w dzień w ogóle nie śpi, w nocy się obudził o 3.oo na jedzenie :ico_szoking: osttanio jako nowordoek tak miał. i doszłam do wniosku, ze chyba głodny jednak, moze jego 6,8kg zywej wagi potrzebuje wiecej niż mojego pokarmu i kazałm marcinowi bebilon kupić...przed godzinę w końcu sie złamałam i mu pdoałam - pierwszy raz sztuczne mleczko i wciągnął zaraz po jedzeniu z cyca praktycznie kolejne 150 ml bebilonu i zasnął od ręki :ico_szoking: chciałam dac mu połowę na pierwszy raz, zeby z brzuszkiem przykrych niespodzianek nie było, ale nie szło oderwać go od butelki tak sie darł :ico_noniewiem: i też mi dziwnie, ze własnego dziecka nie mogę wykarmić :ico_placzek: ja nie wiem, jakiś etap niepotrzebnej mamuśki mi sie właczył, chociaż wiem jak irracjonalnie to brzmi :ico_puknij:

wiśnia cieszę się, ze z Mała lepiej :-)

quanchita co do @ - to jeżeli przerwy miedzy karmieniami są dłuższe, np. w nocy, niż 6 godzin to miesiączka moze przyjsć w każdym momencie :-)

a tak w ogóle to dzis nikt nie zaglądał jeszcze? :ico_noniewiem:

zborra no to super ze Młody ruszył z apetytem :ico_brawa_01: i ze pieluszkę naładował czym trza :-)

: 02 cze 2010, 21:56
autor: zborra
jagodka24, mam nadzieję, że Maja Ci kiedyś da odpocząć!!!
eve.ok, ojej...nie martw się tak! no duży z niego facet to i podjeść musi! nie łam się!
a Ty nie rycz, powinnaś się cieszyć, że masz troszkę spokoju!!!
oj baby baby, co my mamy w głowach?
byle co i człowiek zaraz wyje...

u nas ok
dziś młody też fajnie jadł i spał...i gadał...i kupka była, także luz..
ale...cycki mam jakieś pustawe, on ciągle je dość często a tu się nic nie rozkręca...matko, jak będę miała za mało to co? jak on butli nie weźmie???? dżizas...już mi się też stresowanie włącza...
ale...na razie spoko luz...
lecę, dobrej nocki!