Strona 86 z 119

: 07 sty 2012, 15:45
autor: bozena
bozena, ale trzymasz się diety MŻ tak jak należy? jak tak to aż dziwne
sama nie wiem. Czas na bardziej restrykcyjna dietę, musze się nad tym dobrze zastanowić.

: 07 sty 2012, 16:14
autor: misia81
sama nie wiem. Czas na bardziej restrykcyjna dietę
aaa to trzeba mocniej zacisnąć pasa i zobaczysz ,ze zleci :ico_oczko:

: 07 sty 2012, 16:16
autor: bozena
aaa to trzeba mocniej zacisnąć pasa i zobaczysz ,ze zleci
oby to coś dało, będę próbować

: 07 sty 2012, 16:33
autor: buzok14
Witam!
Miasia a powiedz mi jak wygląda taki menu dzeinne mniej więcej u Ciebie?
U Asi to juz wiem jak, bo mi pisała, i jakoś tak to gotowanie osobno dla siebie do mnie nie przemawia :ico_noniewiem: , Ty też sobie osobno i mężowi gotujesz?

: 07 sty 2012, 16:39
autor: bozena
jakoś tak to gotowanie osobno dla siebie do mnie nie przemawia
oj do mnie też nie bo jak mam II zmiane to wcale nie gotuję :ico_noniewiem:

: 07 sty 2012, 20:05
autor: JoannaS
bozena, szkoda ze waga stoi a moze jest popsuta ? sprawdzalas ? :-D
ja obiecalam ze bede sie wazyc 14go ale nie wytrzymalam :ico_wstydzioch: waga pokazała 70kg czyli od 2 stycznia spadł 1 kg. :ico_sorki: juz wkrotce zobacze moją wymarzoną 6stkę z przodu :-D

[ Dodano: 07-01-2012, 19:06 ]
jakoś tak to gotowanie osobno dla siebie do mnie nie przemawia
oj do mnie też nie bo jak mam II zmiane to wcale nie gotuję :ico_noniewiem:
tez tak mowilam. :-D ale mąż mi powtarza: dla chcacego nic trudnego :-) za bardzo chce schudnac wiec nie ma nic za darmo. trzeba przynajmniej ja musialam cos zmienic. :-)

: 07 sty 2012, 21:02
autor: misia81
Miasia a powiedz mi jak wygląda taki menu dzeinne mniej więcej u Ciebie?
Ty też sobie osobno i mężowi gotujesz?
nie,nie ja np nic nie jem smazonego chyba,ze faktycznie mam ochote na fileta w panierce,wszystko gotowane,albo duszone,jem wtedy kiedy mam ochote,ale bardzo małe porcje chleba prawie w cale,nie biore dokładek i nie podjadam,równiez jak mam ochote na pizze czy gyrosa oczywiscie,ze sobie nie odmówie,cisteczko czy cukiereczek tez jak dla mnie wskazany hmm generalnie nic takiego w sumie nie robie czy nie jem co by mogło cię zainteresować,dzis np tylko zjadłam 5 pierogów ruskich i dzis to raczej bedzie wszystko,wczoraj jadłam na 3 razy sałatke z warzyw,pomidor,ogórek,sałata,szynka,kukurydza,oliwki i to wszystko polałam sosem czosnkowym jadłam to cały dzień,bo mój organizm juz przyzwyczaił sie do tego,ze ja mało jem. :ico_oczko: JoannaS, brawo kochana lecisz z wagi,jestem z Ciebie bardzo dumna :ico_brawa_01:

: 07 sty 2012, 21:23
autor: buzok14
bo jak mam II zmiane to wcale nie gotuję
no właśnie dla mnie to ogromne utrudnienie przez pracę, niby na zmiany nie pracuję, ale jak wracam do domu ok 15-16 , gdzie wcześniej jadłam tylko sniadanie to nie myślę o niczym innym jak tylko o tym żeby szybko coś ugotować, żeby posilić siebie i rodzinkę :ico_sorki: . Oprócz tego mój mały roczniaczek i tak dużo problemów mi sprawia, żebym ugotowala ten jeden obiadek, a co dopiero drugi :ico_olaboga: . U mnie np nigdy nie ma obiadu z dwóch dań :ico_sorki: , i to zazwyczaj robię zupki, bo to najszybciej :ico_sorki:
dla chcacego nic trudnego
może i masz racje, ale wydaje mi się że inaczej byś mówiła gdybyś pracowała :ico_noniewiem:
za bardzo chce schudnac wiec nie ma nic za darmo
ja też :ico_sorki: i nie wiem jak co ugryść żeby zacząć chudnąć :ico_wstydzioch: gmatwam się w tym wszystkim :ico_wstydzioch:

Jak narazie to postanawiam jeść tak jak do tej pory tylko w okrojonych ilościach tak jak pisała misia, żeby obkurczyć żołądek :ico_sorki:

: 07 sty 2012, 22:11
autor: misia81
ak narazie to postanawiam jeść tak jak do tej pory tylko w okrojonych ilościach tak jak pisała misia, żeby obkurczyć żołądek
dokładnie i pomoże,ale poczatek bedzie trudny,aaa i jem duzo jogurtów róznego rodzaju,kaszek itd itp bananka,jabłuszko takie o rzeczy :-)

: 07 sty 2012, 22:45
autor: JoannaS
może i masz racje, ale wydaje mi się że inaczej byś mówiła gdybyś pracowała
Jasne. nawet na ktoryms watku pisałam ze pewnie jak zaczne pracowac to nie bede juz jesc o stałych porach. Ale jedno wiem na pewno ze nie jestem wstanie jesc jak misia pzez caly dzien tylko 5 pierogow. padłabym z glodu tzn organizm moj tego by nie wytrzymał. :ico_sorki:

A no i zapomniałam powiedziec ze jak gotuje dla rodzinki to w tym czasie robie tez dla siebie nigdy osobno bo czasu tylu nie mam, pomimo bezrobocia. :-D

No i nie gotuje na jeden dzien tylko zupe mam na 3 dni ale nie jem jej 3 dni pod rzad :ico_nienie:
jak gotuje leczo ktore kocham to mam gar i pakuje w plastikowe pojemniczki i sobie zamrazam pocyjki.
myslałam ze po rozmrozeniu bedzie nie dobre ale kompletnie nie czuje roznicy miedzy ozmozonym a taki niemrozonym, wiec mi to odpowiada. wiec tak wychodzi ze gotuje w ciagu tygodnia 3 dni :ico_haha_01: no i jak mam dość to nie ma wyjscia i maz gotuje i co najlepsze dla mnie gotuje pode mnie :ico_szoking: tak tak , ale dłuuugo była walka bo marudził ale jak zobaczyl na mnie efekty to mi pomaga i wie jak ma ugotowac dla mnie daną potrawe czy zupe bo dostał pare razy opier...... :ico_haha_01: ze dodał np troche smietany czy vegety :ico_noniewiem: ktorej nie lubie.
cz tego mój mały roczniaczek i tak dużo problemów mi sprawia, żebym ugotowala ten jeden obiadek, a co dopiero drugi
tu napisze krotko. z tym sie zgadzam. :ico_sorki: i wiem ze bedzie ci z tym ciezko. ale wierze ze ci sie uda predzej czy pozniej ale uda. :ico_sorki: